Skocz do zawartości

Brodaty Miś

Forumowicze
  • Postów

    12
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Brodaty Miś

  1. Sprzedam Hondę GoldWing 1200 Limited Edition - 1985 rok budowy, wersja kanadyjska (w kilometrach); - przebieg 204 tys. km - przy 192 tys. wykonano remont silnika; - w pełni sprawna, stan wizualny i mechaniczny - bardzo dobry; - oryginalny lakier, a na nim oryginalny pinstriping z 1985 roku; - wersja kolekcjonerska, wielokrotny zdobywca nagród za najładniejszy motocykl zlotu; Cena sugerowana: 20 tys. - do uzgodnienia, w drodze negocjacji po obejrzeniu motocykla - poniżej realnej wartości. Oferty, dodatkowe pytania na telefon - 502 110 492 lub mail – [email protected] Więcej zdjęć mogę dosłać na mail. bm
  2. Dziękuję za wszystkie podpowiedzi rady. Już czuję się lepiej a wyściółka w moim kasu poczuje się lepiej "zaniebawem". Pozdrawiam ;-)
  3. Witam, fanki i fanów zachowania w czystości garderoby i bików. Nie ze wzgledu na Virus od przeziębienia ptaków (którego nazwy nie potrafię powtórzyć), a tylko z powodu osiągnięcia jeszcze większego komfortu podczas jazdy - prosze o udzielenie odpowiedzi, jak również podzielenie się swoimi doświadczeniami w TEMACIE: jak, w czym i z użyciem jakich środków wyprać (wypinaną) część kasku? Proszę o wsparcie!
  4. Witam, zgadzam się ze wszystkimi poważnymi wypowiedziami na temat xenonów. Na Allegro jakiś czas temu firma tuningowa polecała wyładowcze lampy xenonowe Bixenonowe do dobłyśnikowych (klasycznych) reflektorów. Strumień swiatła był zmieniany za pomocą przesłony przesuwanej elektromagnesem (w przód i w tył) kirując strumień światła w odpowiednie części odbłyśnika i tym samym "dając" mijania i drogowe. Niewiadomą była tylko ilość bezawaryjnych ruchów przesłony (zmian świateł), bo elektromagnes był jakgdyby w trzonie palnika (jego obudowie). No i cena!!! 2400 PLN za parę i nie można było kupić pojedyńczego. Jak kogoś było stać to może znaleśćpodobnego sobie i zakupić od razu do dwóch bajków. Przy kazji bardzo dziękuję za wiele cennych informacji - głównie sebastianowi za podstawy prawne (nawet dla mnie - wydawałoby sie dobrze poinformowanego i z pewnym juz doświadczeniem w przeróbkach.
  5. Brodaty Miś

    3000 km w 24 godzny

    ...nie znoszę traktowania spraw zasięgu a szczególnie średniej przelotowej w kategoriach rekordu. Jeśli intencją Kodiego było po prostu pochwalenie się swoimi "osiągnięciami", które stały sie przy okazji "życiówką" kierowcy - to świetnie. Chyba każdy odnotowuje takie osiągnięcie i cieszy się nim. Ale jeśli posiadane rekordy maja być bite dla popisów i do tego ktoś podsycał bedzie ten "konkursik" dla jakiegoś rankingu - to składam osobisty sprzeciw. Minąłem już czterdziestke i jedyny ranking który mnie jeszcze kręci, to punkty, puchary, dyplomy czy podium w kategorii: najstarszy uczestnik imprezy motocyklowej. Krótko pisząc - przeżyć na jednośladzie jak najdłużej... PS. moja "życiówka" to 1350 km w 13 godzin (Saillon CH do Wrocławia PL) - było dość przyjemnie w trakcie i po jeździe - GL 1200 LTD, a autkiem 3300 km w 36 godzin (z Barcelony E do Skierniewic PL) - kompletna głupota z mojej strony :cry: żałuję że do dego dopuściłem... :oops:
  6. Witaj, skontaktuj się ze mną. Może uda mi się Tobie jakoś pomóc. Dość dobrze orientuję się w GL 1200 LTD, a Aspencade z 1987 roku jest jakby elektrycznie prostrzy, więc może dam radę. Co konkretnie Cię interesuje. Posiadam serwisówki (w tym o kłopotach w elektryce) - to postaram się oddać Ci kawałek mojej wiedzy. Pozdrawiam
  7. :idea: :idea: :idea: Witam, niestety nie zadałem sobie trudu przeczytania wszystkich postów w tym temacie :cry: - za co przepraszam i co niebawem zostanie nadrobione - więc nie mam pojecia, czy ktoś już opisał jeden z najprostrzych patentów na parujące szyby :!: . Za czasów mojego pierwszego motorka (ponad 20 lat temu), a posiadałem do jazdy integralną BELLĘ 8O , jak pojawiał sie problem prowania szyb w kaskach, to szmatke lub bibułę delikatnie zwilżało się LUDWIKIEM :!: (płyn do mycia min. naczyń :-D ) lub szamponem o podobnej konsystencji i rozsmarowywało się po szybie (od strony twarzy). Tak potraktowana szyba nie powinna być mokra od nadmiaru płynu, czyli trzeba bardzo równomiernie rozetrzeć warstwę, a wtedy nie powinna w jakikolwiek sposób wpływać na pogorszenie ostrości wdzenia 8O !!! Niestety zabieg należało powtarzać codziennie, ale nawet w czasie mgły, szyba od środka pozostawała wolna od pary (czy to po z naszych płuc czy z zewnętrznych źródeł jak choćby rzeczona mgła). Pozdrawiam...
  8. ...Zielo i inni - wielkie dzięki. Zdaję sobie sprawę, że nie bedzie to łatwe, ale "jak nie popróbujesz to nie masz szans". Wszystkim, którzy starali się podpowiedzieć coś w temacie dziękuje. Jak już odbedę swoje rozmowy i finalnie ubezpieczę pojazd - to z przyjemnością podzielę się swoimi "odkryciami". Pozdrawiam
  9. ...dzięki za podpowiedź... To chyba jest najlepszy choć nie najszybszy sposób na osiągnięcie celu jakim jest AC na pełnolatka. Pozukam w innym miejscu podpowiedzi, gdzie znaleść takowego Rzeczoznawcę w moim rejonie. Pozdrawiam :banghead:
  10. No właśnie! Stawka to jedno, bo i Maybaha można ubezpieczyć jak sie ma po pierwsze Maybaha a po drugie kasę na choć roczną ratę. Mój Limit nie występuje w żadnych tabelach. Jest ich w Polsce sześć czy siedem, w Europie z pięćdziesiąt i raczej nie występują w drugim obiegu, bo to niemal wersje kolekcjonerskie, a jak jaeszcze "odchuchane" to w zasadzie można sobie darować tabele!!! Choć wiadomo, że lepiej ubezpieczyć na niższą stawkę niż nie ubezpieczyć w ogóle. Może ktoś ma jeszcze jakieś pomysły...
  11. Witajcie, jestem szczęśliwym posiadaczem przepięknego (to nie tylko moje zdanie) GoldWinga 1200 LTD z 1985 roku. Fakty: nie mam faktury zakupu, jestem drugim właścicielem w Polsce, na umowie zakupu mam jakąś śmieszną kwotę - odległą od faktycznej, no i nie stać mnie na chore stawki jakie zaproponowano mi jak od pojazdu zabytkowego (nie mam odpowiednich potwierdzeń tego faktu i jeszcze nie ten wiek pojazdu). Z przyjemnością wykupiłbym na ten pojazd ubezpieczenie AC, ale występuja pewne problemy. Z moich ustaleń wynika, że nie wszystkie firmy ubezpieczeniowe ubezpieczają motocykle powyżej pewnego wieku. Nie wszystkie dysponują odpowiednimi rzeczoznawacami - większość tych, z którymi miałem do czynienia i diagności, którzy dopuszczają mnie co roku do ruchu - widziała taki pojazd jak mój po raz pierwszy w życiu. Dodatkowo nie mieści Im sie w głowach, że dwudziestoletni motocykl może nadal być warty tyle tysięcy złotych ile ma lat. Znacie może jakiś rozsądny sposób na prawne i uczciwe załatwienie tej sprawy? PS. ...to pewnie w obecnych czasch nie ma znaczenia, ale OC na to cudo mam w PZU...
  12. ... Wiitajcie, jasne, że napisąłem głupoty. W ogóle pominąłem wątek o zalewaniu świec i odpisałem tak jakby problemem było wyłacznie "upalanie" elektrod świec. Sorki. :D Żeby się ciut poprawić, pomadrzę się jeszcze. Zacząłbym od wykonania książkowej regulacji gaźnika i zapłonu czyli sprawdzenie rozmiarów dysz, drożności wszystkich kanałów w tym doprowadzających powietrze. No i dokładnego sprawdzenia elementów odpowiedzialnych za ten zapłon czyli kondensatora, przewodów i fajek. Poświęciłem kiedyś pół dnia na poszukiwania "przerwy" w dostawie prądu, a okazało się że przewody wysokiego napiecia są do bani. Zobaczyłem to, jak zastała mnie przy naprawie noc. Moje przwody "swieciły" jak neony. Stawiam jednak na powietrze i paliwo. Może jakś szmata albo paprochy saodpowiedzialne za Twoje problemy...
  13. Witam, dawno, dawno temu miałem taki motorek i .... tęsknię za nim do dziś. Korci mnie coraz bardziej, żeby jeszcze sobie taką Jawę kupić. Ale na wspomnienia przyjdzie jeszcze pora. Opisywany problem dotykał i mnie jakieś siedemnaście lat temu - no może przebiegi miałem nieco dłuższe niż 25 km. Po pierwsze na jakim paliwie jeżdzisz? Jeśli to bezołowiowa to poszukaj ołowiowej (jeszcze się w niektórych stacjach trafia), albo zastosuj dodatek do paliw bezołowiowych. Starsze silniki, nie są przystosowane do paliw bezPb i pustoszą w komorze niemal wszystko od świec począwszy - dodatek jest łatwo dostępny na wszystkich stacjach paliw. To sie może wydac dziwne, ale ja mam swojego Guru od GoldWingów aż w Szwecji i On powiedził mi (początkowo myślałem, że ze mnie kpi), że stersze Goldasy - 1000 do 1500 - powinny jeździć na olowiowym paliwie, bo jak opracowano te silniki, to nikt nie miał pojecia o innych paliwach i katalizatorach w motocyklach. Jak mogę to zawsze tankuję Uniwersalną, a jak nie to dolewam wymieniony dodatek. Może to jedna z metod, która w najtańszy sposób pozwoli Ci uniknąć problemów i jeszcze trochę pojeździć. Po drugie wymienił bym świece na cieplejsze. I oczywiście kontrolował skład mieszanki, a nie na OKO.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...