Yamaha FJR1300 czy Honda ST1300 PanEuropean

[C z e j e n]

Ja mam deauville jako drugi motorek i to maszyna ,która ma u mnie dożywocie za wygode,spalanie,hamulce,pakowność,niezawodność a co do mocy...

preferuje bezpieczne tępo podróżowania z rozglądaniem się na prawo i lewo,do zapie**alania są inne motocykle.

 

Oprócz tego ma fabryczne crash pady i boczne kufry w linii motocykla-co podczas przeciskania nie jest bez znaczenia

[MariuszJ]

Sam napisałeś, to drugie moto...

 

 

pozdr

[solnik]

Hm,podpowiedzi niewiele,deauville rzeczywiście słabawy/drag jest całkiem całkiem/a dlaczego tutaj nie pasuje bmw r1200r?

[konrad1f]

ciekaw jestem w jakim stopniu korzystasz Mmm757 z tego co potrafi Twój sprzęt

 

65KM to wystarczająco aby sprawnie poruszać się Polskich drogach

zaryzykuję stwierdzenie, że da radę NT700V zejść poniżej 2:03 na Poznaniu

Solnik - jeśli nie zamierzasz używać motocykla w autostradowych przelotach z prędkościami powyżej 180km/h a zależy Ci także na poręczności w mieście, małych kosztach eksploatacji, itd to nie ma sensu porywać się na duże ponad litrowe motocykle turystyczne

[MariuszJ]

Dlatego wpomniałem o autostradach. W pracy często podejmuje się szybkie i konkretne decyzje - na blok operacyjny czy oiom. Ma to uratować życie. Wyprzedzając też czasami zastanawiasz się zdążę czy nie, są to zazwyczaj sekundy. Nie ma czasu na owijanie w bawełnę, a łatwiej podejmować takie decyzje mając pod tyłkiem 150 KM. Oczywiście jak ktoś chce jeździć po mieście, przeciskać się w korkach i raz czy dwa na sezon pojechać nad morze deauville w zupełności wystarczy. Chociaż nadal twierdzę, że mocniejszy motocykl jest bezpieczniejszy czy się w pełni wykorzystuje tę moc czy nie. Czy ja to wykorzystuje, nie wiem. Nie zastanawiałem się nad tym. Jeżdżę autostradami (2 osoby, komplet załadowanych kufrów) 220 km\h, jeżdże po polskich drogach, przeciskam się w korkach. Czasami ściągam kufry i idę z kumplami na R1-kach czy CBR-kach pośmigać po mieście. Czsami jedziemy na plac potrenować ósemki.... Zamykam oponę, mam przytarte podnóżki. Polecam bo wiem na co stać ten motocykl a nie żeby kwestionować decyzje na temat innych, nie chcę wywoływać niepotrzebnych kłótni. Jak ktoś skorzysta to za dwa lata nie będzie zakładał podobnych tematów "co dalej bo chcę więcej" gdyż będzie miał już taki motocykl.

 

 

pozdr

[solnik]

Coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu,że dotychczasowy moto /drag 1100/ wystarczy,faktycznie 2-3 razy wyprawa w turystykę,sam nie wiem :banghead:

[C z e j e n]

Jakiś czas temu uważałem,ze motocykle zaczynają się od 150KM no bo gdzie ja mam wsiadać zaprawiony w boju od kilkunastu lat na coraz mocniejszych sprzętach na Honde pojemności 700cm przypominającą skuter.

Motorek daje tylko 66KM ale płynność oddawania i dobre zestrojenie skrzyni biegów do tego łatwe prowadzenie w zakrętach do zamknięcia opon powoduje,ze na krętych drogach jeszcze zaden motor mi nie uciekł a często zdarza się objechać jakiegoś pseudo ścigacza.

Latem często jeździłem do Skorzęcina nad jezioro deauville ok. 25minut ,B-king ok. 31minut.Co do mocy nie zgodzę się,ze bezpieczniej jeździ się mocniejszym motocyklem bo w zakręcie trzeba ostrożniej operować manetką gazu

[solnik]

Jakiś czas temu uważałem,ze motocykle zaczynają się od 150KM no bo gdzie ja mam wsiadać zaprawiony w boju od kilkunastu lat na coraz mocniejszych sprzętach na Honde pojemności 700cm przypominającą skuter.

Motorek daje tylko 66KM ale płynność oddawania i dobre zestrojenie skrzyni biegów do tego łatwe prowadzenie w zakrętach do zamknięcia opon powoduje,ze na krętych drogach jeszcze zaden motor mi nie uciekł a często zdarza się objechać jakiegoś pseudo ścigacza.

Latem często jeździłem do Skorzęcina nad jezioro deauville ok. 25minut ,B-king ok. 31minut.Co do mocy nie zgodzę się,ze bezpieczniej jeździ się mocniejszym motocyklem bo w zakręcie trzeba ostrożniej operować manetką gazu

Bardzo mnie opinia kolegi zainteresowała,ja rzeczywiście potrzebuję spokojnego moto do sporadycznej turystyki,jednak wspomnienia z ujeżdżania mojego pierwszego moto Drag 650 były takie,że motorek na miasta-rewelacja,jako I moto-marzenie ale jak doszedłem do wprawy to w dalszych trasach za miasto brakowało mocy zwłaszcza przy wyprzedzaniu i tego się przy Deauville obawiam,ale nie znam charakterystyki,być może moje obawy są niesłuszne,wszak mam tylko doświadczenie z cruiserów.Ponadto nie jestem młodzieniaszkiem/56 l/może rzeczywiście czas na bardziej kanapowate,ale gdzie tu różniaca w stosunku do Drag-a? :wub:

 

Do Czejen! Twoja argumentacja poparta doświadczeniem bardzo mnie interesuje,rzeczywiście w tym wieku/56/ chyba trzeba coś wygodniejszego,tylko mając doświadczenia z Drag-a 650 obawiam się,że po sezonie będzie tej mocy za mało,ot i to problem,ale fakt nie znam charakterystyki tego moto :dry: ,a i kanapa nie najniższa/167cm/,same problemy :banghead: ,głowa boli

[solnik]

Drag to straszne gówno w porównując do Hondy.

Ostro,aż tak marnie-dlaczego :blink:

[C z e j e n]

Do solnik!

Kupuj w ciemno podziękujesz po pierwszym, sezonie:)

A jeśli do wiosny nie zdecydujesz się wpadaj do mnie na jazdę testową

[solnik]

Do solnik!

Kupuj w ciemno podziękujesz po pierwszym, sezonie:)

A jeśli do wiosny nie zdecydujesz się wpadaj do mnie na jazdę testową

Bardzo CI dziękuje,daj jakiś namiar najlepiej na komórkę,pozdr.Jacek

[MariuszJ]

Miałem Draga....kiedyś... daruj sobie jazdy próbne.... posłuchaj Yubego...

[Tobik]

.Co do mocy nie zgodzę się,ze bezpieczniej jeździ się mocniejszym motocyklem bo w zakręcie trzeba ostrożniej operować manetką gazu

 

Zgadzam się, a nawet powiem że szybciej dotrzesz do celu nieraz. Po zakrętach lepiej idziesz, mniej musisz poświęcić na wyregulowanie toru jazdy w zakręcie, lepiej idzie przeciwskręt i tak dalej.

[słoma]

Nie hamują, nie skręcają, nie przyspieszają, nie mają prześwitu, mają męczącą pozycję.

 

bo tak powiedzial prorok i macie go sluchac

 

dobrze ,że dalej nie rozwija tej myśli bo pewnie :

, wszyscy mieliby kupować w lidlu , jeżdzić skodą , ubierać sie w Auchon , w piatek jesc rybę i sluchac innych mądrali , co krótko na świecie zyja i dlatego wydaje im sie ,że wszytko jest takie banalnie proste "

Edytowane 15 Grudnia 2012 przez słoma

[solnik]

A ten co?? wina mszalnego się napił,do rzeczy kolego.do rzeczy,albo wcale :mad: