GeLu3

Cóż....takie sytuacje zdarzają sie w najmniej spodziewanym momencie i nie ma na nie mocnych. Nie ma się co łamać, składaj moto do kupy i śmigaj dalej, choć wiem że takie wydarzenia zapadają w pamięci. PS. Jak widać zasada ograniczonego zaufania wobec innych kierowców nie zawsze zgaje egzamin.

A zerknij na to: http://www.allegro.pl/item93084145_kurtka_...o_kr6_nowa.html Za tą cenę chyba nie dostaniesz nic lepszego - ta kurtka ma praktycznie wszystko co trzeba, a cena nawet mnie zaskoczyła (tylko tyle 8O ) PS. Mają na allegro jeszcze inne modele.[/url]

Pewnie, że dasz rade - tylko na początku ostrożnie obchodż sie z manetką, bo TDMa to nie motorynka. Jeśli sprzęt zadbany, to będzie Ci jeszcze długo służył. Pozdrawiam

No odpowiedź jest chyba oczywista :banghead:

Witam Jest to bardzo przyjemny motocykl w codziennym użytkowaniu (wiem bo sam mam 8) , prowadzi się łatwo i pewnie, a kiedy trzeba to potrafi pokazać pazur (w końcu niecałe 4s do setki). Jest to moto przeznaczone w głównej mierze do turystki więc ochrona przed wiatrem jest dobra - ja nie odczuwam dyskomfortu do 160km/h, ale w razie czego mozesz dokupic podwyższoną szybkę co jeszcze bardziej poprawi komfort. Jest to maszyna dwucylindrowa więc koszty serwisu dotyczące niektórych regulacji są nawet niższe niz innych modeli. Jeżeli wszystko jest dobrze wyregulowane(poziom paliwa, skład mieszanki) to TDMa na trasie nie powinna łyknąć więcej niż 5,5l. Jednym słowem jest to zajebista maszyna (moze w naszym kraju trochę mało popularna), która przynosi wiele radochy z jazdy - jednak wymaga już pewnego doświadczenia od kierowcy,bo te 83km potrafią niekiedy zaskoczyć. PS. Nazwanie TDMy typowym enduro to gruba przesada chociażby ze wzgedu na masę i osiągi, które bardziej odpowiadają motocyklom sportowo-turystycznym.

No tak- ładnie i pięknie sobie pooglądać jak goście pomykają, tylko, że teraz zima mi się jeszcze bardziej dłuży :roll: . Ech, przez tą pogodę życie motocyklisty w naszym pięknym karaju nie jest łatwe.

Jeżeli wcześniej miałeś doczynienia z motocyklami typu MZ to masz już pewne pojęcie na czym polega jazda motocyklem, więc moim zdaniem nie ma sensu byś kupował gs500, bo znudzi ci się prędzej niż myślisz. Ja sam niedawno stałem przed podobnym dylematem, ale ostatecznie kupiłem nie gs-a, tylko.... TDM850 (to była chyba jedna z moich lepszych decyzji w tym roku :lol: ) i teraz myślę tylko o tym jak by tu upiększyć moje moto na następny sezon, a nie o tym żeby zmieniać je na coś mocniejszego (a tak by było gdybym kupił gs-a). Pozdrawiam

Już w zasadzie zdecydowałem się na zakup jednego z tych modeli - hmm, no właśnie tylko który ostateczne wybrać, bo oba prezentują mniej więcej ten sam poziom jeżeli chodzi o cenę, jakość wykonania, nawet na głowie leżą podobnie (shark chyba jest trochę płytszy). Jeśli ktoś miał przyjemność dłużej użytkować owe kaski i nasuwają mu się jakieś uwagi to będę wdzięczny za opinię. :D

Mój sprzęt to Yamaha TDM850 z 98 roku.

Zaraz po zakupie moto przy okazji innych czynności serwisowych wyregulowałem też poziom paliwa w gaźnikach. Podczas regulacji paliwo szło do gaźników nie przez pompe paliwa - ponieważ ktoś ją wcześniej wykręcił - tylko grawitacyjnie prosto z butelki. Teraz zamontowałem nową pompę podciśnieniową i nie wiem czy mam od nowa regulować poziomy paliwa (pompa, wydaje mi się podaje paliwo pod pewnym ciśniemiem, i być może wpływa to na podniesienie się poziomu paliwa w komorach - tu by mi się to zgadzało bo moto trochę kopci na czarno przy 2,3 przegazówce). A i jeszcze jedno: czy zbyt wysoki poziom pawiwa może być przyczyną wysokiego spalania? Z góry dzięki z ewentualne wskazówki.