zalety i wady hondy deauville 700

[sono]

Koledzy.Zamierzam przesiąść się z Drag stara 1100 na motocykl turystyczny.

Mój wybór padł na hondę deauville 700.

Nie robię bardzo długich tras więc nie biorę na razie pod uwagę yamahy FJR 1300 i Hondy pan european 1300.

Proszę o opinie użytkowników deauvillki jakie są wady i zalety tego motocykla.Chodzi mi przede wszystkim o ocenę dynamiki silnika.Zastanawiam się czy te 65km i 66Nm jest wystarczające na trasie i w miescie.

[jeszua]

conieco masz tutaj

jsz

[falki]

SONO Z takiego dużego sprzętu chcesz się przesiąść na taką popierdułkę. :lalag: Przemyśl to może jeszcze,ja do niedawna również miałem taki problem,odrzuciłem Hondę ze względu na wielkość i plastikowatość.Nie żebym mieszał ale to małe jest. :wink: POZDRO falki

[kulka]

zaleta- bezawaryjnosc

wada - tylko jedna :) NUUUUUDA ;)

na bank bedziesz zawiedziony , przesiadajac sie z duzego na male :buttrock:

ale to twoj wybor.

[robson-73]

Silnik Tranzalpa + kardan wszystko mówi za siebie.

[ks-rider]

Uwielbiam te komentarze, uklon dla Falki :notworthy: . I co z tego, ze duzy ? Ani przyspieszenia ne sa znaczaco lepsze, ani predkosc koncowa ( zwlaszcza na Drag'u - ktora notabene w zadnym z tych sprzetow nie gra roli ).

 

Zaleta to bezawaryjnosc, tanie koszta utrzymania, i bardzo niskie spalanie ( przynajmniej poprzedniego modelu ). Moj nauczyciel jazdy mial poprzedni model i nie mogl sie go nachwalic. Sprzet w zupelnosci wystardzalacy do wlasciwie wszystkiego. Czy nuuuuudny, coz kazdy ma inne zamilowania wiec to sprawa raczej subjektywna.

 

Polecam wersje z ABS'em

 

:crossy:

[Marcin Michna]

Ja przed tym jak się przesiadłem na FJR-a miałem taki motocykl. Kupiłem go w salonie. Mam bardzo miłe wspomnienia.

Motocykl się bardzo łatwo prowadzi, wybacza bardzo dużo błędów. Moja żona uczyła się na nim jeździć - służył jej za pierwszy motocykl po szkółkowym GS-e :-)

Motocykl przez 2 lata użytkowania nie sprawił żadnych problemów.

Jeżeli chodzi o użytkowanie - bardzo dobrze pomyślane kufry boczne, do których możesz się zapakować nawet bez fabrycznych toreb (w FJR-ce jest to niemożliwe). Jeżeli będą one dla Ciebie za małe to możesz kupić poszerzane dekle :-) Sprzedawany oddzielnie Top Case jest również całkiem niezły... pozwala zmieścić 2 szczękowe kaski.

To co mi przeszkadzało w nim - to wibracje powyżej 130 km/h i być może zbyt mocne nurkowanie przodu przy hamowaniu...

Hamulce w tym motocyklu oceniam osobiście bardzo, bardzo dobrze! ABS uaktywniał się tylko gdy był naprawdę potrzebny.

 

Przesiadłem się na większego turystyka ale Douvilla wspominam bardzo milo.

 

P.S.

Co do opinii o tym, że Douville jest nudny - przeszukajcie YouTuba... znajdziecie tam filmiki, które są w stanie obalić tą opinię :-)

Edytowane 28 Czerwca 2008 przez Marcin Michna

[pack84]

ja tylko dodam od siebie. deuville to sprawdzony motocykl na praktycznie tej samej bazie co wcześniejsza revere. Co za tym idzie koszty eksploatacji znikome, serwis tani jak barszcz. na minus to na pewno waga i brak monowahacza (zdjęcie koła tylnego w revere trwa uwaga: 30 sekund a z kluczem pneumatycznym 15!!!) ale na plus owiewki oraz lepsze hamulce. ja jako użytkownik revere mogę powiedzieć faktycznie że brakuje mi silnika ale jedynie jak jezdze ze sportowymi 600tkami. jak jezdze sam to wystarcza mi do wszystkiego, porównywanie drag stara do ntv ma się nijak do rzeczywistości - to dwie rózne maszyny. ntv o niebo wygodniejsza i do zupelnie innych celów stworzona. pozdro

[vigaCMHQ]

Moja wypowiedź może być traktowana jako mało obiektywna bo jestem posiadaczem Deauvilki 650-ki ale mimo to powiem parę słów.

 

Tak jak kolega zakładający ten wątek - szukałem moto, które miało zastąpić mojego choperka (shadow vt600), ponieważ zacząłem jeździć dużo turystycznie- a wiadomo - choperek słabo się do tego nadaje :icon_mrgreen:

Nowy motocykl musiał spełniać n/w kryteria:

- jednoosobowa maszyna - latam w singlu)

- możliwość zabrania w miarę bezproblemowo większej ilości bagażu.

- jakaś tam ochrona przed wodą, kałużami, i chlapiącymi autami z przodu.

- jakaś tam bezawaryjność,

 

Szukałem długo i namiętnie aż w końcu padło na 650 Deauville.

 

Powiem, że nie żałuję:

- jak dla jednej osoby - mocy wystarczająco - co do NUUUDY - o której tu pisano - to zależy do czego chcemy mieć moto - bo jeśli do walki z nudą to można kupić np R1 :eek:

- pakowność przy fabrycznych kufrach - troszkę słaba - ale dokupiłem centralny i powiększone dekle bocznych

teraz to inna bajka \:banghead:

- moto dobrze obudowane więc nawet przy dużym wietrze i deszczu zapewnia fajną ochrone.

- jak jeden z przedmówcow napisał - ten motocykl potrafi wybaczyć wiele błędów.

- silnik V-ka - z Trampka - więc miód/malina :biggrin:

 

rocznie robię motocyklem około 20 tys km. po kraju i świecie i jeśli ktoś zastanawia się nad takim moto to z czystym sumieniem polecam.

[Hun996]

Zaleta: tańszy od Burgmana 650 i T-maxa 500 :icon_mrgreen: