Jak sie jeździ za granicą

[grzegorz9139]

Przyjrzałem się liniom oddzielającym - są przerywane. Jazda po takim pasie ma się nijak do jazdy po chodniku. Te pasy są częscią jezdni.

 

Witam. Kristekk - a moze to i lepiej, ze nie masz w Aachen swojego moto. Pozdro

[ks-rider]

Nie dodajesz, że w owych Niemczech aby jeździć baikiem > 50 km trzeba sie legitymować co najmniej 4 letnim doświadczeniem w jeździe motocyklem do 34 kW. jechał?),

 

Zmniejsz do dwoch lat to sie z Toba zgodze :biggrin:

 

reszta mi sie bardzo podobala.

 

:crossy:

Edytowane 6 Listopada 2008 przez ks-rider

[Limo]

W Anglii nie widziałem aby ktoś tak jeździł.

Widziałem tylko jedną osobę, która podjechała sobie po chodniku aby być pierwszą przy światłach. Ja to byłem.

Hehe, Angole to w ogole nie korzystaja z zalet swoich motocykli tylko stoja grzecznie za samochodami na swiatlach itp. Gdybym chcial tak stac jak oni to bym sobie samochod kupil. Przynajmniej by na mnie nie padalo i moglbym sobie muzyki posluchac.

[qurim]

Hehe, Angole to w ogole nie korzystaja z zalet swoich motocykli tylko stoja grzecznie za samochodami na swiatlach itp. Gdybym chcial tak stac jak oni to bym sobie samochod kupil. Przynajmniej by na mnie nie padalo i moglbym sobie muzyki posluchac.

 

 

A w Londynie Ty byłeś? Bo tu każdy się pcha na pole position. I chociaż advanced stop line i specjalne pole przed pole position jest wyraźnie oznaczone że dla rowerów to akurat ich najmniej tam jest. Bo nie ma miejsca.

:biggrin: Niby nielegalnie jest zatrzymywać się moto na tym polu ale nawet policjanci tam się zatrzymują. :flesje: A w dodatku motocykliści, a tym bardziej skuterowe robactwo pcha się z każdej strony samochodów i środkiem. Żeby było zabawniej to kierowcy z przeciwnego kierunku starają się trzymać krawężnika bo pół pasa zajmują motocykle jadące im na czołówkę. Nie jest to bezpieczne, teoretycznie ale tak tu się przystosowali do jednośladów że każdy zjeżdża z drogi jak widzi moto. :crossy: Polecam polatać po centrum Londynu na moto w godz. 17-19. Dla nietutejszych to niezły jazda jest. Większość moich znajomych spoza Londka po takiej jeździe stwierdziła że to miasto wariatów i strach nawet na piechotę chodzić. A przecież tu nic się nie dziej, każdy jedzie swoim torem i nikt nikomu nie przeszkadza (oprócz taksówakrzy). ;)

Edytowane 6 Listopada 2008 przez qurim

[Vassago]

Dla rozładowania atmosfery proponuje zobaczyć jak się jeździ w Rumunii.

 

Hardcore przez duże H..

 

http://fishki.net/comment.php?id=43606

[qurim]

Dla rozładowania atmosfery proponuje zobaczyć jak się jeździ w Rumunii.

 

Hardcore przez duże H..

 

http://fishki.net/comment.php?id=43606

 

 

Albo w Bułgarii. :buttrock:

http://www.uk.youtube.com/watch?v=n9hZxeVJXfk&eurl

[ks-rider]

http://fishki.net/comment.php?id=43606

 

 

jak widac i tam IDIOTOW nie brakuje. ;)

 

:flesje:

[Vector]

Dla rozładowania atmosfery proponuje zobaczyć jak się jeździ w Rumunii.

 

Hardcore przez duże H..

 

http://fishki.net/comment.php?id=43606

 

Różne rzeczy oglądałem, ale to to już jest totalny ku*wa debilizm :biggrin: :)

[tmek]

Albo w Turcji :bigrazz: . Ja śmigałem simsonem po d. NRD

[qurim]

A tak się lata w Londynie. :bigrazz:

http://www.uk.youtube.com/watch?v=6g3D8Wiy1qE

[G3d]

Eee w Warszawie ostrzej sie jezdzi, roznica taka, ze u nas puszki zjezdzaja a tutaj nie bardzo sadzac po filmiku :bigrazz:

[anulka]

Rumun wychudzony był i jego moto starte po obu stronach, łącznie szerokość pojazdu i jeźdźca 5 cm - i wszystko jasne.