Jak sa Wasze odczucia co do Bladego...ja mam juz drugi egzemplarz i drugi raz dokladam, bo cos, albo silnik, albo wizualnie...ale kusi i chce sie go miec. Pierwszy i drugi bez peknietego bkoku, pekajacy blok to mit, czy co? Jak kto ma zdjecia to wrzuccie. Moje usterki: Pierwszy blady: 1. Zajwchana skrzynie, 2jka na 7k obrotow wypada, zmienilem skrzenie i hulal. 2. Malowany prawy boczek, ale o dziwo plastik caly i wgluszeniem... 3. Pukajacy kosz sprzegla 64k km mial nakulane. Drugi blady: 1. Lagi, kupilen z zalantmi olejem po korek, niezle, lekko krzywe, wymienilem. 2. Spasowanie czachy i owiewwki, luz z lewej, ciasno z prawej, wymieniony stelaz czaczhy, pekniecie lewej owiewki zrobione, pasuje jak ulal, ktos tez skladal plastiki w nieodpowiedniej kolejnosci to druga sparawa, generalnie owiewka prawa jest oryginalna, ale bez wygluszen, lewa chyba dobry chinczyk, znalezc ori do bialo granatowego graniczy z cudem, ostatnio byl boczek z Australii, trza bylo brac... 3. Rama z lewej obtarta, skaldajc punkty 2 i 3 mus byla gleba uderzenie przodem i na lewy bok, nie bylo to mocne bo rama prosta, balem sie po wymianie lag, ze byly krzywe ustawione na jazde na wprost, 3. Silnik warczy jak trzeba, skrzynia cyka biegi ja maja wskakiwac, gra jak trzeba. Pytanie moze sie nasunac takie: jaka jest szansa na bladego w dobrej kondycji, tak ze jak odkrecisz gaz to poleci, a jak owiewki to beda wszystkie srubki i mocowania. Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka