Śmierć kolegi motocyklisty

[Artur 71]

Sprawa poważna kolega miał śmiertelny wypadek na moto (nie ze swojej winy) pozostawił żone z dwójką małych dzieci. Dramat straszny a w dotatku ZUS sie na nich wypina bo prawo jest takie, że rodzic musi pracować pieć lat ciągiem i nie może być przerwy nie pamiętam już jakiej i te dzieci od państwa nie dostaną nic niestety takie jest prawo. Moje pytanie najlepiej jak ktoś zna z autopsji lub prawnika jaka jest szansa na odszkodowanie od sprawcy wypadku? chodzi mi o odszkodowanie jednorazowe i o stałe co miesieczne świadczenia przyznane sądownie na utrzymanie dzieci. Czy w Polsce były takie przypadki przyznania takich świadczeń.(sprawca ma z czego płacić a wypadek na 100% z jego GŁUPOTY I BRAKU WYOBRAŻNI sprawa na razie w prokuraturze)

Dziękuje bardzo

[ks-rider]

Trzeba wziac adwokata ktory poprowadzi sprawe. nie wiem, czy uda sie wyrwac z ubezpieczenia sprawcy ( OC ) jakas jednorazowa sume, ale z miesiecznymi chyba nie powinno byc problemow, przynajmniej po zatwierdzeniu wyroku. Watpie bowiem aby ubezpieczenie samo bez " zachety " poczulo sie do odpowiedzialnosci.

 

:D

[Browarny]

Jasne że jest szansa na coś takiego. Kodeks cywilny jasno o tym mói, żonie i dzieciakom należy się odszkodowanie z tytułu pogorszenia sytuacji życiowej oraz prawo do renty. Oprócz tego w świetle najnowszych przepisów także odszkodowanie za straty moralne (śmierć osoby bliskiej)

 

Oczywiście to że prawo to przewiduje, nie jest jednoznaczne z tym że rodzina na pewno to dostanie, to zależy od wielu czynników.

Przy roszczeniach rentowych najczęściej rodzinę reprezentują adwokaci, nie dlatego że ubezpieczyciele nie chcą płacić tylko dlatego że to są kwestie dość zawiłe prawnie, trzeba prawidłowo uzasadnić i udokumentować roszczenie.

Przestrzegam przed firmami dochodzenia odszkodowań, najczęściej są za ciency do takich spraw i często podpsisują niekorzystne dla poszkodowanych ugody.

Edytowane 1 Września 2008 przez Browarny

[PeterS]

Art. 446 Kc, pozywasz ubezpieczyciela sprawcy

[lukasz-aprilia]

Popieram Browarny'ego. W grę wchodzi duża suma i nie warto walczyć samemu, bo końcowy wynik może być gorszy niż po opłaceniu wynagrodzenia adwokata.

 

Podstawowy katalog roszczeń wskazuje art. 446 kc. Temat jednak zbyt obszerny, aby wnikać w szczegóły. Brakuje również istotnych szczegółów co do samej sprawy - jak chociażby czy postępowanie karne przeciwko sprawcy zakończyło się już wyrokiem skazującym.

 

Co do renty: jest ona jak najbardziej możliwa. Renta na rzecz dzeci - prościej. Na rzecz małżonka - o wiele trudniej. Zgodnie z przeważającą częścią orzecznictwa małżonkowie nie są zobowiązani wprost do wzajemnej alimentacji, a więc i brak podstaw do przyznawania renty od sprawcy na jego rzecz.

 

Aby polecić prawnika trzeba wiedzieć jakiego województwa/miasta dotyczy sprawa.

[PeterS]

No i w pargrafie 4 art. 446 mamy novum - zadośćuczynienie dla członków rodziny. Tym przepisem można nieźle kończyć ubezpieczycieli :buttrock:

[Browarny]

Wykończymy was składkami OC :buttrock: