panas

Cześć Wszystkim, Tak jak w temacie kupię owiewki lewa strona lub komplet do Yamaha R6 RJ15 2012 Matt Grey. Proszę o kontakt jeśli znacie kogoś kto może pomóc skompletować potrzebne elementy lub jeśli to akurat Wy jesteście w stanie pomóc. Może ktoś z forumowiczów zrobił sobie torówkę z tego akurat modelu a owiewki mu zawadzają?! :) Pozdrawiam Panas

Hej, Dzięki za odpowiedź :) A skąd jesteś byśmy mogli spróbować?! Ja stacjonuje we Wrocławiu!

Hej, Panowie czy udało się rozwiązać ten problem? Mam dokładnie to samo w swojej R6 RJ15. Dziś wymieniłem płyn i odpowietrzyłem układ ale niestety problem dalej występuje. Zdjąłem zaciski i rozebrałem je, sprawdziłem tłoczki chodzą ok, wyczyściłem zaciski włożyłem z powrotem i niestety dalej to samo!! Jakieś pomysły?

Witam, Pilnie poszukuję kompletnego zbiorniczka płynu hamulcowego przedniego do R6 RJ15 2012. Kompletnego tzn. z wężykiem i mocowaniem. To co widać na poniższej fotce:

Hej, Dzięki za odpowiedzi i wyrażenie swojego zdania. Ja sam jakoś jak widzę 29-30 tys nakręcone w stosunkowo młodym motorze to omijam tego typu ogłoszenia. Tym bardziej wiadomo że za dwa sezony będę chciał zmienić a wówczas będzie miał prawie 40 tys km :/ Z reszta temat przebiegów to temat rzeka. może w takim razie poda dwa przykłady jakie aktualnie rozważam. * R6 rocznik 2008 przebieg 29 tys, http://otomoto.pl/oferta/yamaha-r6-yamaha-r6-na-a2-rj15-ID6ykMv5.html#286e3f3433 * R6 rocznik 2012 przebieg 11 tys. http://otomoto.pl/oferta/yamaha-r6-yamaha-r6-rj15-ID6ykffP.html#286e3f3433 Ta z 2008 udało mi się wczoraj obejrzeć jako że jest z mojego miasta i powiem że bardzo fajna, w bardzo dobrym stanie i kilka fajnych dodatków akcesoryjnych m.in. "kick-ass" tłumik Baracudy. Tą z 2012 jadę oglądać dzisiaj w sumie nie wiem czego się spodziewać i czy te 400+ km nie będzie zrobione na darmo. 2008 spodobała mi się i naprawdę godna uwagi jednak te (29 tys), z kolei 2012 tylko 11 tys ale czy rzeczywiście. Może znacie któryś z motorów, ktoś może był i oglądał? Który byłby bliższy zdobycia Waszych serc rozważając wszystkie aspekty zakupu, począwszy od samego dojazdu do sprzedającego przez, jego stan tech, stan wizualny, przebieg, dodatki etc.

Oczywiście, stan techniczny przede wszystkim. Regularne przeglądy i wymiany a także sam sposób użytkowania. Dla przykładu może podzielisz się swoimi kilometrami jakie robisz w sezonie?! Pzd

Witam, Panowie wg was tak obiektywnie, jaki przebieg może wydawać się już dużym jak na motocykl sportowy z roku 2008? Powiedzmy taka R6 z 2008-ego ile tys. by Was odstraszyło i dlaczego?! Ile średnio na sezon przeciętny motocyklista jest w stanie wykręcić km?! Z góry dzięki za wszelkie odpowiedzi i komentarze! Pozdrawiam PanAs :)

Hej!! Dzięki za to napewno przyda się odświeżyć pamięć :)

Spoko, dzięki za weryfikację. Dodałem również że rozważe każdą ofertę także czekam na jakąkolwiek! Pozdrawiam PanAs

Hej, W sumie to nie do końca jest to czarno-złote malowanie (tak mi się przynajmniej wydaje), normalnie lagi też powinny być złote a tu jedynie klamki i obole są w złocie więc typowe dodatki akcesoryjne. Tak jak napisałem historii motocykla nie znam (nie pamiętam ogłoszenia, które nie jest już nawet dostępne w archiwum allegro), po prostu spodobał mi się ze zdjęć. Pozdrawiam PanAs

Hej, Kupię motocykl Yamaha R6 z rocznika 2006 do 2008 (RJ11/RJ15), Preferencyjnie w malowaniu czarno-złotym lub czarno-niebieskim ale rozważę każdą ofertę. Krzysiek Wrocław :) PS. Jakiś rok temu na allegro była wystawiona maszyna widoczna na załączonym zdjęciu, zakochałem się. Nie pamiętam dokładnych danych sprzedającego lecz jeżeli ktoś poznaje tą ślicznotkę to chętnie skontaktowałbym się z obecnym właścicielem.

Człowiek uczy się całe życie więc na pewno nie wiem jeszcze wszystkiego i zapewne do samego końca nie będę wiedział. ;) Ale jestem niemalże pewien, że i ja Tobie mógłbym powiedzieć coś o czym sam nie masz pojęcia bądź coś o czym do tej pory nie słyszałeś!! :icon_rolleyes: Pozdro All

Szczerze mówiąc nie spotkałem się nigdy z ostrzeżeniem ze strony mechanika (czyt. wulkanizatora, serwisanta motocyklowego), odnośnie zachowania szczególnej ostrożności po wymianie opon na nowe ze względu na fakt, iż są nowe!! Nawet w chwili gdy przyjeżdża klient po odbiór motocykla do salonu, w którym go zakupił i chce odjechać sam "na kołach", to pierwszy instruktarz dotyczy jedynie, odpalania, gaszenia, ruszania, układu biegów, że przy wrzucaniu biegu motor gaśnie w sytuacji gdy nie złożymy nóżki itp. itd.!! Nie spotkałem się by sam sprzedawca, który w jakimś stopniu jest dla swojego klienta autorytetem (tym bardziej jeśli zdecydowaliśmy się dokonać u niego zakupu), udzielił informacji odnośnie ostrożności w trakcie pierwszych -set km, zważywszy na nowe ogumienie. :icon_rolleyes: No ale nic teraz wiem, i Ci którzy tak jak ja mimo pokonaniu kilku km nie zdawali sobie z tego sprawy też juz teraz wiedzą!! U W A G A na nowe, śliskie gumki!! :cool:

Tak nowy motor z salonu, i nigdy od nikogo nie słyszałem nic odnośnie nowych opon!! Owszem żeby oszczędzać maszynę przez 500 km by ja na spokojnie dotrzeć ale o oponach nie słyszałem!! Może to się wydaję wszystkim oczywiste, że powinienem o tym wiedzieć niestety nie zdawałem sobie z tego sprawy!! Na pewno zupełnie inaczej wyglądałaby moja jazda... choć nie szarżowałem i jechałem jak najbardziej poprawnie (w mojej opinii), to z pewnością jechałbym uważniej!! :icon_question: Tak jak napisałem powyżej, lekcja dla mnie... uczymy się całe życie, tym razem na własnej skórze się nauczyłem!! To jest aż nieprawdopodobne, bawię się już trochę w jednoślady i o takiej rzekłbym istotnej sprawie nie wiedziałem... :( Dałem d*** na całej linii!!! Dzięki wszystkim za wypowiedzi!! ;) Pozdrawiam i do zobaczenia na szosie...

Bez obrazy ale darowałbyś sobie tego typu komentarze, nic one nie wnoszą a jedynie błazna z siebie robisz..., nikt tutaj CI nie zaklaszcze - chcesz owacji załóż kabaret!! :P Dokładnie ten sam filmik został przytoczony i w tym temacie!! Po prostu w każdej sytuacji trzeba starać się przewidywać i patrzeć do przodu!! Mój problem chyba polegał na tym że za bardzo zaufałem nowemu sprzętowi i jechałem normalnie jak zawsze. Najśmieszniejsze jest to że rano do pracy jechałem swoim motorem a zaraz po tym szlifie do domu również wracałem moja maszyna normalnie jak zawsze, jak gdyby nigdy nic!! Wypadek losowy... Kolejna lekcja dla mnie!! ;)

To to już w ogóle jest coś dziwnego. Jak to wytłumaczysz...?? ;>

Hmm... to ciekawe, może to niedoinformowanie z mojej strony to nie jest powód do chwalenia się, ale nigdy o tym nie słyszałem!! Zawsze uważałem że nowa opona jest w pełni zdatna do jazdy "od zaraz"!! No ale coś w tym może być...

Hmmm... w sumie to motocykl miał przejechane w momencie gdy na niego wsiadłem zaledwie ok. 25 km ale jakoś nigdy nie przypuszczałem żeby nowa opona by była zdatna do normalnej jazdy musi być "rozjeżdżona"!! Zawsze wrzucałem nowy komplecik i już, i w drogę... :icon_rolleyes:

No właśnie, tak się składa że ciśnienie jak najbardziej ok. To był nowy moto 2010 rok. wszystko cacy i sprawnie. Po to sobie zawracać głowę, żeby więcej się taka sytuacja nie powtórzyła. Trudno jest teraz to wszystko dokładnie w każdym szczególe przeanalizować, większość z Was też ma takie czy inne doświadczenia i przygody. Tak naprawdę to jest chwila, kilka sekund i leżysz... Uślizgu dostało tylne koło tak to pamiętam!! :icon_exclaim: :icon_question: Tak jak powyżej przyczepność straciło koło tylne. Hmm... no właśnie o ile wszystko dobrze pamiętam i dobrze sobie odtworzyłem to wydaje mi się że to byłoby chyba najbliższe prawdzie!! Nie nie było, także jedz spokojnie ale zachowaj mimo to szczególną ostrożność!! ;) Z tego co mówili mi znajomi to podobno do wielu incydentów podobnego typu dochodzi w tym miejscu... Żadnych problemów czy tez przypadłości podobnego typu nie zanotowano u mnie w żadnych badaniach!! To co opisałem to wszystko tak jak to pamiętam, niestety nikt do mnie nawet nie podszedł, nie zainteresował się i nie miałem kogo zapytać czy widział co się stało, jakby nagle wszyscy zniknęli >>> żadnych świadków chętnych do pomocy!! A wbrew pozorom to jest raczej dość mocno oblegana ulica!! :icon_exclaim: :icon_rolleyes: Bieg zrzuciłem przed zakrętem... tego akurat jestem pewien!!! I jakie wnioski wyciągnęliście z tego wydarzenia Ty, Twój kumpel i listonosz?? :icon_question:

Witam!! Wczoraj około godz. 15.00 wracałem z ul. Rakietowej we Wrocławiu, jechałem Strzegomską i dalej miałem kierować się na Klecińską a więc ze Strzegomskiej powinienem zjechać na estakadę Gądowianka. Tak jak miałem zaplanowane tak tez zrobiłem, włączyłem kierunek w prawo, zwolniłem do 40 km/h, zrzuciłem bieg i rozpocząłem zakręt w prawo (zjazd ze strzegomskiej na estakadę), chwilę później leżałem już na środku jezdni a motocykl przy jej prawym krawężniku!! :icon_rolleyes: Podniosłem się niezwłocznie coby żaden szalony kierowca-4kołowca nie stratował mnie na tej drodze, podszedłem do motocykla podniosłem go, włączyłem awaryjne i postawiłem go na nóżce centralnej by zrobić wstępne oględziny czy aby sprzęt nadaje się do dalszej jazdy. Mi nic się nie stało poza drobnymi otarciami na kolanie i biodrze, sprzęt również nie ucierpiał poza przerysowaniem prawej owiewki i skrzywieniu stopki hamulca tylnego!! :icon_exclaim: Po tym jak już się pozbierałem, cofnąłem się do zakrętu by zobaczyć czego nie zauważyłem lub jak kto woli co też przeoczyłem, że doszło do wspomnianego upadku!! Co zauważyłem... nic szczególnego!! Jezdnia wydawała się czysta, nie była mokra ani nawet wilgotna, temperatura powietrza ok. 12 stopni i słońce!! Gdzie popełniłem błąd?! Hmm... cały manewr wykonałem tak jak zawsze, i choć nie twierdzę, że jestem królem szosy i wybitnym kierowcą jednośladów to moja pierwsza taka przygoda, jeżdżę 3 sezon!! W prawdzie nie nakręciłem jeszcze setek tysięcy km ale do tej pory nie miałem problemów z opanowaniem nawet większych maszyn. Absolutnie nie mam sobie nic do zarzucenia, choć jak tak próbuję analizować tą sytuacje tyle o ile jestem w stanie poprawnie odtworzyć sobie jej przebieg, to jedyne co mogę podać jako przyczynę tego upadku to może zbyt mocne położenie motocykla?!? I zanim to zweryfikowałem to już leżałem!! :( Możecie jakoś się odnieść do przedstawionej sytuacji, może mieliście podobne przygodny. Co wg Was spiep******?? Chciałbym wynieść z tego jakąś naukę... pomożecie?? Pozdrawiam All

Witam!! Dawno mnie tutaj nie było, no ale zawsze prędzej czy później wracamy tam gdzie było nam dobrze!! ;) Dość "podlizactwa" przejdźmy do konkretów. Czy jest ktoś w stanie opowiedzieć mi o tym jak rozszyfrować literowe oznaczenia modeli motocykli YAMAHA?? Przykład YZF-R6, co znaczy YZF?! Chciałbym (muszę) w miarę możliwości ogarnąć te popularne i najpopularniejsze modele w naszym kraju!! Czy można jakoś zdefiniować te oznaczenia?? Pozdrawiam i czekam na jakieś info ;)

Panowie dopisuję się do (jak na razie skromnej) listy wybierających na EXPO!! Fajnie byłoby się spotkać... jakiś znak rozpoznawczy to wydaję się być dobry pomysł!! :icon_mrgreen: Pozdrawiam panas :wink:

Wszelkie informacje tutaj!!! :biggrin: Pozdro All :banghead:

Heh!! Panowie nie wiem jak Wy dojrzeliście to że lagi są krzywe, ja nawet nie zwróciłem na nie uwagi... chyle czoła przed waszym wprawnym okiem i dziekuje za rady i opinie!! A przyglądaliście się tej fotce na której jest zbliżona prawa strona motocykla?? Czy tam nie widać tego że rama jest wprost ośmieliłbym się nawet powiedzieć złamana!! :-/ Wychodzi na to że rzeczywiście sprzęt nie jest godny uwagi takiego laika jak ja (jeśli chodzi o mechanike) nie warto sie w to pakować!! :clap: Trzeba sobie odpuscić... ale poczekam do końca aukcji zobaczymy ile nabiją!! 3majcie się!! I pamietajcie jutro o wyborach!! :clap: Pozdro

Witam!! Biorę udział w licytacji motocykla Yamaha FZ6 z 2007 roku po wypadku, bliższe info http://cgi.ebay.de/ws/eBayISAPI.dll?ViewIt...=tab%3DWatching !! Proszę o rzucenie fahowym okiem i poradę do ilu mogę śmiało licytować o ile oczywiście naprawa widocznych uszkodzeń nie bedzie zbyt skomlikowana!! Na moje oko to poza innymi mniejszymi uszkodzniami zwraca uwagę pęknięta rama?? :-/ A Wy Panowie co i jak to widzicie?? Pozdro All :-) Czekam na opinie!! :D