jendrekGS

Najnowsze mapy węgierskiej firmy IGO ponoć mają dobrą Rosję jak i Ukrainę

Osobiście nie mam złego zdania na temat Bułgarii bo nie byłem, ale wiele razy przestrzegano mnie aby tam uważać na złodzieji. Bo o ile w Rumunii ludzie bardzo mili, gościnni i bezinteresowni to Bułgarzy są ich całkowitą przeciwnością. Ale najlepiej samemu to sprawdzić. Pozdrawiam.

Znajdziesz tutaj: http://www.termabukowina.pl pozdrawiam.

Dzięki za linki. Niestety teraz w polsce najlepiej promuje się mcdonalds, halloween, unia europejska i inne takie bzdury zapominając o historii i Ojczyźnie za którą gineli ludzie. Najgorsze że sam czasem się na tym przyłapuję. Widziałem twoją relację z rajdu (extra :notworthy: ) i jak pisałem jeśli życie pozwoli sam mam zamiar uczestniczyć w nim w 2009 roku. Będzie to chyba podróż mojego życia. Pozdrawiam i polecam stronkę: http://www.polonica.net/

Popieram pomysł. Sam wybieram się w 2009 na Rajd Katyński. Pozdrawiam.

Nie ma co żałować. Coś mi się widzi że nawet jak byśmy takie alpy mieli to i tak o drodze asfaltowej przez szczyty moglibyśmy u Nas tylko pomarzyć. Pozdrawiam. :(

Niestety nie znam adresu ale znalazłem to w google. Kliknij w link i powiększ punkt B http://maps.google.com/maps?f=d&saddr=buda...866&ie=UTF8&z=9 Była to jedna z chat po prawej stronie ulicy, (przed domem stoi stary czerwony maluch fiat 126p właścicielki) jak chcesz dokładnie tam to znajdziesz ale chyba wszyscy żyją tam z turystyki to nie powinno być problemu z kwaterą.

W restauracjach czy barach po angielsku praktycznie chyba wszędzie. Pracują tam młodzi ludzie a młodzi raczej znają języki natomiast mojej starszej gospodyni u której miałem lokum musiałem napisać na kartce "2 x 24h" żeby wiedziała że szukam noclegu na dwa dni. Potem napiszesz "euro ?" i jest OK. Spanie pod namiotem też nie jest głupie bo taniej a tam ciepło. Ja natomiast nie miałem specyjalnie miejsca na zabranie namiotu, śpiworu.....całej reszty zwłaszcza że byłem krótko to pozwoliłem sobie na apartamencik z łazienką, barkiem, lodówką, kuchenką.....chociażby sztućcami czy szklankami których nie brałem z domu. Wieczorem miło było się wyciągnąć z piwkiem w fotelu przed telewizorkiem z animalplanet w węgierskim wydaniu :biggrin: W drodze powrotnej wolne miejsce w kufrze wykorzystałem na trzy butelki wina 1,7l każda :lalag: Policji z zuszarkami na drodze nie widziałem ale starałem się nie przekraczać dozwolonej prędkości w zabudowaniach a na autostradzie jadac 120 to większość mnie mijała :)

Wiatam, właśnie z tamtąd wróciłem. Na poczatku sierpnia również zarzuciłem tu na forum temat Balatonu i chętnych nie było a ktoś nawet mi odradzał. Pojechałem, widziałem, fajnie było. Zazdroszcze Im super dróg, nawet po zadupiach asfalt lepszy niż u nas na głównych! Koszt winiety na 3dni 765 HUF czyli około 11zł. Noclegi przy samum Balatonie drogie ale wystarczyło wjechać 500m w głąb miasteczka po uliczkach i można mieć apartamęcik za 15 euro (teraz poza sezonem). Jadło typu pizza czy jakiś kotlet tyle co u nas a nawet taniej. Jedno co mnie zadziwiło to że cały Balaton ogrodzony płotem i żeby se zmoczyć klejnoty trzeba przejść przez bramki i kupić bilet! Woda 23 stopnie C. Po drodze zwiedziłem Budapeszt i inne ciekawe miejscowości jak ta na przedstawionej fotce :) Ciekawe czy jest gdzieś na świecie miejscowość o lepszej nazwie :) http://picasaweb.google.pl/artaxnova/Balat...968538859606178 Pozdrawiam i życzę powodzenia. Aaaa.... wykup se asistance. Tylko 36zł za tydzień a masz hotel i lawetę w razie draki :bigrazz:

Nie sądze aby różniło sie oprogramowanie, może rzeczywiście wtyczka jest inna (podobnie jak w urządzeniach RTV :icon_razz: Napewno natomiast licznik jest w milach. Ale jeśli nawet to ceny w USA są tak atrakcyjne że aż szlag człowieka trafia jak widzi takiego ADV nowego w stanach za 37tys.zł. gdy u nas kosztuje drugie tyle! oto przykładowy link: http://www.chicagobmwmotorcycle.com/store/...oducts_id=50296

Pewnie masz rację, w zasadzie innego takiego bajora tam nie mają więc trudno się dziwić. Dlatego mnie też specyjalnie nie zależy aby tam się wylegiwać. Mam na myśli nawet jakiś szybki numerek typu zobaczyć, zaliczyć, kimnąć się gdzieś w namiocie (niekoniecznie nawet na kempingu) :icon_rolleyes: przejazd wookół jeziora i powrót.

Nie jestem zbytnio doświadczony w podróżach więc doceniam każdą radę. Myślałem akurat o Balatonie bo mam stosunkowo blisko, ale może rzeczywiście inne miejsce byłoby lepsze? Dzięki. Pozdrawiam.

Ja się wybiorę. Pozdrawiam

Jak w temacie. Chętnie wyskoczyłbym na kilka dni na Węgry nad Balaton na początku sierpnia. Poszukuje chętnych a zwłaszcza kogoś już był i wie co i jak. Spać fajnie byłoby pod dachem chociaż namiot też niewylkuczony, prędkość 90/120 bo szybciej na dłuższą metę mój mały GS dostaje zadyszki:) Mieszkam w małopolsce to jak trzeba mogę załatwić jakieś noclegi na podhalu za jakieś 30zł za dobę (pokój z łazienką) i z rana w drogę (około 450km do celu).

Pewnie sobie radzi skoro w 2000r. na rajdzie Paryż - Dakar zajął 1, 2 i 4 miejce w klasyfikacji generalnej :P Pozdro.

Może tu coś znajdziesz. Pozdrawiam. http://motocykle.svasti.org/index.html?str...prowadzanie.htm