SEBEK! Opublikowano 18 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 18 Września 2008 Witam miałem podobny dylemat rok temu. Przemyślałem sprawe, 50-tka w dwusuwie kosztuje około 5 tys taka w miare dobra, 125 2t troszke więcej+a1 jeżeli chcesz legalnie śmigać. Wg mnie 125 4t jest idealna, może nie ma za dużo mocy ale na początek uwierz mi że wystarczy, małe spalanie, dosyć poważny dźwięk po małych przeróbkach wydechu, i można za 4 tys. kupić sprzęt w dobrym stanie, + prawko a1 to wychodzi cos koło 5 tys. , myśle że jest to dobra alternatywa do motorowerów 2t i skuterów. Mogą niektórzy mówić że jest za słabe, i że 125 2t lepsze bo mocniejsze lecz mi sie wydaje że jest w sam raz na początek, żeby się czegoś nauczyć, no i w porównaniu do 2t 125 ma malutkie spalanie i lepszy dźwięk :biggrin: to na tyle z mojej strony. Pozdrawiam:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ks-rider Opublikowano 18 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 18 Września 2008 w ostatnim motocyklu był test pięciu 125. tU JEST JUZ OD CHYBA DWOCH MIESIECY - SAM ZAMIESZCZALEM :icon_exclaim: :bigrazz: Cytuj <p><a href="https://www.youtube.com/user/Koch1210/Videos">https://www.youtube.com/user/Koch1210/Videos</a></p> <p> </p> <p><a href="http://picasaweb.google.com/ksrider/">http://picasaweb.google.com/ksrider/</a>[/url]</p> Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
M?ODY91 Opublikowano 30 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2008 Powiem tak ten kto kupił i śmiga 125 czy sportową 50 będzie oczywiście polecał takie sprzęty ale ja z własnego doświadczenia i tego co widzę dookoła siebie mam odmienne zdanie. Ale tak jak już wspomniałem każdy ma swoją opinie i ma prawo ją wyrazić.Mam swoje zasady i uważam że nie warto pchać się na 1,5 roku śmigania ,,motorowerem/a1'' z kwotą 5 tys. zł dla mnie kwota tej wysokości to jest równowartość MOTOCYKLA kat.A i choć sam śmigam ,,komarkiem'' jak widzę rajdowca zapie****ającego właśnie sportową 50/125 któremu kapie mleko z pod nosa :biggrin: to modle się żeby dojechał do domu..... :biggrin:Nie popieram ,,pchania się z motyką na słońce'' Pozdrawiam :crossy: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
emil1005 Opublikowano 30 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2008 bez przesady, uwazasz ze w wieku 16 lat nie poradzi sobie z "SPORTOWYM" 50ccm?? Wypchaj sie z tymi komarami to relikt przeszlosci i nie wiem jak wy tym jezdzicie. Sam mam jawke50 ale to wyjade sobie raz na pol roku odprezyc sie i tyle, nie wyobrazam sobie zeby tym jezdzic "na codzien" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DEAD Opublikowano 30 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2008 bez przesady, uwazasz ze w wieku 16 lat nie poradzi sobie z "SPORTOWYM" 50ccm?? Wypchaj sie z tymi komarami to relikt przeszlosci i nie wiem jak wy tym jezdzicie.....Wiek tu nie ma nic do rzeczy, jestem zdania że przygodę z silnikowym jednośladem niezależnie od wieku powinno zaczynać się od czegoś co ma góra 3KM. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PiotrekRR Opublikowano 30 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2008 (edytowane) A jaka to roznica 3 konie czy rower? mechaniczne konie oczywiscie;) Edytowane 30 Września 2008 przez PiotrekRR Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
emil1005 Opublikowano 30 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2008 Wiek tu nie ma nic do rzeczy, jestem zdania że przygodę z silnikowym jednośladem niezależnie od wieku powinno zaczynać się od czegoś co ma góra 3KM. i jeszcze 3 koła, vmax 15km/h i jezdzic przez pierwszy rok z asekuracja 5 osob :biggrin:nie ma co popadac w skrajnosci :biggrin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
czupryna Opublikowano 30 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2008 Powiem tak ten kto kupił i śmiga 125 czy sportową 50 będzie oczywiście polecał takie sprzęty ale ja z własnego doświadczenia i tego co widzę dookoła siebie mam odmienne zdanie. Ale tak jak już wspomniałem każdy ma swoją opinie i ma prawo ją wyrazić.Mam swoje zasady i uważam że nie warto pchać się na 1,5 roku śmigania ,,motorowerem/a1'' z kwotą 5 tys. zł dla mnie kwota tej wysokości to jest równowartość MOTOCYKLA kat.A i choć sam śmigam ,,komarkiem'' jak widzę rajdowca zapie****ającego właśnie sportową 50/125 któremu kapie mleko z pod nosa banghead.gif to modle się żeby dojechał do domu..... notworthy.gifNie popieram ,,pchania się z motyką na słońce'' Pozdrawiam crossy.gif Bez przesady, "sportowa" 50 jeździ niewiele lepiej niż odblokowany skuter. 125 to też nie jakiś potwór, w sam raz dla 15 latka z prawkiem A1. Zresztą, pojemność i wiek nie ma tu nic do rzeczy. Wsiadając na motocykl trzeba mieć do niego respect i nie tracić zdrowego rozsądku, niezależnie czy jest to 50, 600 czy 1400. Over. PS: W nowym Streetfighters jest wywiad z Aaronem Coltonem. Poszukajcie sobie infa o tym stunterze, tak odnośnie wieku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
M?ODY91 Opublikowano 1 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 1 Października 2008 (edytowane) widzę że nie ma co wyrażać tu swoich poglądów bo cała rzesza innych motonitów mnie na starcie kasuje :DCiekawi mnie tylko zdanie kierowcy/motocyklisty ze stażem minimum 25/30 lat na drodze....a co do wieku tego stuntera to Stunt to są akrobacje wykonywane na obiektach zamkniętych a nie jazda w ruchu ulicznym....Ja chłopakowi kupna motocykla nie zabraniam a odradzam ,,pchania sie z motyką na słońce''.Nie będę tutaj snuł wywodów typu ,,po 1,5 roku będzie uważał się za mistrza kierownicy i kupi sobie R6 na 18 urodziny''...chociaż sam słyszę i widzę takie sytuacje dookoła siebie, już nie wspominając że bardzo często 17 latkowie jeżdżą na 100 konnych 600-kach... :D Pozdrawiam :D Edytowane 1 Października 2008 przez M?ODY91 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aster Opublikowano 2 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 2 Października 2008 (edytowane) ;) hmm czyli simsonek mi pozostaje... chyba, ze znacie cos podobnego do simka a jest bardziej ogarniety z wyglądu... heh bez urazy dla simsonka oczywiscie :flesje: ale pragnąłbym aby moj motorek mial choc troche w sobie "sportowego" wyglądu. PozdroJedna rada dla Ciebie: jeśli się zdecydujesz na demoluda (simsona, ogara, jawkę czy co innego) to po pierwsze: nie napalaj się, oglądany sprzęt traktuj jak potencjalny złom itd (ale to się tyczy każdego sprzęta), po drugie: jeśli zachce Ci się jakichkolwiek przeróbek by sprzęcior był bardziej funkcjonalny czy wyglądał poważniej, a przewidujesz, że wydasz na to więcej niż 100zł i poświęcisz więcej niż parę godzin, to zrób tak: :bigrazz: i sobie odpuść.Ja mam Jawkę. Raz że napaliłem się i kupiłem w stanie mocno średnim. Pojeździłem pół roku i skończył się napęd, opony i urwał się partacko przyspawany tylny wspornik baku. Zacząłem doprowadzać do stanu używalności, rozłożyłem na części odkrywając parę innych kwiatków. Zachciało mi się kierunków, innego baku i paru innych pierdół. Wpakowałem w te przeróbki pierdzika więcej kasy, niż jest wart. Później pojeździłem pół roku i zachciało mi się lepszego przedniego zawieszenia (pomijam fakt, że moje było krzywe, mogłem kupić za 100 nowy widelec - ale nieeee, założę z WSK, będzie lepszy). Przy okazji postanowiłem pozmieniać trochę w elektryce.Od półtora roku Jawka stoi sobie w piwnicy z rozbabraną elektryką a ja nie mam czasu jej skończyć.Fakt, że jak skończę to będę dumny jak paw, ale gdybym chciał to nawet sprzedać - nie odzyskam nigdy nawet ułamka kasy, jaką w to wpakowałem, o czasie nie wspomnę. Edytowane 2 Października 2008 przez Aster Cytuj Jawa 50 Mustang 1977 => Yamaha XJ 600N 1999 :D Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.