KTM 125 SX...SXS ???

[Spidi]

Witam.

Mam następujące pytanko do znawców marki KTM.

Jak wiecie szukam jakiejś crosóweczki 125 z myślą o zawodach. Na nową mnie nie stać i szukam czegoś używanego. Dowiedziałem sie ostatnio od kolegi że jest do sprzedania KTM 125 SXS.

I tutaj mam zagwozdke- nie wiem czy był taki model (że SX jest to wiem ale ten SXS??)? Podobno jest to normalny SXS z tym że ma fabrycznie tuningowane(nie wiem czy zupełnie inne czy tylko przerobione bo jeszcze go nie widziałem) zawieszenie z myślą o bardziej zaawansowanych użytkownikach chcących startować w zawodach.

Motorek jest z 2002roku a cna jest wyjątkowo atrakcyjna(nawet jakby to był zwykły SX) ale zastanawiam sie ile w tym wszystkim prawdy i czy warto sie w to pakować... :roll:

No i druga sprawa- słyszałem już od kilku osób opinie żeby broń boże nie kupić KTMa z przed rocznika 2001(oczywiście cąły czas mówie o crosówkach) bo mimo że dostęp i ceny częsci zamienncyh są podobne jak z japończykami ale gorzej z awaryjnością i dość mocno sie sypią.

Jeden znajomy mówi że to nieprawda i że wszystkie roczniki od 98 w góre są spoko i można brać...no ale sam już nie wiem bo nie znam sie na KTMach. :roll:

Dajcie znać jesli wiecie coś na ten temat.

[Strzalek]

Spidi o ile sie nie myle to wasz trener Zupa ma komis czy cos w tym stylu. Podobno ma konkretne fury, w idealnym stanie i przygotowane do sezonu tazke zero inwestycji, a, że jest twoim trenrem to może cos ci spusci. :D :D

[Spidi]

Chyba nie ma ale zapytam dla wszystkiego...

Rozmawiałem z nim na ten temat troche i nie wspominał żey miał coś ciekawego do zaoferowania a jedynie mówił że jak coś znajde i będzie mi sie podobało to zanim kupie mam dać mu znać to oni sprawdzą tą maszynke i powiedzą czy warto(zresztą myśle że większość znają bez oglądania- wystarczyłoby powiedzieć czyja... :D ).

 

Zapomniałem powiedzieć że w gre wchodzą oprócz wspomnianego KTM jeszcze Honda CR125 z 2001roku(którą już oglądałem i stan jest raczej bez zarzutu ale to jest łatwo do sprawdzenia) i Yamaha YZ 125 z 2001roku(z tym że akurat ta jest dalekoko odemnie i poza rozmową z właścicielem i jakimiś fotkami nic nie wiem...ale cena jest chyba najatrakcyjniejsza z teg towarzystwa).

[Enduroman]

hmm SXS napewno ?? SXS to jest najlepszy i najdroższy model ktm, jest w nim wszystko najlepsze co możliwe, montowane częsci tuningowe ktm, taki nowy motor kosztuje ok 50 000zł za 250ccm bo kiedys sebastian krywult kupowal dla siebie i sprowadzał z usa.. pozdro

[Spidi]

No tak mi powiedziano kilka razy zaznaczając że to nie jest zwykły SX tylko właśnie wypasiony SXS!

Motorek jest po zawodniku ale narazie nie moge zdradzić czyj.

Skoro tak mówisz że to taki drogi i wypasiony sprzet to chyba mocniej zaczne koło niego mocno chodzić bo wyglada na świetną okazje... :roll:

[Strzalek]

Kurde no to niezła fura musi być, jesli masz tye kasy to bierz trenera na ogledziny coby Ci doradził i wtedy bedzie jasne czy brac czy nie

[Spidi]

hehe trener zna ten sprzet doskonale...nawet go pytać nie musze bo znam opinie- sprzęcik jest z pewnego źródła. Wygląda na to że musze sie dogadać z kolesiem żeby troszke mi go przytrzymał(najwyżej dam zaliczke mu jakąś) i jak tylko pogonie CBRke to go łykne. Planowałem kupić tańszy bo jeszcze musze kupić kompletny ubiór ale wychodzi na to że wydam wszystko na motor a ciuchy będe musiał kupić na jakieś raty albo sie troche zapożyczyć. Jeśli rzeczywiście warto to tak zrobie. :roll:

[Strzalek]

Fakt, ciuchy sa drogie ale jak masz okazje kupic dobry a nawet bardzo dobry sprzecik to skorzystaj z okazji(ja bym tak zrobił). Jezeli Cie to poscieszy to ja tez na ciuchy zbieram a własciwie to na buty i ochraniacze :D :D :D

[Enduroman]

jeśli chcesz motor na tor motocrossowy to jak najbardziej polecam, jeżeli do lasu to najgorszy wybór... pozdro

[Spidi]

Zdecydowanie na tor choć nie powiem że czasem sie nie wybiore do lasu na małą wycieczke bo to też piękna sprawa...

Strzałek niestety tanie nie są a ja jestem tylko bidny studencina i wszystko co mam jeśli chodzi o motocykla zawdzięczam tylko sobie a rodzice dali mi i nie dadzą na te sprawy nawet złotówki(gdyby to był samochód to wygladałoby inaczej ale mają uraz do motorków po moim wypadku z przed dwóch lat i nie chca żebym jeździł).

No ale jak mus to mus i kupić będzie trzeba bo bezpieczeństwo najważniejsze i ochraniacze też koniecznie muszą być jak najszybciej.

 

Trzmajcie kciuki żeby sie wszystko ułożyło wg.planów i żebym do końca lutego stał sie szczęsliwym posiadaczem wypasionej crosóweczk i wreszcie mógł wyżyć sie w terenie. :D

[Strzalek]

Spidi hehe jestem w takiej samej sytuacji jak Ty. :D Tez jestem bidnym studentem i tez motorek zawdzieczam tylko sobie , bo rodzice ani grosza nie dołozą bo miałem wypadek :D :D :D

[Dominik Szymański]

SXS KTMa wychodzą chyba we wszystkich modelach pojemnościowych serii SX. Tak jak ktoś powiedział wcześniej - fabrycznie mają montowane same najlepsze podzespoły z katalogu Hard Equipment KTMa. np zupełnie inny układ wydechowy, felgi, zresztą pół silnia jest tam inne niż w seryjnym modelu SX.

Inaczej mówiąc SXS jest jeszcze bardziej wyczynową wersją SX - kupując taki motocykl można od razu zacząć się ścigać nie zwracając praktycznie żadnej uwagi na tuning, a jedynie na ustawienie poszczególnych funkcji pod swoją posturę i styl jazdy.

 

 

Co do modeli KTMa sprzed 2001 rok. Ci, którzy mówią że się psują, mają całkowitą rację. Trzeba jednak dodać, że psują się także modele KTMa po 2001 roku. Co więcej, psują się też modele wyczynowe Hondy, Kawasaki i Yamahy. Także Suzuki się psuje.

Czy już mniej więcej rozumiesz co mam na mysli?

Chodzi mi o to, że takie gadanie, że jakiś tam model się psuje jest czczym gadaniem, bo jasne jest, że wyczynowy motocykl się puje. Musi się psuć. Jak ktoś chce uprawiać wyczyn, musi się z tym liczyć. W przeciwnym razie trzeba dać sobie spokój, kupić rybki i patrzeć jak sobie pływają :D

Walczę już od dawna z takim myśleniem wśród moich znajomych, którzy kupują wyczynowe motocykle i się dziwią, że coś tam się w nich psuje. To jest kompletne pomieszanie pojęć i niezrozumienie tego, co się uprawia i na co się zdecydowało...

pzdr

[Enduroman]

Dominik ma racje, motor wyczynowy musi sie psuć ponieważ z małej pojemności osiąga ogromną moc i nie jest to realne żeby jeździć non stop bez żadnych remontow a tym bardziej wyczynowo, i niema reguly że np yamaha w 4t jest najlepsza bo wcale tak nie uważam, wg mnie yamaha wr 426 w ogole sie do enduro nie nadaje i to nie chodzi juz o ten kopniak nawet tylko o charakterystyke silnika, to prawie dwusów... pozdro dwusów w czterosuwie... :D moze skumacie oco mi chodzi

[Spidi]

Oczywiście macie racje że wszystko sie czasem może zepsuć i licze sie z tym.Rzecz jest normalna bo maszynki nie mają lekkiego życia. Cała rzecz w tym żeby nie kupić skarbonki która będzie sypała sie nagminnie i znacznie mocniej i częściej niż maszyny innych producentów.

Ale chodziło mi o to że chodzą takie obiegowe opinie że np. Yamaha YZ rządzi a Suzuki jakoś tak nie bardzo wszystkim pasuje i lubi sie popsuć(mówie o modelach powiedzmy 4ro-2wu letnich...napewno słyszeliście rózne tego rodzaju teksty pod adresami różnych marek i modeli :roll: ).

Poprostu zastanawiałem sie czy nie ma w tym jakiegoś ziarnka prawdy...

Jeśli udałoby sie łyknąć tego KTMa o którym mówiłem to jest po problemie bo motorek jest w miare świeży i z pewnych rąk ale ciekaw jestem jak jest ze starszymi rocznikami?

 

Ja szczerze mówiąc od zawsze lubiłem marke KTM bo coś mają w sobie te motorki co przyciąga... a te opinie poprostu troche mnie zaniepokoiły.

No i jeszcze od wielu zawodniów słyszałem że właśnie kupując zwykłego SX musze sie liczyć z tym że do startów niezbędny będzie dość daleko idący tuning(chyba chodziło głównie o zawieszenie) bo troche zostaje w tyle za konkurencją japońską(cały czas mówie o maszynach seryjnych jakie opuszczają fabryke).

Ale dzięki za wszystkie odpowiedzi.

Już wiem że ten SXSik o którym mi mówiono jest okazją na którą warto sie zapożyczyć(plan był kupić coś tańszego na ten sezon bo w sumie wydatków będzie dużo i poprostu ostro trenować...a za rok przesiąść sie na lepszy) i chyba jeśli nic nie odmieni sie jego włścicielowi i uda mi sie szybko sprzedać CBRke(trzymajcie kciuki...może lada dzień pójdzie...) to dołącze do grona KTMowców! :mrgreen: :D

[Strzalek]

Co do awaryjnosci to kweistia wzgledna mój molega ma ktm sx 125 2001 i tylko zmieniał tłoki zebatki ,opony i klocki, dógi kumpel ma yz 125 z 2002 i 2 razy na zawodach sie sypneła a na tenigu tłok pękł chociaz miał przejechane tylko 6 godzin - to zalezy od egzempalarza albo po prostu trzba miec szczescie :D :D :D - ten od yamahy wczesniej miał honde i terz sie zajebiscie psuła wiec on to chyba ma pecha do motocykli :D