ktm Opublikowano 23 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2008 To mój pierwszy post tutaj, wiec pozwolę sobie ze wszystkimi się przywitać :flesje: Zaczynam swoją przygodę z jednośladami (pierwsze 100 km zrobione) i właśnie się przekonałem, że nie ma co szarżować.Wczoraj skręcałem moim motorowerem ze Słonimskiego w Międzyparkową w Warszawie - prosty skręt w prawo, jednak okazało się że jadę szybciej niż moje umiejętności i zaczęło mnie wynosić na zewnętrzną prosto na jadące z naprzeciwka auto. Spanikowałem, dałem ostro przednim hamulcem (o tylnym nawet nie zdążyłem pomyśleć), motorek wpadł w poślizg, ja poleciałem przez kierownicę. Akurat przejeżdżała para na motocyklu - zatrzymali się i upewnili, że jestem w jednym kawałku, za co bardzo dziękuję! Dojechałem spokojnie do domu, ale okazało się, że jednak nadgarstek nie wytrzymał i teraz prawa łapa na miesiąc w gipsie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcin700 Opublikowano 23 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2008 Jak łapka się zrośnie, to jedziemy ćwiczyć przeciwskręt ;) Cytuj Wszędzie dobrze, ale najlepiej w siodle :-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slo_mo Opublikowano 23 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2008 Witamy w gronie złamasów ;) Nie zawsze łatwo znaczy bezboleśnie.Jak łapka się zrośnie i wyzdrowieje będzie czas żebyś podjechał na jakiś placyk potrenować manewry, bo to czego uczą na kursie to kpiny. Na koniec sezonu jeszcze się załapiesz. Zdrowia!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fantom Opublikowano 23 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2008 Uuuu, ale miejscówkę sobie wybrałeś na pierwszą glebę. Często tam jest spory ruch, więc w sumie nie tak źle się skończyło. Witamy w klubie wyglebionych ;) Doświadczenia z gleby są bezcenne. Rychłego powrotu. Zima w wawce przychodzi późno, więc po powrocie jeszcze się najeździsz w tym sezonie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ktm Opublikowano 24 Lipca 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Lipca 2008 Ponoć "jak się nie wywrócisz, to się nie nauczysz" - ja z pewnością po tej glebie będę ostrożniejszy, no i będę się starał jak najwięcej ćwiczyć jazdę (jak się tylko łapa zrośnie) :lalag: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tmi Opublikowano 24 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 24 Lipca 2008 "prosty skręt w prawo"hehehe :)dobrze, że nie był krzywy ;-) szybkiego powrotu na rumaka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
medyk88 Opublikowano 24 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 24 Lipca 2008 też raz na winklu wcisnąłem hebel i kość trójgraniasta złamana..... przeciwskręt i bedzie dobrze.. powrotu do zdrowia życzę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vitor Opublikowano 28 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2008 Też na początku miałem ze dwie takie przygody, tzn. nie mieściłem się w zakręt, ale nie wyglebiłem (nie heblowałem za mocno).I już pierwsza z nich uświadomiła mi, że najważniejsze w jeździe na moto to odpowiednie pokonywanie zakrętów (druga przygoda w deszczu na śliskim asfalcie, bałem się złożyc). No i teraz jak tylko mam jakieś miejsce nadające się do cwiczeń, to cwiczę. Jak wrócisz do zdrowia, też powicwicz. No i tak jak mówili moi przedmówcy, zapoznaj się z przeciwskrętem. To klucz do zrozumienia zasad pokonywania winkli.No i najważniejsze wracaj do zdrowia. BTW ciekawe, że na kursie nic na ten temat nie ma. A na egzaminie jest jakiś bezsesowny slalom, który pokonuje się, przy zerowej prędkości i nic nie uczy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.