Skocz do zawartości

Dawid125

Forumowicze
  • Postów

    256
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Dawid125

  1. Z tym grzaniem przy ubieraniu się to przesadziłem. Moto nie chodzi odpalone nie wiadomo ile, tylko przez czas aż ubiorę kominiarkę kask i rękawiczki. Kurde może i masz z tym racje. A co do brania oleju, to fazer najwięcej bierze na autostradzie i ogólnie jak się zapier**la(czyli prawie zawsze). A przebieg trafiłeś, jest coś ok 67tys. Było by o wiele więcej ale kasa mnie trochę zblokowała bo się zwolniłem :icon_evil:
  2. Nie no takie coś to nie u mnie :cool: Moto zawsze sobie chodzi a ja się w tym czasie ubieram. Zajc a może przebieg zaczyna robić swoje?
  3. Wszystko zleży od sytuacji, ale potrafi naprawdę sporo. Przez zimę zrobię mu remont albo kupie silnik z innego po glebie. Jakoś nie widzi mi się go tak sprzedawać bo sam nie chciałbym takiego kupić.
  4. Ja do mojego Fazera leję teraz 300V. Wcześniej był 7100 tak jak Ty zajc lałeś. I zauważyłem że na tym 300V mniej mi go ubywa.
  5. Hmm to też sporo. Kurde nie wiem, ja się będę starał z moim coś przez zimę zrobić. pozdro dawid
  6. A mój Fazerek już polubił olej :lapad: Musze coś z tym zrobić przez zimę bo mnie to wkurza. Ile masz przejechane spili...? Pozdro dawid
  7. Witam Moim zdaniem z Twoim obrotomierzem jest wszystko ok. Fazer w ten sposób pokazuje błędy. 7tys. jak się nie mylę to exup. Pozdrawiam dawid
  8. Ja również zwiedziłem trochę Rumunii w tym roku. Moje wrażenia po wjeździe do Rumunii były szokujące, drogi fatalne pełno bezpańskich psów. Ale później się zmieniło. Miasta w Rumuni naprawdę fajne, wieczorami było wiać że toczyło się tam życie towarzyskie. Restauracje, pizzerie i tego tupu rzeczy naprawdę wypaśne. Drogi główne fajne, boczne trochę gorsze. Porównując miasto z wioską w Rumunii to dla mnie jest to przepaść. Jadąc przez wioskę często było się trzeba zatrzymać bo krowy chodziły po drodze:) Co do trasy transfogarskiej... fajna ale tak do połowy, później zaczęła się strasznie zła droga a jadąc moim zapakowanym motorem miałem tam co robić. A co do ludzi to naprawdę życzliwi. Zaraz pierwszego dnia gdy wjechaliśmy do Rumunii zaczęliśmy szukać noclegu bo było dosyć późno, gdy tylko się zatrzymaliśmy podjechał do nas pewien Pan na moto i zaprowadził do naprawdę fajnego motelu. Jakby ktoś szukał noclegu to nazywał sie chyba motel DAN. Co do tej obwodnicy też nią chyba jechałem... nie jest ona czasem cała w remoncie?? Mam nawet porobione zdjęcia tych kolein. Jednej rzeczy bardzo nie polubiłem w Rumunii :icon_evil: POLICJI! Pozdrawiam dawid
  9. W temacie o Fazerach było dużo porównań. Zajc użytkował starego a teraz nowego Fazera, i trochę się wypowiadał na ten temat. Inni użytkownicy też pisali o wrażeniach z jazdy i nie tylko. Tylko temat jest dość długi a nie pamiętam od której to było strony. pozdro dawid
  10. Gratuluje i zazdroszczę :smile:
  11. Nawalony dresiarz na R1 to też dla Ciebie motocyklista?? :icon_mrgreen:
  12. To wracali znajomi z Kluczborka i okolic, ale jak dla mnie tępo trochę za słabe :cool: a może widziałeś gdzieś w okolicy Odolanowa jak Was wyprzedziłem, niebieski fazer 1000 z kufrem i torbami. Nie wiem czy to Ciebie czasem nie widziałem koło MC Danalda w Kępnie.
  13. Widziałem jak ta co jeździła na baku porysowała go chyba swoim paskiem :icon_razz: A no mogłem się ujawnić i napić się w końcu z kimś z forum :flesje: Może i przesadziłem w poprzednim poście że ostatni, ale ludzie którzy nie potrafią pić alkoholu niech go nie piją :icon_evil:
  14. To był mój szósty zlot w Krotoszynie i chyba ostatni. To co się tam dzieje...masakra, chwilami nie ma to nic wspólnego z zabawą. Pozdro P.S Widziałem Adama i chyba jego kolegę który przez pół soboty woził laseczki na moto:)
  15. spili gonzales to ja tez się pochwale... zrobiłem teraz trasę 4800km. Przejechałem się przez Słowację, Węgry, Rumunię, Bułgarię, Serbię, znowu Węgry, Słowację i Czechy:) Fazer sprawował się super. Nawet wyjaśniła sie sytuacja dlaczego fazer świrował(pisałem kiedyś o tym na forum). Pozdro dla wszystkich posiadaczy tego sprzętu:) dawid
  16. Dawid125

    Czarnogora

    glajf piszesz że byłeś w Bułgarii i Rumunii. Też mam Fazera 1000 i w piątek wyjeżdżam właśnie w tamte strony. Hmm, jakoś poszło, czyli było ciężko? Mógłbyś napisać coś więcej?? Pozdrawiam dawid
  17. W przedostatni weekend nawinełem ok 600km :cool: w ten słabo bo 200 ale wyjechałem tylko w sobotę.
  18. Witam:) Od 2 tygodni mam mercedesa E-klasy W211. I mam pytanie, czy był seryjnie montowany alarm?? :icon_rolleyes: Pozdro dawid
  19. Dawno mnie tu nie bylo :cool: Hmm wiec tak... z amorem jednak nic nie zrobiłem, ale ma taką wadę ze jak postawię moto na centralną i później go z niej spuszcze to amor wogole nie działa. Gdy przekręce śrubę od regulacji to jest znowu ok. Ale i tak ma słabe odbicie i muszę go zrobić. A bede go raczej regenerował. Ja teraz w moim Fazerku wymieniłem cały napęd, łancuch DID X2 Ring i zębatki Sunstar :cool: Nie licząc świrującego amora to Fazer sprawuje się super :biggrin: Spili Gonzales ja moim przejechałem 550 km. Po powrocie do domu wzielem prysznic i poszedłem dalej jeździć :biggrin:
  20. Ostatnio mialem tego motul road plus ale z teflonem i byl naprawde super. Nie dość ze spelniał swoje własciwości to praktycznie wcale nie syfil felgi. Teraz kupiłem Motul Chain Lube Factory i szczerze zawiodłem się... dawno nie mialem tak uwalonej felgi. Może za szybko po nasmarowaniu ruszyłem w trase. Jutro wymieniam zestaw napędowu i będe czyścił felge. Po weekendzie zdam relacje czy dalej tak syfi felge, zadupek i wahacz. pozdro
  21. Ja w tym sezonie przejechalem juz ponad 4tys. km. A teraz bedzie ponad tydzien przerwy, padl tylny amor :rolleyes:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...