leber Opublikowano 22 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 22 Czerwca 2008 Witam! Kupiłem nowe gaźniki typu K-68 do Urala M-63. Po zamontowaniu jednego z nich na lewy cylinder wszystko było ok. Problem pojawił się jak zamontowałem drugi na prawy cylinder - okazało się, że silnik na wolnych obrotach pracuje równo, a przy gwałtownym dodaniu gazu się dławi i gaśnie. Nic nie daje regulacja, podnoszenie i opuszczanie iglicy. Na starych gaźnikach (nie wiem jaki to typ) silnik chodził w miarę dobrze, tylko straszliwie dymił na czarno z lewego cylindra i dużo spalał paliwa, przepustnica wyjundana straszliwe, zresztą jak wszystko w tym gaźniku. Nie wiem czy wpływ na to wszystko ma fakt, iż motocykl bardzo dłgo stał nieużywany i niekonserwowany. Nie jestem w stanie stwierdzić co było w nim naprawiane. Będę bardzo wdzięczny za wszelkie sugestie i rady bo sezon w pełni a jazdy nie ma. :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wojt@s Opublikowano 22 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 22 Czerwca 2008 Ja bym kontrolnie sprawdził czy w ogóle pracuje na prawym cylindrze, wykręć świece z lewego, daj kabel WN do masy. Jak będzie pracował to oznacza że w miarę prawy garnek okej. Sprawdz luz zaworowy, gdyż miałem kiedyś za duży na którymś na ssącym zaworze i go nie domykało. Luzy daj po 0,1 mm na każdy. Nowe uszczelki i dotarcie powierchni gaźnika na płytce traserskiej wykluczą nam łapanie lewego powietrza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
leber Opublikowano 23 Czerwca 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Czerwca 2008 Ja bym kontrolnie sprawdził czy w ogóle pracuje na prawym cylindrze, wykręć świece z lewego, daj kabel WN do masy. Jak będzie pracował to oznacza że w miarę prawy garnek okej. Sprawdz luz zaworowy, gdyż miałem kiedyś za duży na którymś na ssącym zaworze i go nie domykało. Luzy daj po 0,1 mm na każdy. Nowe uszczelki i dotarcie powierchni gaźnika na płytce traserskiej wykluczą nam łapanie lewego powietrza. Serdeczne dzięki. Nie dodałem jeszcze że lewy grzeje się bardziejod prawego może ciągnie prawy ? Zaraz lecę do łoburki i sprawdzam.Pozdro... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cyborg78 Opublikowano 23 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 23 Czerwca 2008 Polecam zmierzyc cisnienie sprezania przed wszelkimi regulacjami-na zimno-na sucho,potem z olejem i po rozgrzaniu. Te proby pozwola ci wyczuc co siedzi w silniku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Puzel Opublikowano 23 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 23 Czerwca 2008 Mam podobny problem z jednym gaźnikiem. A ostatnim zlocie dalem ostro w palnik swojemu ruskowi, aż nad ranem nagle przestał pracować na jeden gaźnik. Wymiana świecy nic nie dała, więc odstawilem sprzęt do obozowiska i po przespaniu się, i lekkim wytrzeźwieniu wziąłem się do roboty. Silnik zachowywał się w taki sposób, że na wolnych obrotach chodził na 2 cylindry (choć coś koślawie na ten prawy) a nawet po lekkim dodaniu gazu prawy wogle nie pracowal. Sprawdzalem wszystko - podmiana kabli, zamiana świec, sprawdzanie przyrwy na świecy, na przerywaczu, itp, itd. Może gaźnik gdzieś przytkany, więc pojechalem po benzyne na stacje paliw (5km) może się odetka, jechalem na jednym cylindrze z koszem i pasarzerem, tragedia, do domu to już hardkor (30km) - pod góre to na jedynce i pasarzer mnie pchać musiał. Po powrocie na obozowisko kolejne próby. Przeglądanie gaźnika itp. Dopiero gdy dałem ssanie, zaczął pracować na 2 cylindry. Doczołgałem się do domu. W domu mały remoncik, wymiana pierścieni, szlif zaworów, gniazd zaworowych, dotarcie. Przedmuchany gaźnik zamontowany, odpalenie i... to samo. Próba legulacji gaźnika na wolne obroty. Bez ssania nie da rady. Pracuje tylko na najbogaszej mieszance, i tylko na bardzo szybkich wolnych obrotach. Znowu oględziny gaźnika. Okazuje się że prawdopodobnie wypadł taki mały mosiężny pierścionek (nie wiem jakim cudem) w korpusie gaźnika, naokoło miejsca gdzie wchodzi iglica przepustnica i to to jest przyczyną kłopotów. Chcialem zamontować nowe K-37 ale okazało się że jak zawsze ruscy robią za długie linki gazu, to tym razem zrobili za krótkie, i nie da rady wyregulować linek do tych gaźników. Chwilowo jeżdże na zastępczym gaźniku. Może ktoś ma do sprzedania korpus Prawego gaźnika K-302 z dobrymi gwintami?? Po co ja opisywalem tą historie?? :icon_mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gregor7903 Opublikowano 23 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 23 Czerwca 2008 Witam kolegę i proponuję sprawdzić poziom paliwa ponieważ raczej na bank po produkcji i montażu gaźnika w fabryce nikt tego nie ustawia. Szcegulnie w Uralu gdzie gaźniki nie sa całkiem poziomo jest to istotne. O ustawianiu poziomu było na forum. Gaźniki k-68 to dobry wyrób i powinieneś być z nich zadowolony ale w przypadku maszyny nieużywanej i niesprawdzonej jest jeszcze masa innych przyczyn takiego zachowania się silnika. Przedmówcy mają racje: (zastały się pierscienie, problem z układem zapłonowym, luzami zaworowymi, obcym powietrzem, słabym stopniem sprężania) wszystko to musisz sprawdzić. Do kolegi Wojt@s,a : zbyt duży luz nie powoduje niedomykania się zaworu! Powoduje to zbyt mały luz. Zbyt duzy luz na ssącym to słabe napełnianie cylindra przy suwie ssania i oczywiscie stukanie. Proponuję doczytać przed poradą innemu koledze.Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.