Pałlo

Chociaż skorpio to najmniejsze zło z Fordów... ale mimo wszystko sobie bym tego nie brał.. Przecież samochodem który chcesz kupić za te 4 tysie pewnie będziesz chciał jeździć..

Audi są dosyć odporne na "korniki" i fajne autko.... ale z dieslem... :wink:

Wszystko się zgadza co piszecie o OR (może admin przymknie oko na offtopic) ale co można zrobić aby taniej jeździć w tej naszej kochanej Polsce... Ale muszę przyznać że silniki Diesla VW naprawde są odporne na takie wynalazki bo jeździłem takim golfem 5 lat (ponad 140 000 km...) jak go sprzedawałem miał ponad 540 tys. km i naprawdę nic się nie działo... Zasadą było tylko wymiana oleju co 8 000 i tyle... Za to te silniki sobie chwalę i śmiem twierdzić że mniej się na "wynalazkach" zużywają niż np. Poldek na LPG... A druga sprawa.. po oszczędnościach przez 140 tys. km mogę sobie kupić kilka pomp, głowic, wiadro wtrysków, czy nawet cały silnik ale cóż... nie popsuł się... :biggrin:

A pewnie że nie można tak jak jeździć powyżej 50km/h w zabudowanym terenie.. Ale ja leję nie przepalony tylko świerzy z butelek.. :flesje: :crossy: :wink:

http://www.vwgolf.pl/ http://vwgolf.pl/silniki_VW.html GTD to jest wersja wyposarzenia.. (ful elektryka i klima.. choć nie zawsze..) a silniki były w nim SB i RA zreszto zobacz na w/w stronach.. 1,9 w dwójkach nie wstawiali fabrycznie (ale silnik taki sie nadaje bez problemu do mocowania i sprzyni..) Jak byś trafił Golfika 2 takiego żółtego (z Poczty Niemieckiej) to bierz i nie zastanawiaj się chwili to są samochody serwisowane i nawet jak ma przebieg 400 tys. km to jego stan jest dobry.. i napewno bedzie Ci służył wiele lat. Takiego kupiłem żonie (fakt ten trafił mi się z 200 tys km.. także dopiero dotarty.. ) mankamentem jest tutaj skrzynia 4'ro biegowa ale 180km/h jedzie!!! i pali 4,5 l na 100 ON. (skrzynię mozna kupić bez problemu za 250 zł.. tylko po co.. mniej wajchowania..) A co do oleju roślinnego to ja śmigam kilka lat (ale tylko w lecie..) mieszam w proporcjach 1:1 z ON i nic się nie dzieje.. jedzie tak samo i pali nie więcej niż 5l/100km. A i nie patrz na licznik... nie ma golfa czy jetty co nie ma cofniętego licznika.. przed giełdą. Zreszto mogę Ci napisać na PW kilka wskazówek na co zwrócić uwagę przy kupnie i jak te punkty sprawdzisz i bedzie ok. to pojeździsz..

Jeśli mam Ci radzić na temat slników w VW.. To zwykły Dislok czyli JP jest bardzo żywotny i odporny na nszych kowali (czyli np. wymiana oleju co 5 lat...) z JR (1.6 TD) już tak nie jest ale te 600 tys. km też zrobi nawet jak trafi w ręce "rzeźnika" natomiast ten "TDI" 80 konny jest silnikiem wysilonym i tutaj to rzadko można znaleźć nie " rzeźbiony" motor.. A co do osiągów w/w silników (a miałem z nimi wszystkimi do czynienia.. ) to polecam JP... a różnica z JR jest niewielka a nawet powiem że przy starcie ze skrzyżowania to na + dla JP.. Co innego z golfem 2 w wer. GTD... 80 koni robi swoje.. ale tutaj za 4 tys. raczej nie znajdziesz w dobrym stanie.. Powodzenia w szukaniu..

Oj nie... 1.3 (miałem takiego i to z niewielkim przebiegiem..) dużo pali bo ok. 7-8 l/100 a gazu to 10 i nie ma czym jechać.. no chyba że jeździć tak nie więcej jak 80 km/h.. Ja napewno bym nie kupił w tej cenie (do 4 tysi): - Fiatów... za te "wysokiej" jakości materiały - Opla.. za tą odporność na perforację blachy - Poldka... chyba nie muszę pisać dla czego.. - Japończyka... owszem ale młodszego.. a z tamtych lat już ich praktycznie nie ma.. - Ford... odpada za te "ponadczasowe" rozwiązania.. a sam naprawiam to dlaczego mam się trudzić.. Reszta oczywiście zależy od ceny i stanu technicznego.. Do tej pory jakoś najbardziej się przywiązałem do VW i niech mówi ktoś co chce... ale to są samochody dla ludzi... fakt "kwadratowe", siekierą ciosane, ale dam przykład mojego pierwszego Golfa 2 1,6D ... sprzedawałem go z przebiegiem dochodzącym do 600 000 km i najśmieszniejsze to że jak bym do przkręcił do 160 000 km to pewnie 90% ludzi uznało by ten przebieg za realny..

Dokładnie... Golf 2 z silnikiem JP (1.6 Goły Diesel) ale jaki by nie był ale dieselek.. Pali to do 5 l/100 km wwszystko co się wleje i za 3 tys. już kupisz.. Naprawdę sprzęt odporny na wszystko... a raczej wystrzegaj się gazów.. i samochodów na "F"

Jak mamy się gdzieś spotkać to jest okazja.. (nie będe przepisywał.. ) http://www.roztoczeriders.fora.pl/viewtopi...04a53b449136d78

Może ja dziś wpadnę.. Kto jeszcze będzie? Może Opel? Stówka?

Tzn.może źle się wyraziłem... żonie się marzy :) bo dla niej jest ciut przy duży a ma prawko i nie praktykuje.. a jak mam być szczery to mi połowa tej mocy by wystarczyła ale czasami fajnie mieć ten zapas :)

Tzn. Jeździ sie dobrze, dosyć tania obsługa, miałem troszkę problemy z elektryką (komputery pokładowe i czujnik zapłonu) i mechaniką (uszczelka pod głowicą) ale dzięki Wam dało to radę obejść. Nie bardzo jakiś "drobny" ścigacz ma szanse z moją "starą Japonią" i wydaję mi się że narazie zostanę przy niej a nie mam "lewych" rąk i dębowych uszu... :-) , serwis robię sam... Mi to wystarczy chociaż jakiś choper'ek mi się marzy...

No i z perspektywy pierwszego sezonu dodam że motocykl ten nie jest dla "każdego" ale jeśli miał bym go kupić ponownie (za te pieniądze które dałem..) to bym go kupił.... polecam....

To chyba jest sdno sprawy dlatego upieram się dalej przy stabilizarorach (w układzie z kondensatorkami) które w razie czego przefiltrują szpilki z alternatora (które żarówka wytrzyma... dioda LED niekoniecznie). Druga sprawa te diody sprzedawane w sklepach są gorszej jakości i mniej odpotne niż np. kupowane gotowe LED'y w oprawkach żarówek.. (wszystkie Chińskie bo tego nikt nie wyprodukuje w takiej cenie) Trzecia właśnie sprawdziłem ile pobiera samochodowy "trzeci stop" na 48 LED'ach i przy zgaszonym silnku (12.3V) wyszło 1,38A !!! Czwarta.. już nie dyskutuję...

W gałęźi szeregowej zawsze będzie płynął prąd taki sam przez wszystkie diody ograniczony przez rezystor tylko on będzie uzależniony od przyłożonego napięcia.. i ilości Ledów w szergu..

Jeśli by na jedną gałąź przypadało 30 mA (z ograniczenia prądowego..) to jedna dioda dostała by 6 mA a przy takim prądzie to chyba by nie swieciła a jeśli już to b. słabo. :icon_exclaim: (dotyczy tych super jasnych bo zwykłe może by i świeciły) A co do prób zwarcia układów stab. serii 79xx czy 78xx to one (nie wszystkie..) maja zabezpieczenia przeciw zwarciowe i się poprostu wyłączają... :icon_twisted: A fakt one regulują napięcie ale jeśli ono będzie stałe to i prąd pobierany przez diody też.. A przy rezystorach napięcie skoczy w górę to i prąd też.. (prawo Ohma....) Chłopy... oj szkoła się kłania... A w zawodzie elektronika troszkę popracowałem... (jako sprzedawca tego badziewia Chińskiego też..)

Nie no.. szeregowo czy równolegle ale jeda dioda pobiera ok. 30 mA.... i razy 50... ??? Jak to liczysz że wychodzi poniżej 1A??

30 mA * 50 led'ów = 1.5 A także stabilizator się będzie gotował nawet ten 2 amperowy i po jakimś czasie padnie..

Stabilizator trzeba jeszcze tranzystorem wesprzeć bo tam ciut większe prądy płyną..

Raczej nigdy nie było problemu z kupieniem przed koncertem.. myślę że i w tym roku nie bedzie problemu.

;) o 21.00 IRA :)

Nie wiecie gdzie mamy się spotkać...... a tu.. http://www.krasnystaw.pl/chmiel2006/chmielaki_2006.htm nad rzeką.. 8-10 wrzesień

Nie wiem czy u Ciebie się to sprawdzi ale na zimnym silniku odpal moto i zobacz które kolanko się najwolniej rozgrzewa. (dotyczy to świecy która pracuje źle od razu a nie która traci swoje właściwości po rozgrzaniu się).

Wólka Łabuńska k/ Zamościa :icon_question:

Jak możesz to daj fotki z efektu końcowego.