Skocz do zawartości

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'rc43' .

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Motocykle
    • Motocykle
  • Mechanika motocyklowa
    • Mechanika Motocyklowa
  • Fora główne
    • Grupy Motocyklowe
    • Szkoła jazdy, stunt, wypadki
    • Sport Motocyklowy
    • Warsztaty, salony, sklepy, komisy...
    • Rynek Motocyklowy - co, jak i gdzie kupić dla motocyklisty i motocykla
    • Nie tylko 2 koła
    • S.O.S. - pomagamy innym
    • Chwalę się!
    • Powitalnia
  • Zloty
    • Zloty
  • Galerie
    • Galeria Motocyklowa
  • Prawo
    • Przepisy, ubezpieczenia, kredyty
  • Skradzione / Podejrzane
    • Skradzione / Podejrzane
  • Giełda Motocyklowa + gielda.motocyklistow.pl
    • Giełda Motocyklowa + gielda.motocyklistow.pl
  • Informacje i sprawy techniczne

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Gadu-Gadu


Telefon


Skype


Strona www


Lubię


Skąd


Motocykl


Antyboot

Znaleziono 1 wynik

  1. Witam, Szanowni Forumowicze - pomocy ! Jestem nowy posiadaczem Magny VF 750 z 1993 r. Po zakupie silnik chodził ok. Niestety ślizgało się sprzęgło więc cieszyć się tym zakupem za bardzo nie mogłem. Po poprawie montażu linki wszystko było ok. Następnie musiałem poprawić wyciek ze zbiornika paliwa - na te potrzeby był on demontowany. Do tego momentu motor u mnie przejechał 250 km na ślizgającym się sprzęgle i potem może z 10 km normalnie. No i dochodzę do sedna - przy ostatnim wyjeździe po zrobieniu kilku km nagle zaczął przerywać tak jakby ktoś zaczął odłączać zapłon - duży spadek mocy, zmiana kultury pracy, głośniejsza praca, ale chodził. Po wyłączeniu i odstaniu paru minut odpala i chodzi ok. W ten sposób wróciłem do domu na 3 razy. Za każdym razem po ostygnięciu przez 2-3 km ok i potem znowu to samo. Postanowiłem zacząć od najprostszego a mianowicie wymiany świec i naładowanie aku. Świece nówki, aku naładowane. Po odpaleniu już bez nagrzewania chodzi jakby dziwnie (tak jak podczas ostatniego powrotu). Nie ma mocy próba dodania gazu kończy się zgaśnięciem. Napięcie na aku przy włączonych światłach 13,6 V. Po kolei zacząłem ściągać fajki przy pracującym moto jednak jak na moje ucho nie dało to żadnego efektu. W końcu wymysliłem że zdejmę i sprawdzę filtr powietrza-czysto. Bez filtra też nie pracuje ok. Zacząłem macać kolanka i wydaje mi się że w 3 cylindrze jest chłodne. Wyciągnałem świecę - iskra jest. Dla pewności opaliłem nad kuchenką - zero efektu. Wyciągnałem świecę z z 1 cylindra żeby sobie porównać jakość iskry - wydaje mi się że są takie same. Pytanie co to może być ? Od czego zacząć ? Czy wyciąganie zbiornika mogło spowodować zassanie syfu do gaźnika i jego przypchanie ? Wcześniej mechanikowi robiącemu reulacje sprzęgła skończyło się paliwo czyli wyssał wszystko do końca. Jak sprawdzić czy paliwo dochodzi do cylindra nie rozbierając pół silnika ? pozdrawiam i liczę na pomoc
×
×
  • Dodaj nową pozycję...