
Qvertz
Forumowicze-
Postów
77 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Treść opublikowana przez Qvertz
-
Membrana przepuszcza mieszankę gdy ciśnienie w skrzyni korbowej jest niższe niż atmosferyczne, gdy przekroczy zamyka się. Ale to tylko uproszczenie, gdyż pod uwagę należy jeszcze wziąć "doładowanie" spowodowane ruchem drgającym/ wahadłowym mieszanki w układzie dolotowym oraz bezwładność membrany. Sterowanie tłokiem zamiast membraną jest mniej efektywne- słabsze napełnianie. Przemyśl zmiany ciśnienia w skrzyni korbowej w czasie ruchu tłoka, a zrozumiesz. :lalag: Co do rozgięcia może pomóc jeśli "przelot" jest za mały, ale należy pamiętać również, że "listki" membrany mają także bezwładność, a im większy zakres ruchu (rozgięte blaszki), tym większe opóźnienia w "reakcjach" membrany. Musisz sprawdzić obie opcje i zdecydować, co Ci bardziej odpowiada. Wymieniliście kilka modeli. Teraz kolejne pytanie: Jakie fabrycznie były montowane największe gaźniki w tych sprzętach? (Chodzi o średnicę gardzieli.)
-
"Książkowo" po 34 ccm w każdym, ale z doświadczenia wiem, że wtedy często dobija. (Może przez to, że lałem LUX/ Hipol, a nie hydrauliczny jak jest napisane w instrukcji- HLP 46.) U siebie zawsze zalewałem golenie do pełna. Nadmiar wyciekał górą- otworami odpowietrzającymi, a po "ustabilizowaniu się" nie było mowy o dobijaniu. (Olej tu, to nie tłumienie, tylko "poduszka" chroniąca przed dobiciem.)
-
Dzwoniłem i nic się nie dowiedziałem, jak zwykle. (Za co ci ludzie mają płacone?) :lalag: Więc konkretne pytanie: Do jakich modeli będzie pasował na pewno?
-
Będę miał jeszcze jedno pytanie, ale zadam je później żeby nie zaczęły się zbyteczne dyskusje. Na początek: do jakich fur służy ten zawór? ( http://www.agmot.pl/sklep.php?s=zaw%F3r&kod=0&k=76 )
-
Można- od stelli "podchodzą", choć wielkiej różnicy nie ma.
-
A najlepiej niech weźmie cały amortyzator, albo w ogóle całego simsona? :biggrin: 30x 40x 7 nie wiem jak to się konkretnie nazywa, ale pamiętaj, że mają być "podwójne"("listki" uszczelniające- w obu kierunkach, nie takie jak np. na wał)
-
W przybliżeniu ma wyglądać to tak. Spawanie zaś wykona prawdopodobnie znajomy blacharz, który we własnym domu doprowadza samochody "skasowane", do takiego stanu, że nie ma ryski. :icon_mrgreen:
-
Moim zdaniem rozpołów silnik i obejrzyj wszystko- nie powinno być trafedii. Części poszukaj używanych, np. na giełdzie. To można naprawić za "grosze". Co do problemów z jedynką przed rozpoławianiem sprawdź ogranicznik skoku- śrubę mocującą automat zmiany biegów z silnikiem. Spróbuj wkręcić śrubę ze stożkiem u dołu łebka- nieograniczającą. Jeśli po rozpołowieniu okaże się, że wszystko kwalifikuje się do wymiany, można zawsze dociąć uszczelki+ trochę silikonu i silnik złożony taki jak był. Spróbować zawsze warto- może "pyrkawka" jeszcze będzie służyć. :icon_mrgreen:
-
1. Rama nie została zniszczona przez wypadek, itp. (Więc osłabień nie ma.) Na moje życzenie pewien warsztat miał "umocować" nową główkę ramy (zapewniali, że będzie idealnie) w miejsce starej. Niestety, gdy zobaczyłem ich metody pracy zdecydowałem, że najlepszym co mogę zrobić, to zabranie wszystkiego od tych "kowali" (rzemieślników nie będę obrażał). Jedyne co wykonali dobrze, to tuleja na nową główkę. Teraz jestem w trakcie przywracania temu wszystkiemu jakiegoś sensownego kształtu. 2. "Sprzęt" nie pojawi się na sprzedaż, gdyż przerabiam go dla własnej satysfakcji (jeżdżę czym innym), z zupełnie nieracjonalnym wkładem jak na jego wartość (zwykła jawka 50- rocznik 1976). Jeśli za jakiś czas by mi się znudził (co nie jest możliwe- nie zamierzam kończyć za szybo), to prędzej części bym posprzedawał, a co przerabiane poszłoby na złom. Bardziej opłacalne. Poza tym nikt by tego nie kupił. 3. Wytrzymałość standardowej ramy nie jest zbyt wielka, więc zastosuję poprzeczkę łączącą główkę ramy z odcinkiem znajdującym się pod siedzeniem. 4. Co do przeróbek zabytków proszę nie komentować- mój sprzęt, moja sprawa. 5. Czy dowiem się, czy jedyną możliwością spawania jest metoda tig?
-
@ Piotr Dudek Rama w fabryce też nie jest odlewana ( w większości przypadków- poza odlewniem dwóch połówek i następnie łączeniem ich, nie wiem czy jest to obecnie jeszcze/ już gdzieś stosowane, ale czytałem o tym). Oznacza to, że jest możliwość zrobienia tego porządnie. Mam przynajmniej taką nadzieję i na to szukam odpowiedzi- jak? Jeśli zaś nie da się, proszę o jednoznaczne uargumentowanie- dlaczego?. Co do @Kris_big to odpowiedź moja brzmi: czy administrator mógłby usuwać nic niewnoszące odpowiedzi oraz całe tematy? Na tym forum (i ogólnie wszędzie- taka ludzka mentalność) występuje pewna prawidłowość: gdy temat dotyczy mało ważnej rzeczy, typu: jaki wybrać olej/ paliwo/ świece, to odpowiedzi jest bardzo dużo, gdy zaś pytanie jest trudne, konkretne, to rozmowa schodzi na gdybania i pytania o sens (nic niewarta paplanina) (chyba odpowiedzi są pisane jedynie dla nabijania licznika). Więc jak napisałem na wstępie . Morał taki (czy za każdym razem trzeba to powtarzać?): jeśli ktoś nie wie, niech łaskawie wstrzyma się od głosu. Najwyżej temat "umrze". Wolę to, niż tracenie czasu na czytanie "pustych" wypowiedzi- jak ta zacytowana i odpowiadanie na nie.
-
Czytałem trochę o tej metodzie. Było napisane, że jest ona możliwie "najczystsza". Czy jest to najwłaściwszy sposób spawania ramy, czy jednen z wielu? Wytrzymałość jest faktycznie znacznie wyższa niż przy, np. migomacie? (Musiałbym poszukać miejsca, w którym wykonują takie usługi, dlatego jest to dla mnie takie ważne, ale nie ważniejsze od bezpieczeństwa.) Przepraszam z góry za takie pytania, ale nie mam zbyt wielkiej wiedzy, ani praktyki w tej dziedzinie.
-
Stalowa. Zapomniałem dodać.
-
Co lepsze do spawania ramy: migomat czy gazowe? Wiadomo- chodzi o wytrzymałość i bezpieczeństwo. Pytanie jedynie do znawców tematu.
-
Rada jedna- rozebrać i sprawdzić (to tylko kilka śrub), a nie pytać o takie głupoty. :cool: Co do oleju, to chyba najdenniejsze ze wszystkich pytań (nie tylko w tym wypadku)- w simsonie nalewasz dowolny smarujący. Tu nie ma tłumienia! Jest jedynie "poduszka" chroniąca przed dobijaniem, więc przy mocnej jeździe należy nalać gęstego i dużo- nadmiar wyleci górą. To co przewidzieli standardowo nadaje się do jazdy po gładkim. :icon_biggrin:
-
Mam pewne zastrzeżenia: 1. Czy silnik trzyma się wystarczająco sztywno? Nie będzie miał tendencji do "uciekania" w prawo? 2. Na wydech przydałoby się przynajmniej jakieś przerobione kolanko +kawałek rurki, a najlepiej normalny tłumik. 3. Jak tym hamować tylko przednim hamulcem? 4. Instalacji pewnie 0? Zgadłem? Więc jeśli się nie mylę, to rewelacji nie ma, a żeby była potrzeba jeszcze kilku godzin pracy.
-
Kłócicie się, bo coś każdemu się wydaje, ale pojęcia, to chyba nie macie. Może się mylę. Przykład na wał S50 w S51 (jak mówiłem- mniejszy).
-
Hazell, czemu służy Twoja wypowiedź? Będę tępił głupotę, póki będę na tym forum. ;) - Podczas rozkładania (i w ogóle) , nie używaj młotka innego niż gumowy i pamiętaj miejsca zębatek przesuwających się po wałkach, jeśli się nie uda, to po przeanalizowaniu działania drugi bieg ma mieć przełożenie na większą prędkość z dwóch możliwości. - Wirnik zdejmuje się wkręcając śrubę M8. - Skrzynia- jedyne trudności, to utrzymanie blaszki przesuwającej zębatki, a właściwie niewielkiej wypustki w automacie zmiany biegów, jednoczesne skręcanie silnika i utrzymanie kopniaka w odpowiedniej pozycji, mogą zdarzyć się też problemy z tarafianiem wałków, oraz pręta po którym przesuwa się blaszka zmieniająca biegi. - Aparat zmiany biegów nie jest mocowany jakoś szczególnie- dwie śruby na górze silnika, które odkręcisz przed rozpoławianiem, oraz jest wsunięty w wycięcie w karterze od środka. Jest to element, który jest całością i przy rozpoławianiu, nie trzeba go rozbierać, jeśli nie jest to konieczne. Ogólnie silnik jawki jest dość prosty w budowie i po rozebraniu zdziwisz się mimo średnich gabarytów bloku, jak mało jest w środku. :banghead: Jeśli masz jeszcze jakieś wątpliwości, to śmiało możesz pisać do mnie na priv.
-
B4 to były S 51, z rozrusznikiem- SR 50/ 80 CE.
-
Wał w S 50 ma mniejszą średnicę niż ten z S 51.
-
Pikus91 kilka silników rozpołowiłem, więc bez przesady. :banghead: Kosz oczywiście, że od 70- ma inne przełożenia. Oryginału nie opłaca się. Co do Twojego cylindra- rozwierć gaźnik do 18mm jeśli masz 16N3 lub do 19 mm jeśli masz 16N1, jeśli masz już wlot na 19 mm. Podetnij tłok o 1 mm na płaszczu od strony wlotu. Przelotowych nie polecam podnosić w tulei, jedynie poszerzyć (pilnując kołki ustalające pierścienie na tłoku- zamki, chyba wiadomo po co), dokładnie zachowując kąt wyjścia, kanały powiększyć też w aluminiowej części i karterach (nie może być przewężeń). Przy powiększaniu okna wydechowego (co też pewnie będziesz chciał zrobić) najlepiej posłużyć się dwoma tłokami- jeden podpiłowany od strony wylotu i ewentualnie uszczelką pod głowicę, która na tłoku bez podpiłowania zrekompensuje stratę w sprężaniu na tym drugim. Wtedy masz pewność, że nie zniszczysz cylindra nieprzemyślaną zmianą. Do tego maksymalnie skrócone kolanko (tłumik nasunięty jak najbardziej i rura nie wchodząca więcej jak 1, 5 cm w stożek), kompletny, szczelny wydech, korki w wał (w 50 ccm na 100% nie zaszkodzą), polerka (korbowodu niekoniecznie, choć nie zaszkodziłoby), czysty filtr powietrza i simek będzie śmigał, aż będzie gwizdało. :banghead: :buttrock:
-
V12 jak chcesz, to możesz kupić sobie i R1, ale ja zostaję przy swoim (może niestety). :buttrock: Przy mądrze wykonanej przeróbce koszty zwrócą się przy sprzedaży. Może nie całkiem, ale i tak za 70 wezmę więcej niż za 50. Poza tym pytanie tego nie dotyczyło, co jest totalnym OT, co zaś jak zauważyłem jest cechą dość dużej grupy osób na tym forum- jak nie wiedzą, to piszą byle coś napisać (i nabijać sobie licznik?). Gratuluję. :banghead: Mehanic jawkę 50 też właśnie przerabiam, ale to już inna bajka. (Bardziej dla satysfakcji.) :banghead: Do rzeczy. Nikt jeszcze nie odpowiedział co do korków w wale. Nie będą przeszkadzać w takim układzie?
-
Mogą być do tego korki w wale? Jeszcze jedno: Trzeba "odchudzać" tłok?
-
Cylinder 70 ccm, wał od 50 ccm z korkami. Czy takie zestawienie będzie dobrze pracować? Nie będzie wielkich drgań? Pytanie kieruję do osób, które posiadały simsony z wałem od 50, cylinderem od 70, osobom, którym coś się jedynie wydaje dziękuję z góry. Jak któryś zamknie temat, to nogi z dupy powyrywam. ;) W dziale o simsonie nic się nie dzieje. Nie mam pojęcia jaki jest sens jego istnienia. :lapad:
-
Cylinder 70 ccm, wał od 50 ccm z korkami. Czy takie zestawienie będzie dobrze pracować? Nie będzie wielkich drgań? Pytanie kieruję do osób, które posiadały simsony z wałem od 50, cylinderem od 70, osobom, którym coś się jedynie wydaje dziękuję z góry.