Skocz do zawartości

Marcin Michna

Forumowicze
  • Postów

    18
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

O Marcin Michna

  • Urodziny 07/20/1979

Informacje profilowe

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Skąd
    Warszawa

Osobiste

  • Motocykl
    FJR1300A '08 DL650A '08
  • Płeć
    Mężczyzna

Metody kontaktu

  • Strona www
    http://

Osiągnięcia Marcin Michna

NOWICJUSZ - macant tematu

NOWICJUSZ - macant tematu (8/46)

0

Reputacja

  1. Mała jest szansa na to, że nie będziesz zadowolony... Jeździłem dwa lata w C2.. Teraz używam S1 Pro. Kaski są rewelacyjne. Nie wiem co by się musiało wydarzyć, abym teraz kupił sobie kask innej firmy... Przestałem używać C2 ze względu na to, że dość szybko parował... w C3 ci to nie grozi - szyba jest z pinlockiem. Mój kolega, który jest dosyć dużym malkontentem, zamienił najpierw kask BWM na C2 i nastepnie na C3. Uważa, że jest to jego najlepszy kask. Ze swojej strony mogę Ci jedynie polecić, abyś kupował kask gdzieś, gdzie sprzedawcy mają pojęcie o tym jak dobrać kask danemu delikwentowi. Wybierając Schubertha, bardzo łatwo wybrać za duży rozmiar.. Pierwszych kilka dni użytkowania może być dla Ciebie dyskomfortem - kask będzie musiał się ułożyć na Twojej głowie.
  2. Honda Deauville to naprawdę fajne moto. Miałem, jeździłem... Nie jest to żaden piorun ale daje dużo frajdy z jazdy i nie wymaga od jeźdźca wielkich umiejętności :-) Mega plusem w codziennym użytkowaniu jest brak możliwości odpięcia kufrów - dzięki czemu masz je zawsze ze sobą :-) Przez to, że są naprawdę sprytnie wkomponowane nie poszerzają motocykla za mocno, jednocześnie oferując znaczną przestrzeń ładunkową. Dodatkowe dwa schowki z przodu to również przydatny gadżet - w tym jeden zamykany na kluczyk. Bez większego problemu można się nim przeciskać pomiędzy samochodami. Lusterka umieszczone tak, że w większości przypadków przechodzą nad lusterkami osobówek i pod dostawczych... Mam obecnie również DL-a 650... Zwrotnością i poręcznością bije NTV-a na głowę. Jednak gdy się zapnie boczne kufry - Honda wygrywa...
  3. Z czystym sumieniem mogę polecić plecaki tej firmy: http://www.axio-poland.com/ Osobiście używam i póki co nie zamierzam szukać nic innego... W W-wie widziałem w MCS-ie i Motoriście.
  4. Ja i moja żona używamy takich do komunikacji pomiędzy motocyklami. Podczas tegorocznych wakacji, również dwoje naszych znajomych wyposażyłem w takowe - w sumie we czwórkę mieliśmy łączność ze sobą... Używaliśmy ich z oryginalnymi antenami i na zasięg nie narzekaliśmy. Niestety dużą niedogodnością są zakłócenia gdy zasilasz to z moto - przy pracy na akumulatorach problem praktycznie nie występuje. Akumulatorów spokojnie wystarcza na prawie dwa dni gadania. Trójka z nas, używała ich z zestawami PTT Albrechta i jakość dźwięku była naprawdę bardzo zadawalająca. Z doświadczenia wiem, że radio musisz mieć pod ręką - a na pewno potencjometr SQUELCH :-)
  5. Jakie to towarzystwo ubezpieczeniowe oferuje taki warunki? Co oznacza 'brak gwarancji sumy ubezpieczenia'?
  6. Mam już dwie... na swoim i żony samochodzie... Potwierdzam - wygląda bardzo dobrze :-)
  7. Witam, jak w temacie... Stan idealny... Jedynie niewielkie obtarcie spowodowane przewożeniem kasku bez pokrowca. Z kasku korzystała moja żona. Niestety kupowałem go kierując się zmierzonym obwodem głowy - w praktyce okazał się trochę za duży :-( Przejeździła w nim niecały sezon... Szczegóły tutaj: http://www.allegro.pl/show_item.php?item=563374755 Pozdrawiam, Marcin.
  8. Witam wszystkich, poszukuję motocykla jak w temacie. Moto ma być przeznaczone dla żony. Interesuje mnie tylko i wyłącznie bezwypadkowy okaz kupiony w polskim salonie wyposażony w ABS... Najlepiej od 1-go właściciela... Pozdrawiam, Marcin [email protected]
  9. Życzę wszystkim instruktorom, aby potrafili w przewidzianym czasie na kurs przekazać swoim podopiecznym tyle co Tomek Kulik.. Moja żona postanowiła robić kat.A w najlepszej szkole w Warszawie - w SARBO.. - 'najlepszej' marketingowo.. Pozwoliłem sobie być kilka razy na jej lekcjach. Podczas tych kilku wizyt instruktorzy zajmowali się samymi sobą bez większego zwracania uwagi na postępowanie kursanta.. Podczas całości tego kursu żona nauczyła się perfekcyjnie kręcić ósemkę, dużo już gorzej ruszać pod górkę i w zerowym stopniu hamowania awaryjnego.. Pozwoliło jej to jednak zdać za pierwszym razem egzamin.. Stanąłem przed faktem, iż moja żona za chwilę odbierze upragnione prawo jazdy i ... nie potrafi jeździć. Takich scenariuszy jest prawdopodobnie dużo... Zdecydowaliśmy wspólnie o doszkoleniu u Tomka. Były to czasy gdy jeszcze udzielał się w ProMotorze. Nie było tam możliwości aby kursant został pozostawiony samemu sobie aby tylko wyjeździć godziny. Tomek, jak i inni instruktorzy są cały czas z adeptami. Jeżeli nie wychodzi im jakieś zadanie - wynajdują sposób aby to samo próbować w innych warunkach. I widzą kiedy gagatek opiera się o kierownicę, słyszą czy międzygaz został wykonany poprawnie... Po bodajże 8 godzinach lekcji doszkalających moja żona głębiej niż ja się składa w zakrętach, całkiem nieźle wychodzi jej zmiana biegów, nie ma problemu aby przewieźć mnie swoim motocyklem.. Sam miałem okazję szkolić się u Tomka. Nie chcę mu 'słodzić', ale jego sposób szkolenia w mojej opinii jest najefektywniejszy. Nigdy nie wyszedłem od niego z myślą o zmarnowanym czasie. On umie jeździć i co najważniejsze - umie uczyć jeździć... i robi to efektywnie! Pozdrawiam, Marcin
  10. Też tak słyszałem... czekamy :-) Daj znać proszę, jak dowiesz się czegoś konkretnego.
  11. Mimo sympatii do marki Yamaha nasz wybór padł na V-Stroma 650... Finalnie DL-a do jazdy testowej użyczył mi Suzuki Jaskłowski - bez żadnych opłat i kaucji! Gdy odebraliśmy Fazera jeździło się nim fajnie... ale to DL wywołał banana na mojej twarzy po przejechaniu niewielkiego dystansu z salonu do domu... Czułem się jakbym prowadził motocykl od dawna! Moja żona na szczęście podziela moją euforię. Mimo, że V-Strom jest dosyć wysoki motocyklem jazda na nim i manewry nie stanowią dla niej żadnego problemu... Jest to naprawdę rewelacyjne moto. Nawet z oryginalną 'mini' szybą daje bardzo przyzwoitą ochronę przed wiatrem, no i łatwo i ładnie można go przygotować do dłuższej podróży. Bardzo komfortowy jeżeli chodzi o jazdę po polskich drogach - zasługa zawieszenia i wygodnej pozycji! P.S. Do tej pory myślałem, że tylko moja FJR-ka jest super motocyklem... Musiałem niestety zmienić zdanie - DL daje naprawdę wiele radości! :-)
  12. Jeszcze raz piszę wielkimi literami: - 300zł kosztuje wypożyczenie motocykla na cały dzień - zwracają tą kwotę gdy się kupi u nich motocykl... - 3.000zł (trzy tysiące PLN) trzeba zostawić kaucji - o tym zostałem poinformowany wczoraj pod koniec dnia - Pan 'zapomniał' mi o tym powiedzieć w trakcie gdy sam proponował mi użyczenie motocykla do testu i podczas kolejnej rozmowy telefonicznej w celu potwierdzenia... Mam na dziś już konkretne plany. Dostaję do testów Fazera 600 z YMP i zależy mi niestety również na DL-u. Jeden z tych dwóch ma być moto mojej żony i chcę aby miała możliwość porównania ich...
  13. Mała aktualizacja jeżeli chodzi o Free&Fun: Jutro jestem umówiony na całodzienne wypożyczenie małego DL-a tak, aby żona mogła wybrać pomiędzy nim, a Fazerem 600... Dziś bardzo późnym popołudniem zadzwonił do mnie Pan z salonu z pytaniem czy to nadal aktualne z mojej strony (dwa dni wcześniej też dzwonił aby potwierdzić). Po tym jak potwierdziłem, dowiedziałem się, że niestety zapomniał mi powiedzieć, że pobierają kaucję (zwrotną) w wysokości 3.000zł... Nie mam nic przeciwko temu... ale jakim cudem mógł 'zapomnieć' o takim małym szczególe? Chyba jednak daleko nam do Europy...
  14. Małego DL-a możesz dostać na testy w Raszynie - salon Free&Fun. Na godzinną jazdę dostaniesz za darmo. Jeżeli chcesz na cały dzień - będziesz musiała zapłacić 300zł, które wedle deklaracji sprzedawcy zwrócą Ci, jeżeli kupisz u nich moto...
  15. Ja przed tym jak się przesiadłem na FJR-a miałem taki motocykl. Kupiłem go w salonie. Mam bardzo miłe wspomnienia. Motocykl się bardzo łatwo prowadzi, wybacza bardzo dużo błędów. Moja żona uczyła się na nim jeździć - służył jej za pierwszy motocykl po szkółkowym GS-e :-) Motocykl przez 2 lata użytkowania nie sprawił żadnych problemów. Jeżeli chodzi o użytkowanie - bardzo dobrze pomyślane kufry boczne, do których możesz się zapakować nawet bez fabrycznych toreb (w FJR-ce jest to niemożliwe). Jeżeli będą one dla Ciebie za małe to możesz kupić poszerzane dekle :-) Sprzedawany oddzielnie Top Case jest również całkiem niezły... pozwala zmieścić 2 szczękowe kaski. To co mi przeszkadzało w nim - to wibracje powyżej 130 km/h i być może zbyt mocne nurkowanie przodu przy hamowaniu... Hamulce w tym motocyklu oceniam osobiście bardzo, bardzo dobrze! ABS uaktywniał się tylko gdy był naprawdę potrzebny. Przesiadłem się na większego turystyka ale Douvilla wspominam bardzo milo. P.S. Co do opinii o tym, że Douville jest nudny - przeszukajcie YouTuba... znajdziecie tam filmiki, które są w stanie obalić tą opinię :-)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...