Bajkal 2009

[vojt]

Witam wszystkich

 

W przyszłym roku wybieram się nad Bajkał. Mam pytanie odnośnie motoru, chodzi mi konkretnie o modele: transalp i xtz 660. Wiadomo, ze to nie będzie to wypad do pobliskiego lasu i oczywiste jest, ze motor musi mieć odpowiednie zawieszenie i ogólnie musi być super przygotowany. Co sadzicie o tych co wymieniłem, który ewentualnie byłby tańszy w przygotowaniu i czy dostępność części do obu jest jednakowa.

Zastanawiałem się, czy w ogóle da uda się załatwić gdzieś większy zbiornik paliwa do transalpa, bo nigdzie nie doczytałem o czymś takim.

 

Najlepsza byłaby Africa twin, ale z bagażem jak dla mnie za ciężka.

 

Proszę o trochę krytycznych uwag odnośnie tych sprzętów.

[africa2]

Witam wszystkich

 

W przyszłym roku wybieram się nad Bajkał. Mam pytanie odnośnie motoru, chodzi mi konkretnie o modele: transalp i xtz 660. Wiadomo, ze to nie będzie to wypad do pobliskiego lasu i oczywiste jest, ze motor musi mieć odpowiednie zawieszenie i ogólnie musi być super przygotowany. Co sadzicie o tych co wymieniłem, który ewentualnie byłby tańszy w przygotowaniu i czy dostępność części do obu jest jednakowa.

Zastanawiałem się, czy w ogóle da uda się załatwić gdzieś większy zbiornik paliwa do transalpa, bo nigdzie nie doczytałem o czymś takim.

 

Najlepsza byłaby Africa twin, ale z bagażem jak dla mnie za ciężka.

 

Proszę o trochę krytycznych uwag odnośnie tych sprzętów.

 

I do trampa i do XTZ z częściami w trasie będziesz miał problemy. Odnośnie wyboru sprzętu pytaj najlepiej na forum Transalpa i na forum XTZ tam są ludzie którzy na tych motocyklach jeżdżą i wiedzą co je boli.

Odnośnie dużego zbiornika: nie jeździłem nad Bajkał ale wydaje mi się że w Rosji nie potrzebujesz jakiegoś specjalnego zbiornika bo stacje benzynowe są wszedzie i bez problemu paliwo znajdziesz. Zresztą zawsze możesz wziąć ze sobą w zapasie 5l bańkę i ci wystarczy.

[kfazimotor]

sprobuj uderzyc na jakies forum bardziej ukierunkowane turystycznie. Np. na advrider.pl jest paru gosci ktorzy robili syberie. Na pewno ich wiedza bedzie wartosciowa. jest tez pare stron z relacjami transsyberii. Mozna uderzyc do autorow.

[plus]

transalp i xtz660 tenere to dobre motocykle ,a wybor to czy tamto to kwestia gustu .Lubisz jazde bardziej w terenie i neprzeszkadza ci singiel to bierz xtz , no i zbiornik ma wiekszy o 5 l ,a i naprawa singla bardziej prosta.W transalpie zapomnij o naprawach ,typu cos z tlokami ,jest prawie niezniszczaly jak africa.mniejszy zbiornik,gorszy w teren,duzo nizszy przeswit ,od gleby niz w xtz,ktora jest dosc wysoka.Na taki wjazd ja wybralbym trampka jezeli myslisz o motorze do 1999 go roku. Ajak myslisz o funkiel nowka nie smignym to stawiam na nowa xtz660tenere

[africa2]

transalp i xtz660 tenere to dobre motocykle ,a wybor to czy tamto to kwestia gustu .Lubisz jazde bardziej w terenie i neprzeszkadza ci singiel to bierz xtz , no i zbiornik ma wiekszy o 5 l ,a i naprawa singla bardziej prosta.W transalpie zapomnij o naprawach ,typu cos z tlokami ,jest prawie niezniszczaly jak africa.mniejszy zbiornik,gorszy w teren,duzo nizszy przeswit ,od gleby niz w xtz,ktora jest dosc wysoka.Na taki wjazd ja wybralbym trampka jezeli myslisz o motorze do 1999 go roku. Ajak myslisz o funkiel nowka nie smignym to stawiam na nowa xtz660tenere

 

XTZ ma większy zbiornik ale i pali więcej od transalpa a benzyna w Rosji kosztuje więcej niż dolar. Nie myślałeś o BMW 650 dakar ? Pali to to mało a przlotowa 120-130

[plus]

xtz 660 tenere pali mniej od trampka ,a najbardziej odczujesz to w terenie .Moze cos zaslyszales i pomylilo ci sie z xtz 750 tenere ta to ma naprawde niezly przepal.

[vojt]

Dzieki za informacje

 

13-14 września na sluzewcu będzie bazar motocyklowy, trzeba będzie się wybrać i przetestować.

Ale osobiście teraz jakoś większe zaufanie mam do hondy.

[Unix]

co do wypadu nad Bajkal, to mozna tam dojechac bez wiekszych przygod samochodem (akurat w ponizszym przypadku maluchem)... tak wiec mysle ze kazdy motocykl ktory jest w dobrym stanie technicznym da rade, nie trzeba terenowki. tutaj opis

 

 

 

 

"Minęliśmy po drodze miasta Krasnojarsk i Kańsk za którymi rozbiliśmy obóz. Do Irkucka pozostało nam jedynie 800km z tym że za Kańskiem skończył się asfalt! Droga zamieniła się w istny koszmar. Miliony dziur, kolein, tony błota, szutru, pyłu, kurzu i gdzie nie gdzie strzępy asfaltu. Średnia prędkość spadła do 20km/h i liczący ok. 400km odcinek pokonywaliśmy niemal 2 dni – droga krajowa M53 jedyna jaką można dotrzeć do Irkucka! Z drugiej strony mijały nas setki aut z kierownicą po prawej stronie. Tak jak my z Niemiec, tak Rosjanie z Japonii masowo importują auta używane w wyjątkowo atrakcyjnych cenach. Zainteresowaliśmy się tymi autami ponieważ każdy jeden był albo grubo oklejony taśmą klejącą i folią albo miał na sobie kilkucentymetrową warstwę szpachli – jak się okazało po rozmowie z jednym „sprowadzaczem” zabiegi te mają na celu ochronę karoserii przed feralnym odcinkiem drogi.

 

Jedziemy dalej…

Żeby było ciekawiej zatrzymuje nas milicja! A dokładnie zatrzymany został jadący jako ostatni żółty maluch Damiana i Jana. Milicjantowi nie spodobało się że z wychylonej przez boczną szybę kamery Damian filmował rosyjskie krajobrazy. Ale po krótkiej rozmowie wyjaśniającej i oględzinach pojazdu, milicjant postanawia się przejechać cudem techniki jakim jest maluch i zadowolony po kilu rundkach wokół posterunku życzy nam szerokiej drogi.

Na wyżej wspomnianym, ciężkim odcinku drogi krajowej M-53 nie obyło się bez przygód, z pod koła jadącego z naprzeciwka z niemałą prędkością Kamasza wyskoczył kamień wprost na szybę żółtego maluszka. Oprócz sporego huku epizod zakończył się delikatną „pajęczynką” tuż przed oczami kierowcy.

 

W którymś momencie z powrotem zaczął się asfalt, "

 

a tu masz szerszy opis... goscie z Wieliczki jada do Ulan Bator (Mongolia) 4 maluchami :notworthy:

http://www.youngtimer.pl/wydarzenia/24/374.html

Edytowane 3 Września 2008 przez Unix

[PAJDOR]

...a tu masz szerszy opis... goscie z Wieliczki jada do Ulan Bator (Mongolia) 4 maluchami :buttrock:

http://www.youngtimer.pl/wydarzenia/24/374.html

 

Przeczytałem to i szacuneczek dla gości z Krakowa - ja bym malaczem się do pracy bał jeździć bo nie wiadomo czy dojedzie a co dopiero na Syberie i do Mongolii :wink:))

:icon_rolleyes:

Pozdrawiam