Skocz do zawartości

kelpi80

Forumowicze
  • Postów

    67
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez kelpi80

  1. kelpi80

    polska - uk

    Heja! Tydzien temu wrocilem! Nawinalem troche km niekoniecznie najkrotsza trasa, ale nie to sie liczy! Wrazenia przez te 4 dni - bezcenne :biggrin: Jesli ktos ma cierpliwosc to tutaj jest opis co sie dzialo: http://tenere.blox.pl/2008/06/Czerwcowa-Wyprawa.html i troche fotek. Ogolne podsumowanie. Trasa. Legnica-okolice Cottbus-Berlin-Hamburg-Groningen-Amsterdam-Hoev van Holland-Harwich-London.. po drodze niezliczone zapomniane przez ludzi autostrad miejsca Sprzet. moto:Yamaha XTZ 660 Tenere, '94. gps: Garmin Colorado 300, w tankbagu (praktycznie bezobslugowy). kufry: zega touratech opony: tyl pirelli scorpion, przod bridgestone trial wing z najnowszych wynalazkow: zamontowany cyfrowy woltomierz (fajan sprawa) i wodoodporne gniazdo zapalniczni do ladowarki akumulatorkow AA. z najnowszych zakupow :buttrock: spodnie modeka scorpion (to chyba aby do opon nazwa pasowaly, niestety troche przemokly na tylku w czasie oberwania chmury) i buty acerbis smx-4 (sprawdzily sie) Paliwo. Pelny bak na starcie + tankowanie 1x za 20 zl, 4 x za 25 euro. Spanie. 79 euro w Groningen (najdrozszy hotel w zyciu). Prom. Stenaline. http://www.stenaline.com/ Bardzo polecam. Polaczenie Hoek van Holland (obok Rotterdamu) - Harwitch (140 km od Londynu na polnocny wschod). Bilet bookowalem tydzien wczesniej, ok. 60 gbp za moto + 20 gbp za kajute z prysznicem. Dystans. 1530 km, 25 h jazdy (wg gps). 4 dni (start po poludniu, dzien, dzien, i do poludnia ostatniego dnia), 3 noce. Termin: od 15 do 18 czerwca 2008.
  2. kelpi80

    polska - uk

    Heja! W niedziele, 15 czerwca odpalam moto i jade do Londynu z Legnicy. Plan jest nastepujacy: 1/ unikanie autostrad, aby obejrzec sobie w koncu Niemcy (natchnienie: "Podroz przez Niemcy" Wolfganga Buchera link do ksiegarni 2/ cel: zobaczyc jak najwiecej, w mysl zasady forumowego kolegi "dystans ponad predkosc" 3/ dzienne przebiegi: dzien 1: 270 km, 2: 630 km, 3: 400 km, 4: 150 km ogolnie: ok. 1500 km 4/ trasa: wyjazd niedzielne popoludnie Legnica-Berlin dzien drugi (poniedzialek) Berlin-ok. poludnia Hamburg - pod wieczor wybrzeze morza Polnocnego, nocleg gdzies w kepie krzakow pod lasem, albo w przypadku zlej pogody w pierwszym lepszym tanim hotelu dzien trzeci (wtorek) wybrzeze morza Polnocnego w kierunku Holandii, przejazd przez A7 Afsluitdijk, autostade przeciagnieta przez morze - Google Maps, obiad w Amsterdamie, pod wieczor do Rotterdamu i o 22 prom na Wyspe. sroda rano (ok. 6 am) przejazd 140 km do Londynu. 5/ Koszt: prom 60 gbp + 20 za kajute bez okna, paliwo ok. 6l/ 100km czyli 90 litrow, wychodzi troche mnej niz 100 gbp (jakies 400 pln), ewentualnie noclegi, ok. 25 euro. Wrazenia bezcenne. 6/ ekwipunek ten co zwykle- moja Tenerka 660, '94 + kufry + tankbag + gps garmin colorado 300 + chinskie zupki. Jak juz dojade, mozecie liczyc na relacje na blogu, co sie przydalo itp. W koncu marzenia sie spelniaja. Jeszcze na jesien zeszlego roku taka wyprawa pozostawala w strefie wyobrazni. Jakies rady, opinie itp. mile widziane. Jesli ktos jest juz w Londku to prosze o kontakt na priva :) chetnie nawiaze blizsza niezobowiazujaca znajomosc w celach zmotoryzowanych :)
  3. Heja! Za ok. 2 tygodnie - jak Bog da - wbieram sie do Londynu z Legnicy i zamierzam trzymac tam moto przed domem na ulicy przez ok. 6 miesiecy. Mam chate w Lambeth, przy cichej ulicy w 3 pietrowymi domami. Na ulicy jest wydzielony parking dla moto - miesci sie ok. 6 szt. Wiec czasami podejrzewam, ze sie nie zmieszcze i bede musial parkowac miedzy autami. Moje pytanie: czy ktos zalatwial cos w council office - jakies pozwolenie na parkowanie? Z tego co sie orientuje, jest takie wymagane w w/w dzielnicy. Nie problem je wykupic- jedynie mam watpliwosci czy bez problemu wydaja je dla moto z polskimi blaszkami? Pozdrawiam!
  4. z tego co mnie nauczali to na jednokierunkowej mozna cofac czyli jechac "pod prad do tylu".
  5. Spedzilem prawie rok w Paryzu i tam 80% motocykli i skuterow ma takie mufki na kierownicy, szczegolnie w chlodniejsze porze roku. Tu w Londynie tez widac sporo. Szczegolnie na skuterach typu dostawa pizzy. Wiec chyba sie sprawdzaja. Osobiscie nigdy tego nie przetestowalem. Mam podgrzewane manetki, ale jak hardcore to po calej linii oporu. Cieplutko to niech bedzie w samochodzie- moto to co innego :biggrin: Dziwie sie, ze dopiero w PL to wchodzi do uzytku, bo u nas przeciez chlodniej. Poza tym maja tam cos takiego jak plachta/pokrowiec zakladane na bak, tak ze chroni nogi, gdy sie jedzie w deszczu, np. na skuterze w garniturze hehe, a gdy moto na postoju to zawija sie ta na kanape i chroni moto (nie calkowicie) gdy pada deszcz. Slyszalem komentaz, ze podczas jazdy jednak wyglada to tak, jakby tylko ksieza na skuterach po miescie latali (bo wiatr ta "plachte" jednak troche podwiewa i wyglada jak sutanna - ksiadz na latajacym sedesie - bez urazy) :flesje:
  6. heja, czy ktos zna jakies miejsce w polsce gdzie mozna kupic NISSINy? po szybkim rzucie oka przez google nie znalazlem wielu sklepow- w sumie to jeden www.e-motocykl.com (chociaz jeszcze nie wyslalem im maila z pytaniem o dostepnosc). w wiekszoci to EBC. czyzby w pl nie bylo oficjalnego importera?
  7. http://www.wiadomosci24.pl/artykul/wypadek...adzu_57756.html niesamowite- na poczatku ogladjac foty myslalem, ze ten moto, ktory tam stoi to jakis inny a nie tez z kolizji. czy ktos to widzial/byl na miejscu? jak zwykle wymuszenie pierwszenstwa. mam nadzieje, ze kolezka szybko wroci do zdrowia i dobrze, ze sie skonczylo tylko na zlamaniach. zycze szybkiego powrotu na drogi!
  8. ja jezdze Tenera z '94 r i zlego slowa powiedziec nie powiem. Kanapa jest ok, przetestowana na trasie ok. 550 km, do miasta super (tez kiedys przepychalem sie przez korki do/z pracy we Wro), niezle odejscie spod swiatel :biggrin: dzieki 2-przeplywowemu gaznikowi. jak cos to www.tenere.blox.pl pisze co i jak od poczatku naszej przygody :biggrin: do tej pory bez powaznych awarii, w sumie wymieniam tylko olej itp regularnie a z innych czesci to tylko "dopieszczanie". co do spalania 4,5 na spokojnej trasie, na autostradzie 7-7,5 przy 120-140 km/h. pozdrawiam! i gratuluje swietnej maszynki! Tenere is the Way to go!
  9. http://tenere.blox.pl/resource/awaryjneschemat.jpg ja bym to tak podlaczyl. wybaczcie schemat :crossy:
  10. Scigacze scigaczami (jak w temacie), ale tez sie podlacze do tego watku, moze komus sie przyda! Dystans: 545,3 km. Yamaha XTZ 660 Tenere '94. Trasa: Sanok-Legnica :icon_mrgreen: Poczatek pazdziernika 2007. Wyjazd 9 rano. Pogoda zmienna, pierwsze 150 km deszcz i mgła, poźniej przelotne opady, po 200 km pochmurnie i nieco się przejaśniło; temp. min. 13 st C, maks. 22 st C. Tenera z 2 aluminiowymi kuframi i tankbagiem, ok. 15 kg dodatkowego bagażu. Spalanie 7.5 l przy prędkości > 130 km/h, do 130 km/h 6 l. Średnia prędkość 80.5 km/h. Czas jazdy: 6h 50m, czas podróży: 8h 30m voila! Zmeczenie raczej monotonia autostrady i silnymi podmuchami wiatru (bo niezle wialo nawet na postojach). Calkiem wygodna kanapa. na wiosne szykuje sie wyjazd (w jedna strone) do Londynu.
  11. tlumiki marving: www.marving.com polski dystrybutor marvinga: www.bombardier.com.pl (storna na razie w przebudowie, ale sa maile) na razie czekam i czekam, juz 3 tydzien uplywa (zamowilem 20 grudnia i wplacilem zaliczke), mam nadzieje, ze sie doczekam. na szczescie na razie nie ma pospiechu, bo i tak bede zakladal dopiero na wielkanoc, gdy wroce do PL. jak cos to dam znac. pozdrawiam!
  12. Polecam bardzo fajny watek: http://forum.motocyklistow.pl/index.php?sh...AT%A3A+AWARYJNE i wyszukiwarke forumowa ŚWIATŁA AWARYJNE i sposob podlaczenia przez mlodegoVFR, pozwole zacytowac :icon_evil: L kierunki-----A----|przelacznik|--------------C----|przerywacz|-------- + 12V R kierunki-----B--- |fabryczny | pozdrowienia!
  13. czesc, ja teraz zamowilem wydech marving do swojej Tenery i czekam na dostawe. z ebay'em uwazaj, bo ja juz mialem kupowac od kogos z niemiec i po prostu dla pewnosci napisalem maila do producenta z wloch. on odeslal mnie do polskiego dystrybutora, bo nie sprzedaja tlumikow pojedynczym osoba, i tu spotkala mnie niespodzianka: polski dystrybutor napisal, ze ma te tlumiki o 250 zl taniej niz znalazlem je w niemczech!
  14. tez ostatnio przeszukiwalem forum w temacie przewodow w oplocie. znalazlem w ktoryms z postow rowniez podobna opinie o podatnosci na uszkodzenie aluminiowych koncowek przewodow, wiec chyba zdecyduje sie na stalowe. (w wyszukiwarce forumowej warto wpisac: przewody hamulcowe w oplocie). PS. czy ktos wie cos o przewodach HEL? To firma z UK. http://www.h-e-l.co.uk/ http://www.przewodywoplocie.pl/ (polski dystrybutor- calkiem przyzwoicie opisany montaz itp.) z tego co wiem mozna sobie dobrac 2 koncowki w roznych kolorach (gorna i dolna rozne)
  15. helo! witam wszystkich! u mnie tez los tak chcial, ze wyladowalem tym razem w londynie w tym roku :biggrin: ciesze sie.. londyn rzeczywiscie wyglada jak wiekszosc malych miasteczek w Polsce. swojska atmosfera, znajoma architektura starych XIX-wiecznych budynkow z czasow przemyslowego boomu. po prostu swojsko. 10 min jazdy od centrum i jak okiem siegnac szeregowki po horyzont.. ok, zapedzilem sie. moje pytanie- czy naprawde nie mozna zrobic jakiegos pod-forum dla tego watku? ma juz 27 stron :icon_twisted: ciezko jest przez to przebrnac. i moje pytanie nr 2 - czy ktos zna jakies sklepy z prawdziwego zdarzenia w londynie? mnie po 3 miesiacach udalo sie znalezc 1 w geenwitch- ze stacji DLR trzeba przejsc jakies 500m w lewo (idac w kierunku parku). maja b.durzy wybor ciuchow i kaskow - regaly maja chyba po 30 m dlugosc na wiosne chce jechac swoja Tenera do londka z Polski.. to by bylo na tyle. Pozdrawiam! :flesje:
  16. Dzieki koledzy za blyskawiczne odpowiedzi /to chyba rekord/. Widze, ze tez nudzicie sie w pracy jak ja :icon_mrgreen: manetki mam odlaczane wlasnie w taki sposob, tak samo zrobilem z dodatkowymi halogenami, odlaczane na przekaznik poprowadzony ze swiatel. Podejzewam, ze cos musialo sie stac w przelacziku manetek, ze przestaly dzialac w normalnej pozycji przelacznika (tzn. dzialaja b.slabo). Aku rozladowal sie podczas jazdy a nie z zostawionymi wl. manetkami na postoju. Co powiecie jeszcze o manetce gazu? W ogole ja nie krecic podczas rozpedzania i dopiero gdy silnik zaskoczy dodac gazu i ponownie wcisnac sprzeglo?
  17. Czesc wszystkim, byc moze powinienem umiescic ten temat w dziale "przy piwie" bo jest z cyklu hmm.. rozwazan :P Tak wiec zastanawiam sie, czy mozna odpalic na pych moja yamahe Tenere xtz 660 (jeden cylinder, jakies 180 kg wagi). Z przeszukiwan Forum nie dowiedzialem sie niczego konkretnego (ale nie trace nadziei, bo znalazlem opinie, ze da sie odpalic i wieksze moto), wiec moze teraz ktos napisze o swoich doswiadczeniach. Jak to zrobic? Jaki jest najlepszy sposob odpalenia tegiego moto na pych (z ktorego biegu - jak to zrobic najlepiej po kolei). Wszystko wzielo sie z tego, ze pod koniec pazdziernika 2007 mialem nastepujaca sytuacje. Bylo zimno, ciemno, noc przyszla szybko, mzal deszcz, temperatura pewnie jakies 5 st. Jechalem jakies 50 km non stop z wlaczonymi podgrzewanymi manetkami. Cos bylo nie tak- na normalnym trybie grzaly bardzo slabo (nie tak jak kiedys), wiec przelaczylem przelacznik na startowa pozycje. Czasami je wylaczalem bo na tej pozycji przelacznika grzeja w lapy z kolei zbyt mocno (wiekszy pobor pradu). Gdy dojechalem do miasteczka przeznaczenia, zatrzymalem sie na pierwszej z brzegu stacji aby zapytac gdzie znajde szukana przeze mnie ulice.. zgasilem silnik i poczedlem poszukac obslugi. Gdy juz chcialem odjezdzac okazalo sie, ze moto ma rozladowany aku. Musial pasc w czasie drogi. Rozrusznik wyszeptal ostatnie dzwieki i przestal sie krecic na dobre. Na szczescie okazalo sie, ze chlopak z obslugi ma w bagazniku swojego auta kable do aku i od razu moto odpalilo z pomoca aku w jego aucie. Pojezdzilem 15 min po miescie i stan naladowania wrocil do normy. Co by sie jednak stalo gdybym zatrzymal sie gdzies w polu za miastem w taka noc jak tamta? :icon_biggrin:
  18. enzo: ten link, ktory podales jest do smiesznych kierunkowskazow z zarowkami "halogenowymi" a nie z led-ami. ray: chcialbym zmienic zarowki na ledy. przecyztaj dokladnie moj post- tam jest napisane dlaczego. PS. W Lodynie, gdzie teraz jestem b.duzo autobusow miejskich ma w miejscu tylnych lamp zamontowane "oczojebne" zestawy czerwonych diod (takze pomaranczowych w miejscu migaczy)- zestaw ok. 20 diod, caly o srednicy papierowej podstawki do kufla od browara, widac z daleka nawet w dzien. mniemam, ze diody sie nadaja, tylko nie wiem jak to sie "sprawdza" w malych migaczach na moto. czy naprawde nikt z Forumowiczow nie ma jakichkolwiek doswiadczen z migaczami zbudowanymi na diodach led? pozdrawiam!
  19. Czesc, zastanawiam sie nad zastapieniem w swoim moto zwyklych kierunkowskazow zarowkowych na diodowe (led). Wszystko wzielo sie z tego, ze chce zamontowac swiatla awaryjne w moto.. wiec tak: Plusy swiatel awaryjnych: 1/ przydadza sie w jezdzie w korkach na miescie, 2/ czasami zdaza mi sie zatrzymac w roznych dziwnych miejscach na poboczu aby porobic jakies fajne fotki czy po prostu popodziwiac krajobraz, a to nie zawsze sa dobrze widoczne miejsca dla jadacych z tylu aut, a i pobocze nie zawsze jest bardzo szerokie, wiec swiatla awaryjne jak najbardziej na miejscu. Minusy: 1/ jesli zostawie moto z wlaczonymi 4 kierunkowskazami swiatel awaryjnych i z wylaczonym silnikiem na dluzej moge obawiac sie o stan akumulatora. Rozwiazaniem moze byc montaz kierunkow opartych na diodach (nieporownywalnie mniejszy pobor pradu). Wiem, ze kilka osob spotkalo sie ze wzrostem szybkosci migania gdy stosuja ten sam przrywacz co przy zwyklych kierunkowskazach zarowkowych, ale na forum znalazlem kilka patentow na ten temat. Stad moje pytanie- jak oceniacie widocznosc kierunkowskazow LED dla innych kierowcow np. w czasie slonecznego dnia czy po zmierzchu przy wlaczonych swiatlach drogowych (patrzac z naprzeciwka)? Troche sie o to obawiam, bo diody moze i fajnie swieca osobno, ale gdy wokolo jest duzo innego swiatla troche watpie w ich skutecznosc. Napiszcie czym warto sie zainteresowac a od czego lepiej trzymac sie z daleka i nie wydawac kasy na syf.
  20. heja, na ebay mozesz sie zarejestrowac z polskiej stronki ebay.pl i dalej mozesz juz kupowac w calej Europie. Jesli nie znasz niemieckeigo bedzie Ci latwiej przynajmniej przeczytac opisy standardowych szczegolow, ktore podal sprzeajacy (platnosc, forma przesylki itp. - to moze Ci pomoc). Sproboj napisac do tego czlowieka po angielsku maila, a byc moze bedzie znal ten jezyk i Ci odpisze. Na poczatek wejdz na ebay.pl i wpisz tytul Twojej aukcji, a wyswietli Ci sie strona, ktora znalazles na niemieckim ebayu. Powodzenia!
  21. heja! strzykawa: co to jest "kalamit przy wahaczu tylnego koła"? bo razem z kolegami sie zastanawiamy od dluszego czasu :icon_eek:
  22. jesli chodzi o obroty do 3000.. xtz ma gaznik z 2ma przepustnicami, takze ma tez i niezlego kopa spod swiatel (2-3 bieg) tak ze prawie wyrywa Ci kierownice jak dobrze odkrecisz.. takze nie jest wcale zla. 5 bieg z ponizej 3000 obr/min ujdzie ale powolutku bedzie sie rozpedzac. byl juz temat o jezdzie na wolnych obrotach na wysokich biegach- raczej silnikowi to nie sluzy- a singlowi przede wszystkim. http://forum.motocyklistow.pl/index.php?sh...;.\.\.
  23. Moj blog na 2gim miejscu! dzieki :icon_mrgreen: Powiem tak- w 2 osoby 100 km/h raczej spokojnie da rade. Na razie mialem okazje zrobic w tym sezonie traske >500 km w jedna strone i 120-130 km/h juz moze byc troche nieprzyjemne (dla silnika=wieksze spalanie ok. 7.5 ltr) i dla kierowcy (przy silniejszym wietrze trzeba sie dobrze trzymac kierownicy i przy takiej predkosci pozycja na baku). Trzeba pilnowac olej przy jezdzie w granicach 6000 obr. Mowie tu o dluzszej jezdzie z taka predkosci (autostrada). Zadnych awarii. Slyszalem wiele opini, ze to moto nie do zdarcia. Zreszta ten cytat: "Historia Tenere rozpoczęła się w 1983 roku, a nazwa pochodzi ze sławnej opowieści o jednocylindrowej maszynie Yamahy klasy enduro.." brzmi jak z Gwiezdych Wojen i powoduje, ze serce bije szybciej, takze dla mnie Tenera to najlepsze moto na swiecie (: kwintesencja motocykla. Jeden cylinder, wszystko "po jednym" (no oprocz swiatel hehe, ale to zaleta). Tekze jesli nawet sie cos rypnie to nie ma wiekszego problemu z naprawa i dalej w droge!
  24. czesc, ja mam xtz 660 Tenere. powiem tak: zapakowane moto (kufry alu + troche kg w tankbagu), na autostradzie przelotowa predkosc 120-130, jesli ciagniesz wyzej to ciegnie tez z portfela ale ogolnie 140 ciezko przekroczyc, spalanie 7,5 ltr. Pozycja "na baku" bo wieje. jazda po "zwyklych drogach" przy predkosci turystycznej ok. 90 km to jakies 4,5 - 5 ltr z bagazem. na dalesze dystanse (powiedzmy do 600 km), jesli nie przeszkadza Ci w/w predkosc jest dosyc wygodna. Zadnej bolacej dupy czy cos. Jedynie moze przeszkadzac boczny wiatr czy- no nie wiem- powiewy jesli wyprzedzasz ciezarowki, ale to kwestia "gustu" (?). Wiec- zalezy jaka "turystyke" lubisz. Ja wole boczne drogi od autostrad.. pozdrawiam! jak cos to pisz na priva.
  25. Dzisiaj spaceruje sobie paryska ulica wraz ze znajomymi, a tu nagle przed jedna z knajp wielka grupa chopperow, wszyscy obok w podobnych koszulkach i kurtkach. Po powrocie do chaty spawdzilem adres, ktory mieli na ciuchach: http://www.parispekinadventure.com/ nie lada wyczyn na takich maszynach. Wyjezdzaja dopiero 22 lipca 2007, na stronce na razie nie ma wiele informacji ale za to jest trasa i plan. Slyszeliscie cos o tym? Widze, ze coraz wiecej grup wybiera sie na jakies b. daleki traski kozystajac z pomocy sponsorow, mediow itp. Podobnie jak wyprawa Long Way Round.. kasa od sponsorow, pozniej film i ksiazka- wg mnie to swietny pomysl na zrealizowanie takich planow, bo motocykle sa coraz bardziej popularne i sporo ludzi zaczyna sie tym interesowac i chca o tym czytac, ogladac filmy i w koncu jezdzic :P Pozdrzwiam!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...