panas

Moje gratulacje!!! Znam ten temat sam jak nie miałem moto to nie maiałem... ale jak już kupiłem to teraz nie wyobrażam sobie życia bez tego!!! ;)

Czy może mi ktoś napisać dlaczego nie można lać v-power'a do GS'a?! Szczerze mówiąc to pierwszy raz o tym słysze?! Wg Was jakie paliwo najlepiej lać... ja zazwyczaj tankuje na Statoil (95 supreme albo 98 supreme- bezołowiową oczywście) zależy od stanu w portfelu ;) A nawiązując do głownego tematu to na pełnym baku do rezerwy zrobiłem coś koło 230-250 km!!! V max to 180 km!!!

Gratuluje!!! GS500 to fajny sprzęcik... sam jeżdzę na takim i sobie chwale!!! Pozdro

:notworthy: Przyłączam się do tego pomysłu... chyba najlepsze wyjście z tej sytuacji a i zarazem najmniej "zachodu"!!!

Mój max to 170 km/h na moto widocznym w avatarku!!! :icon_question: Pozdro All :)

No nie wiem... :icon_question: ja miałem w listopadzie ubiegłego roku wywrotke na GS'e przy 110 wyleciałem z zakrętu w pole!!! :) Moto wyszło z wypadku cało (jedynie obudowa liczników mi się połamała, i lekko wgiął się bak), natomiast ja polamałem prawy obojczyk z przemieszczeniem!!! Leżałem w szpitalu 4 dni ze ściągniętymi ku tyłowi barkami (sądzili że obojczyk wskoczy na swoje miejsce). W końcu po tych czterech dniach pokroili mnie i poskładali obojczyk operacyjnie scalając kość metalowym drutem, na drugi dzień wsadzili mnie w gips na 4 tygodnie!!! ;) Po ściągnięciu gipsu wszystko okazało się być w jak najlepszym porządku... wiadomo ręka była troche nie w formie ale po kilku zabiegach masażu wróciła do pełnej sprawności!!! :banghead: W sumie nikt mnie nie informował nawet o możliwości jakichś powikłań ale oczywiście nie podważam słów Ventury, chciałem się po prostu podzielić swoimi doświadczeniami i pokazać że czasem nawet beznadziejna sytuacja może zakończyć się bez komplikacji!!! Tego też życze Twojemu kumplowi kris02!!! Pozdro All

W takim razie musiałbyś zabrać wszystkie papiery wraz z dowodem wpłaty i przewieźć je do JG... ale skoro masz już termin we Wro to ja wiem czy warto komplikować!? :) Ja zdecydowałem się na taki krok gdyż w połowie lipca wyjeżdżam do pracy za granice i chciałbym zdążyć zdać... bądź choć raz podejść do praktycznego egzamu... :banghead: :icon_question: Kurs zacząłem już w lutym (oczywiście zacząłem od teorii) gdyż sądziłem że dzięki temu z resztą uda mi się wyrobić tak do końca kwietnia, ale niestety warunki pogodowe i ilość kursantów popsuły mi plany!!! :cool: Ta sytuacja zmusiła mnie do takich kombinacji... Do JG mam 25 km (jestem z Lubomierza), a egzaminatorzy nadal są poj*****, na szczęście przy egzaminie teoretycznym to za wiele nie mają do powiedzenia... ;) PS. Jakieś 4 lata temu mój kumpel który jeźdźił na moto dobre 4 lata (bez prawka) podchodził do egzaminu właśnie w JG i do tej pory nie zdał (na dzień dzisiejszy to już w ogóle sobie odpuścił)!!! Zdawał chyba z 5 razy i za każdym razem jakaś pierdoła... chcieli po prostu dostać koperte, wtedy by go puścili!!! ;)

Tak jestem z okolic JG a we Wro studiuje!!! Cały kurs robiłem we Wro gdyż mijałoby się z celem żebym non stop zjeżdzał do chaty... :icon_question: Pomysł z pominięciem tych wszystkich terminów związanych z oczekiwaniem na egz. teoretyczny podsunął mi mój instruktor (dla uściślenia... kurs robiłem w szkole jazdy "Kursant" - POLECAM) i w sumie musze przyznać że dobrze to wykombinował!!! Normalnie na teorie we Wro czekałbym ze 3-4 tyg. a później dodatkowo miesiąc na praktyke... :) suma sumarum wychodzi że zaoszczędziłem coś ok 2 tyg.!!! Prog jeżeli chodzi o miejsce zdawania egzaminu to tylko od Ciebie zależy... nie ma co do tego żadnych ograniczeń!!! ;) Dlatego jeśli tylko masz możliwość to polecam podejście do egzaminu teoretycznego w miejscowości o mniejszym "oblężeniu". :banghead:

Wita!! W ogóle w obecnych czasach z tym egzaminem to jedno wielkie zamieszanie... zapisałbym się od razu na praktykę gdyby to było możliwe, ale niestety we Wro nie ma łaczonych egzaminów na kat. A!!! Teorię zdałem w JG gdyż tam czeka sie tylko tydzień na egzamin teoretyczny gdzie we Wro aż 3 do 4 tygodni!!! Po zdaniu teorii wiadomo musieli przesłać papiery do WORD-u we Wro, to zajęło im 5 dni a tutaj to już niestety trzeba czekać na praktyke coś koło miesiąca!!! W momencie zapisów na egz. praktyczny 4 lipca to był najbliższy możliwy termin :biggrin: !!! PS. Truemaker dzięki za dodatkową pomoc :buttrock:

Nie ma co... straszny nie fart sprawcy całego zamieszania...!!! Wspólczuje właścicielom rozbitych maszyn, chyba moge sobie wyobrazić co teraz czuja!!! Ja gdy sam rozwaliłem swój moto to byłem wku****** na maxa, dosłownie total wku*******, a jeszcze jakby ktos inny mi to zrobił to już w ogóle!!! :biggrin: Ale na tle tych wszystkich wydarzeń zdrowie jednak najważniejsze... dobrze że to wszystko skończyło się bez ofiar w ludziach!!! :buttrock:

Witam!!! Egzamin teoretyczny mam już za sobą i pozostaje mi już tylko czekać na praktyke a ta 4 lipca, będę zdawał egzamin z praktyki we Wrocku!!! Może dacie mi jakieś ostatnie wskazówki co i jak aby nie ulec stresowi i przejść, zdając w pierwszym podejściu by po wygranej bitwie (zdaniu teorii) móc cieszyć się ze zwycuięstwa w całej wojnie... :banghead:

Dzięki Ci karol1001... ! ! ! :icon_twisted:

Witam!!! Jestem z Jeleniej Góry, studiuje we Wrocku i tu mieszkam w akdemiku!!! Z tego też względu nurtuje mnie pytanie jak zabezpieczyć swój moto gdy będę zmuszony zostawić go pod akademikiem?!? Co i gdzie najlepiej kupić!!! Osobiście myślałem o jakimś konkretnym łańcuchu i kłudce... :icon_razz:

Tak poza tematem... czy powie mi ktoś dlaczego moje zdjęcie osobiste, które umieściłem w swoim profilu nie jest nigdzie wyświetlane!!! Bądzcie łaskawi i nie karajcie mnie za to pytanie ale naprwdę nie wiem... :/

Hej!!! I po bólu... pierwsze dwie godzinki kursu mam za sobą!!! :flesje: Było nad spodziewanie spoko... wiadomo pierwsze godz. czyli plac!!! Udało mi się już zakumać ósemkę (kiedyś myślałem że to jest nie do opanowania, ale poważnie rewelka...), slalom i ruszanie pod górkę ale muszę mieć na uwadze, że na egzaminie dojdzie z pewnością do tego stres!!! :flesje: Następne dwie godzinki miasto... :banghead: Instruktor naprawdę równy gość Pan Marek koleś "krótki"!!! Jeśli chodzi o kat. B to ja jeżdze już 6 lat i powiem szczerze że też na kursie nie miałem teorii, a wszystko dlatego że zacząłem kurs jak już było po wykładach, dużo nie straciłem... nauczyłem się sam!!! Dla chcącego nic trudnego!!! :icon_razz:

:bigrazz: Witam!!! Jutro nareszcie po dlugich oczekiwaniach zaczynam praktyczny kurs na prwako na kat. A!!! Teorie zrobilem juz w lutym i szlag mnie powoli trafial ze nie moge rownie szybko rozpoczac jazd!!! Jednym slowem... nareszcie!!! :icon_mrgreen: Ciekawe co mnie tam czeka czy od razu jakies miasto zalicze czy rzuca mnie na plac?! :( PS. Jak wszyscy dobrze wiemy sposob przeprowadzania praktycznego egzaminu na kat. B zmienil sie czy podobne ziany dotycza kat. A?? :)

Dzięki za odpowiedź... tak kupiłem je na Allegro!!! Te kołeczki też założyłem i wizualnie oraz technicznie wszystko jest ok, no oczywiście poza tym że obrotomierz mi troche świruje... :-(

Dzieki ludziska... nie spodziewałem się tak wielu odpowiedzi zabieram się za gruntowne sprawdzenie wszystkich tropów, przez nocke podładuje aku i jutro będe próbował... :D A co do tych zegarów.. to po prostru maskownica jest najzwyczajniej sprasowana czyli zaciśnieta na plastikowej obudowie... odgiąłem jej brzeg delikatnie tak aby się dała zsunąć i po krzyku!!! Nie będę ukrywał że trochę się z tym bawiłem ale poszło bez żadnych strat w ludziach :D Naprawdę fajny efekt!!!! Pozdro

Zwróce uwagę na to co powiedziałeś też myślałem że problem tkwi w regulacji gaźnika... jednak obawiałem się że to może być coś poważniejszego... poczekam jeszcze na dalsze odpowiedzi!!! THX PS. A co do tych białych tarczy... to naprawde fajnie to wygłada - POLECAM (może Tobie się uda ominąć problem który mnie dosięgnął) [ Dopisane: 16-02-2006, 13:25 ] Jescze jedno... podłączając aku pod prostownik (celem jego naładowania) jakie natężenie prądu najlepiej ustawić na urządzeniu ładującym?? :?: Na moim mam do wyboru 2, 3, 4 lub 5A!!! Zawsze ładuje ustawiając 3A... wystarczy??

Witam!!! Na koniec sezonu miałem małą wywrotkę na moim GS-ie, dokładniej mówiąc to wyleciałem z zakrętu i wpadłem w pole... gdy już doszedłem do siebie postanowiłem zając się moto!!! Przejrzałem wszystko, powymieniałem uszkodzone części i gdy nadszedł moment odpalenia... było ok!!! Jak pochodził sobie troche na wolnych i rozgrzał sie nieco chciałem zrobić parę delikatnych przygazówek, jak dodawałem gazu delikatnie z umiarem to wszystko było ok lecz przy gwałtownym dodaniu gazu moto się dławił :banghead: i dopiero po 1-2 sek wchodził na wyższe obroty!!! Może ktoś mi poradzi w czym jest ewentualny problem i na co powinienem zwrócić uwagę...?!? Acha i jeszcze jedno przy okazji zmieniłem tarcze zegarowe na białe i od tego czasu zaczął mi obrotomierz troche oszukiwać, gdy Gs chodzi na wolnych obrotach to zegar pokazuje mi 200 obr. normalnie zanim zacząłem "grzebać" w obrotomierzu wskazywał norme 900 do 1000 obr. czy można jakoś ten błąd skorygować?!? Z góry dziekuję za wszelkie pomocne rady... pozdrawiam!!!

Witam!!! Może mi ktoś poleci jakąś wrocławską szkołe jazdy gdzie można w dobrej cenie zrobić kurs na kat. A!!! Wszędzie gdzie się dowiadywałem nie schodzą poniżej 600 zł a podobno można taniej...!?! W ogóle jaka jest zdawalność na A i czy naprawde jest tak trudno jak się o tym mówi??? Co w ogóle wchodzi w egzamin praktyczny biorąć pod uwage plac manewrowy?! Pozdrawiam [ Dopisane: 11-11-2005, 17:43 ] Dodam, że poza ceną najważniejsze jest to ile mnie na tym kursie nauczą, jezeli cena jest odzwierciedleniem efektywnego nauczania jazdy to niech bedzie nawet 800 zl!!! Wiec w ktorej wroclawskiej szkole jazdy naucza mnie najlepiej?! :D