Sprawa dotyczy DR 350 94 r wersja N, wolny wydech, problem polega na tym ze silnik jak się (dobrze) nagrzeje zaczyna przerywać, strzelać (podczas dodania gazu, traci moc co przeważnie prowadzi do zgaśnięcia zaczyna się dość delikatnie pomiędzy niskim zakresem a wysokim po jakimś czasie (dość krótkim) dolegliwość opanowuje cały zakres obrotów), zaczęło się to jakoś na jesień przed tym miał wymieniany łańcuszek rozrządu (po wymianie nie stwierdziłem żadnych dolegliwości), motocykl na wskutek dużego zużycia oleju na wiosnę "dostał' nowy tłok nominał (wossner), tuleje, miał regenerowana głowice ( gniazda + jeden zawór wydechowy dźwigienki były napawane, wałek w normie) następnie została wymieniana cewka plus świeca, instalacja przejrzana pod kątem możliwych zwarć(w efekcie jakby poprawiało się jest w stanie przejechać trochę więcej niż przed wymiana cewki i świecy niestety kończy się tak samo), do dolegliwości dodał bym jeszcze dość trudne zapalanie nawet na ciepło jeszcze przed wystąpieniem objawów, luzy zaworowe prawidłowe (nawet bliżej górnej granicy), odległość jaka jest w stanie pokonać waha się w granicy 20 km do wystąpienia objawów (wcześniej dla porównania 300 km nie było żadnym wyzwaniem) pytanie: Gdzie szukac mozliwej awarii (jaka moze byc przyczyna takiego stanu rzeczy)? Moze Ktos spotkał sie z podobnymi objawami? Jak temu zaradzic?