jendrekGS Opublikowano 17 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2008 (edytowane) Jak w temacie. Chętnie wyskoczyłbym na kilka dni na Węgry nad Balaton na początku sierpnia. Poszukuje chętnych a zwłaszcza kogoś już był i wie co i jak. Spać fajnie byłoby pod dachem chociaż namiot też niewylkuczony, prędkość 90/120 bo szybciej na dłuższą metę mój mały GS dostaje zadyszki:) Mieszkam w małopolsce to jak trzeba mogę załatwić jakieś noclegi na podhalu za jakieś 30zł za dobę (pokój z łazienką) i z rana w drogę (około 450km do celu). Edytowane 18 Lipca 2008 przez jendrekGS Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Joajer Opublikowano 18 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 18 Lipca 2008 Szczerze : Balaton to porażka, kupa ludzi, wielkie ceny, standard nie raz poniżej oczekiwań i nic ciekawego, przekonałem się o tym już kilka razy i następnym razem na pewno go ominę z daleka. Jeśli Węgry to np Budapeszt, choć to duże i zatłoczone miasto to chociaż jest co pooglądać,(stare kamienice, ciekawie też wzdłuż rzeki) jeśli ma być luźniej to najlepiej pojechać na źródła termalne do Węgier lub na Słowację. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jendrekGS Opublikowano 24 Lipca 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Lipca 2008 Nie jestem zbytnio doświadczony w podróżach więc doceniam każdą radę. Myślałem akurat o Balatonie bo mam stosunkowo blisko, ale może rzeczywiście inne miejsce byłoby lepsze? Dzięki. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wieczny student Opublikowano 26 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2008 Jeśli Budapeszt i spanie w namiocie na fajnym "polu" to polecam www.bikercamp.hu . Właściciele motocykliści, pole na podwórku, brama na klucz. Na miejscu piwo, lodówka, pralka, kuchenka gazowa, zmywak, łazienka z prysznicami. Rezerwacja internetowa.Gdy przyjechaliśmy w 12 osób przywitali jak swoich, powiedzieli gdzie piwo i poprosili, by każde piwo dopisać sobie na tablicy przed domem. Pod koniec wyjazdu się zsumuje i zapłacicie. Bez pośpiechu, bez krępacji. Niestety dość daleko od ścisłego centrum Pesztu, o Budzie nie wspominając. PS: to że polecam nie oznacza, że jest to najlepsze miejsce :). To znaczy że tam byłem i uważam, że fajnie, a na pewno bezpiecznie dla bagażu. Naklejeczka pamiątkowa gratis :). O Balatonie tez słyszałem, ze stado grubych spoconych Niemców i betonowy brzeg. I w końcu nie pojechałem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zhiang-cheng Opublikowano 29 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2008 Jeśli Budapeszt i spanie w namiocie na fajnym "polu" to polecam www.bikercamp.hu . Właściciele motocykliści, pole na podwórku, brama na klucz. Na miejscu piwo, lodówka, pralka, kuchenka gazowa, zmywak, łazienka z prysznicami. Rezerwacja internetowa.Gdy przyjechaliśmy w 12 osób przywitali jak swoich, powiedzieli gdzie piwo i poprosili, by każde piwo dopisać sobie na tablicy przed domem. Pod koniec wyjazdu się zsumuje i zapłacicie. Bez pośpiechu, bez krępacji.No to fajne miejsce, ja akurat tam nie trafiłem, ale byłem na campingu w okolicach Romaifurdo- spokojne miejsce i dobry dojazd tak ze 30 min do centrum. Poza tym Budapeszt zdecydowanie godny polecenia, w przeciwieństwie do Balatonu- płytkiego bajora, obklejonego turystycznymi wiochami z mętną wodą. Jedynym jego "plusem" jest to, że w ogóle jest, w związku z czym tłumy węgrów okupują wszystko, co się da dookoła. Strata czasu...lepiej wyskoczyć nad jakieś alpejskie jezioro, względnie do Chorwacji.PZDR Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jendrekGS Opublikowano 30 Lipca 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2008 (edytowane) Pewnie masz rację, w zasadzie innego takiego bajora tam nie mają więc trudno się dziwić. Dlatego mnie też specyjalnie nie zależy aby tam się wylegiwać. Mam na myśli nawet jakiś szybki numerek typu zobaczyć, zaliczyć, kimnąć się gdzieś w namiocie (niekoniecznie nawet na kempingu) :icon_rolleyes: przejazd wookół jeziora i powrót. Edytowane 30 Lipca 2008 przez jendrekGS Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PrzemekB Opublikowano 31 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2008 Pewnie masz rację, w zasadzie innego takiego bajora tam nie mają więc trudno się dziwić. Dlatego mnie też specyjalnie nie zależy aby tam się wylegiwać. Mam na myśli nawet jakiś szybki numerek typu zobaczyć, zaliczyć, kimnąć się gdzieś w namiocie (niekoniecznie nawet na kempingu) :) przejazd wookół jeziora i powrót.HejKiedy i skąd planujesz wyjazd?Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.