Skocz do zawartości

Hans

Forumowicze
  • Postów

    146
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Hans

  1. http://otomoto.pl/index.php?sect=show&id=M200148 Jak w temacie.. pozdr.
  2. Może to dziwne - ale raz zalałem moją CBR 1000F '87 Pb98 i szczerze mówiąc było wyjatkowo do du**. Silnik pracował głośno, nierówno i gasł. Nie chciał też odpalić. Po zalaniu Pb 95 wszytsko to natychmiast zniknęło - tak więc leję tylko 95. Ps. miał ktoś kiedyś odobne zjawisko? Pozdr
  3. Cześć, 1. Z tego co napisałem nie wynika że się przeciskałm 2. Bus był w połowie skrętu i z każda sekundą sktet ten pogłebiał. Btw. gdybym jechał za busem samochodem to (zakładająć ze kierowca włączający sie do ruchu zachował by sie tak samo), znalazłbum się prawdopodobnie w tej samej sytuacji, tyklo z 1,5 - 2 sec. póżniej. (Bo po takim czasie odległość m. tyłem busa a wysepką wynosiła by już ok. 2 m... 3. Tak naprawdę to zwróć uwage, iż mój post jest w gruncie rzeczy apelem o myślenie. Nasze myślenie i przewidywanie zachowań innych, nawet jeżeli są one nieprawpododobne w swej irracjonalności, braku przewidywania konsekwencji itd. O myślenie zwłaszcza teraz, na początku sezonu. Pozdr.
  4. Będziesz musiał. Jak już tylko wyjdziesz z szoku kulturowego :notworthy: Bo z roku na rok jest gorzej... :)
  5. Właśnie, nie miał szans mnie zobaczyć bo.... nie przyszło mu do głowy że coś takiego jak motocyklista może się w ogóle droga poruszać (bo przecież miesiąc i dwa i trzy miesiące temu tak wyjeżdżał i nic...) Prawdopodobnie był skupiony na dwóch punktach drogi: bus i swoja prawa strona. Nawet nie pomyślał że może popatrzyć na syutację za busem. Że ma obowiązek. I nie chodzi o popatrzenie w momencie rozpoczęcia manewru ale też na parę sekund przed. Bo gdyby gośc opatrzył "na dwa razy", czyli przed i w monencie manewru to by mnie raczej zobaczył. Czyli wracany do kewstii myslenia. Tudzież przewidywania. pozdr
  6. Witam Szanowne Koleżanki Motocyklistki i Szanownych Kolegów Motocyklistów. Wiosna się zaczęła - fajnie. A tak na poważnie. Niedziela - ok. południa, cenrtum Krakowa (ul. Starowiślna). Jadę sam, nieprędko ( z 60 km\h) , bo i niewjeżdżony w moto jestem po zimie, i oponki nowe i w ogóle. Słowem lajcik. Po prawej stronie w podporządkowanej uliczce stoi do wjazdu golf. Ja parzę na niego (czy aby nie rusza), on patrzy na mnie (a przynajmniej tak mi się zdawało) i... gdy odległość miedzy nami zmalała do ok 10-12 m nagle rusza zajeżdzając mi drogę. Na szczęście zdążyłem (dobre hamulce, szybka reakcja itd...), ale było cholernie blisko. Poniedziałek - wczesne popołudnie jadę z panną (ostatnio awansowałana narzeczoną :notworthy: ), trasa Kraków - Niepołomice - Targowisko. Ładnie, sucho. Wiosna. Jadę za pojazdem typu bus. Predkość - ok. 50 km\h. Na środku drogi wysepka oddzielająca pasy ruchu. Bus sygnalizuje zamiar skęto w prawo, zwalnia, zaczyna skręt. W momencie gdy bus zdążył wykonać skręt o ok. 45 stopni, miedzy tyłem busa a wysepką zrobiło się miejsce, ok 1,5 m - mijam zatem busa. I nagle widzę w poprzek mojego pasa samochód osobowy. Ok. 3 m przede mną. Gość czekał na wyjazd w lewo, z dogi prawej podporządkowanej i w momencie gdy bus rozpoczął skręt... on też. Hample, skręt (b. gwałtowny) w lewo, ślizg tyłu (na szczęście było sucho a tył był dociązony przez pasażerkę) i czekanie - trafię czy się zmieszczę... A jak trafię to w gościa czy w wysepkę.... I na ile ucierpi moja pazażerka?!? Zdążyłem, ocierając się o maskę noga... Potem nadszedł czas na przemyślenia: - dwa dni i dwie prawie identyczne sytuacje - klazyczne zajechanie drogi przez pojazd wyjeżdzający z drogi podporządkowanej - przypadkowo tylko bez konsekwencji - dlaczego...? Nie zakładam ze kierowcy samochodów o prostu nienawidzili motocyklistów i chcieli mnie zabć. Nie zakładam że mieli po minus 10 i zaawansowaną jaskrę w każym oku. Nie zakładam też że mieli ciągoty samobójcze... Oni po prosty mnie nie widzieli. Przez prawie pół roku odzwyczaili się od faktu, iz drogami publicznymi, poza samochodami (min. 2 światła z przodu, płaska sylwetka), poruszaja sie też motocykliści (1 światło, pionowa sylwetka). Głupota, rutyna, jazda na pamięć, bezmyślność. Jakoś głupio przez to zginać. Pamiętajcie o tym wszyscy Motocykliści, bo paru z nas na pewno zginie, zanim inni użytkownicy dróg przyzwyczaja się do naszej obecności na drogach... pozdr.
  7. Ło Jezuuu... się porobiło. 1. Panowie, dyskusja pt. "...ja bym kupił..." , "...ja bym nie kupił..." itd. jest bez sensu. Kolega kupił i już. 2. Pytasz czy to dobry motocykl. Świetne pytanie, he, he. To zalezy do czego. Nie da sie ukryć że CBR'ka jest motocyklem dużym i mocnym. Osoba i niezbyt wielkich gabarytach może mieć problemy z ogarnięciem motocykla (np. nie utrzyma do w pochyleniu na parkingu, albo sama nie podniesie po położeniu). Ciężko ukryć też fakt, że jest to motocykl mocny. Bo ze 130 KM to nie mało. I już jako taki z definicji wymaga dużego pomyślunku i rozwagi. Idziemy dalej. Honda CBR 1000 F jest motocyklem jakby nie patrzeć sportowo- turystycznym konstrukcyjnie wywodzącyum sie z lat 80 - tych. Ze wszystkimi tego konsekwencjami. A więc: spalanie 6-10 l (pałowanie po mieście), duża masa, odbiegające od dzisiejszych standardów zawieszenie i rama (celowo nie piszę że gorsze: jest po prostu inne i to wymaga pownego przyzwyczajenia). Stąd na przykład falalne zachowania na nawierzchniach sybkich. Ale za to, zadbane moto jest mechanicznie nie do zdarcia (dbany silnik przezyje ok. 200 000 km). Z drugiej stony, średnio wprawny jeździec jest w stanie zdziałać z F'ką dużo, bo moto jest dość uniwersalne i daje duże możliwości. Od wielotysięcznych przelotów turystycznych we dwoje, do szlifowania zakretów kolanem (prawie) - da sie radę. I tu jest pytanie do Ciebie: po co Ci motocykl? Turystyka - tak dobry wybór, jazda codzienna - dobrze trafiłeś, jazda tylko miejska - żle (po co ci 1000 na miasto?), stunt - źle (masa, Misiu, masa), świrowanie po zakrętach - tak sobie nienajlepiej (masa, masa, gabaryty, zawieszenie - to nie gixxer). I dla kogo. Wybacz kolego, ale z tresci i formy twojego posta, wynika jakby to powiedzieć.... po pierwsze przypadkowość zakupu motocykla. Kupujesz 15 letnie moto a POTEM pytasz na co zwrócić uwage?! Litości... o to się pyta przed. (Z resztą o pewne rzeczy nawet się nie pyta: olej, filtry, zawory, prostota moto) Po drugie - przeanalizuj swoje doświadczenia na moto. Bo jeśli to Twoja Pierwsza Duża Japonia, to uważaj, bo moze ugryźć. Cholernie uważaj i myśl. A czy sie opłacało - zobaczysz na koniec sezonu... 8) No, a poza tym : witam kolejnego CBR 1000 F. Mam nadzieje że że się z Hondą polubicie. pozdr. Jacek PS. Opcja "szukaj" (to ta miedzy "grupy" a "wyloguj" na górze ekranu też działa... :)
  8. Jak w temacie. Czy ktoś używa i przede wszytskim - jak z jakościa ( bo cena całkiem, całkiem...). Dzięki z góry za opinie. pozdr.
  9. obok tych przy kierownicy jest jeszcze bezpiecznik główny. Dostęp po zdjęciu prawej (lub lewej - nie jestem pewien) tylnej owiewki (tej z lampą stopu). Jest na wysokości podnóżka pazażera. A przynajmniej tak jest w sc21 choć nie sadzę żeby w sc 24 coś się zmieniło. pozdr
  10. Przyślij mi na PW zdjęcie z wymiarami to sprawdzę i ci powiem. pozdr
  11. za złoty DC (Dyna Chains) DC50MZO-G w krakowskim Raiderze 114 ogniw, x-ring, dedykacja 1100 ccm i 175 Km dałem miesiac temu 390 pln. Rozsądnie... pozdr
  12. po pierwsze: było już 1000 razy - polecam opcje :arrow: szukaj po drugie: dobierz zestaw napędowy adekwatny (trudne słowo) do pojemności i mocy motocykla po trzecie: jeśli mozesz wybierz najlepiej: D.I.D, RK, DC (Dyna Chains), Sunstar, AFAM. Po czwarte i ostatnie: nie oszczędzaj, dobrego zestawu za mały cash nie kupisz.... pozdr.
  13. Jak wszyscy opisują to i ja też (wg. stopnia zagrożenia): - pierwsza gleba 2004 r, pod szpitalem, z pełną widownia - parking był lekko pochyły, ja nie do końca rozłozyłem nóżkę, no i obciach pełen. :oops: - druga gleba 2005, 7,30 rano podjeżdżam pod firmę, prędkość ok 15 km/h, mokra od rosy kostka brukowa + przedni hebel.... Na szczescie bez widowni... - trzecia gleba 2004, źle i zbyt brawurowo przygotowany manewr wyprzedzania kolumny TIR'ów zakończył sie koniecznością podjęcia decyzji: albo idę na czołówkę z pojazdem z przeciwka (a był to TIR)- szanse żadne, albo spier***** do lewego rowu (na budziku 120, brak lewego pobocza...)- szanse w sumie też żadne. Większe szanse przeżycia dawał minmo wszystko rów....... Co ciekawe, skończyło sie bez strat na zdrowiu i w sprzęcie. W sumie do dzisiaj nie wiem jak to mozliwe, bo powinni mnie łyżeczką zbierać. Chyba cud. Wnioski I: głupota zabija. Bezwzględnie. Wnioski II: czasem ktoś (coś?) daje druga szansę na życie. Wnioski III: drugiej szansy być nie powinno, wiec trzeciej nie będzie na pewno. Myslcie. Pozrawiam.
  14. cześć a!ntek - łańcuch 390 (!), zebatka sprzd (stalowa) 55 a tył (też stalowa) 110. Kupione u Raider'a w Krakowie. http://www.rider.com.pl/main/ac/103/sa/1208 powodzenia Hans
  15. Witam, właśnie wszedłem w posiadanie drogą kupna zestawu napędowego składajacego się z: zębatek AFAM'a i łanucha (X-ring) Dyna Chains DC50MZO-G (Gold). Łańcuch ma dedykację do 1100ccm i 175 KM więc powinien w Hondzinie troche posmigać... :notworthy: Za jakieś 10 000 km, napiszę jak się takie cóś sprawuje. Pozdr, Hans
  16. ... naprawia się. :P mapinacz łańcucha rozrządu (nowy kupowany w salonie dalera Hondy) to 285 PLN. Zmieniając napinacz zmień tez łańcuch rozrządu - 245 PLN. Ogólnie jat to juz pisałęm parę postów temu: duże b. fajne moto które niespecjalnie chce się psuć. (oczywiście jak się ktos uprze to zaje*** wszystko...) Większy opis + manual + fiszka: www.pmk-krakow.org pozdr
  17. cześć, jeżdżę cbr od 2 lat. jest to co prawdz sc 21 AD 87, czyli model nieco wczesniejszy ale gzneralnie od strony mechanicznej różbnice AD 87 i AD 89 są niwielkie tyczą głównie (z tego co pamiętam) rozmiaru ogumienia i konstrukcji napinacza łańcucha rozrządu. Ogólnie: duże moto zarówno do turystyki jak i do jazdy nieco ostrzejszej. Psuć się nie chce specjalnie i w ogóle b. fajny motorek. Szerszy mój opis i fiszka i manuale na: www.pmk-krakow.org Jeśli jakieś ilnne pytania to na priv Jacek
  18. Cześć wszystkim, mam pytanie do mechaników (i nie tylko) specjalizujących się w Hondach: czy do CBR 1000 f sc21 podejdzie tylny amortyzator od CBR1000 f sc 24? Mam sc21 a sc24 ma większy udziwg i chciałbym przełozyć... z góry dziekuję za pomoc i radę pozdr.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...