Skocz do zawartości

hikor

Forumowicze
  • Postów

    1593
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez hikor

  1. Możesz to rozwinąć? Aina, myślę, że pierwszą zasadą jaką powinnaś przyjąć jest ta, że na motocyklu siedzisz luźno i swobodnie nie usztywniając się. Ręce trzymasz NA kierownicy a nie TRZYMASZ SIĘ KIEROWNICY. Całą resztę mnóstwa technik będzie Ci łatwiej wykonywać. Pozdrawiam. hikor
  2. Wydaje mi się, że przeciwskręt jest łączony raczej ze zmianą położenia środka ciężkości motocykla a nie z siłą odśrodkową. Jak jedziesz rowerem najwolniej jak się da, to machasz dość intensywnie kierownicą, żeby utrzymać równowagę. hikor
  3. hikor

    HALO SZCZECIN-OGÓLNY

    Twarda NEVRE :( To rozumiem :clap: hikor PS. To może polatamy po tym torze kartingowym jak będzie pogoda? Mam ochotę pojeździć jakoś tak ekstremalniej niż zwykle :D Przed lub po też można jakąś fajną trasę zaliczyć.
  4. A ja jeżdżę na sucho i nie mam takich problemów. Czyszczę tylko łańcuch naftą co ~3000 - 4000 km-ów lub po jeździe w deszczu i wszystko gra. hikor
  5. Przeciwskręt działa ZAWSZE. Przejedź się na rowerze najwolniej jak potrafisz to się przekonasz :icon_mrgreen: hikor
  6. hikor

    HALO SZCZECIN-OGÓLNY

    Witam. No niestety robota nie pozwoliła mi wczoraj w ogóle polatać. Może jeszcze okazja przed świętami się zdarzy? Nadrabiam dziś i lecę do Stargardu. Trochę się przewietrzę :biggrin: Pozdrawiam. hikor
  7. Na kaca jeszcze lekarstwa nie wymyślono :P hikor
  8. hikor

    HALO SZCZECIN-OGÓLNY

    Chyba się skuszę. Mam przywieźć deklarację czy macie tam wszystko na miejscu? hikor
  9. Tak w ramach ciekawostki. Wybaczcie lamerskie podejście do tematu, bo elektryka jest dla mnie czarną magią ale miałem kiedyś podobne zjawisko w moim poczciwym Fiaciku 126p. Tam była prądnica a nie alternator więc nie wiem czy problem ma przełożenie na opisany tutaj. Wałek w prądnicy (ten, do którego przylegają szczotki) zużył się w dość śmieszny sposób, mianowicie był obły. Konsekwencją było to, że w miarę rosnących obrotów prądnicy szczotki były podbijane i ładowanie spadało :flesje: hikor
  10. Z prawkiem w tym roku pękło mi 17 sezonów. Najbardziej wrażliwe są kolana. Należy je chronić jak tylko się da. Najlepiej ochraniaczami nieprzepuszczającymi powietrza czyli plastikowymi. Druga kwestia - słuch. Należy jeździć z zatyczkami w uszach. Szum w kasku daje ostro w kość bębenkom i należy temu przeciwdziałać. Trzecia sprawa - zatoki. Jak jest chłodno - obowiązkowo kominiarka pod kask. No i oczywiście rękawice. Ja zaniedbałem za młodu sprawę ochrony kolan i dłoni i teraz mam za swoje. hikor PS. Ale na razie nie wyobrażam sobie abym miał zrezygnować z tego pięknego hobby.
  11. hikor

    HALO SZCZECIN-OGÓLNY

    Oj, tak :icon_mrgreen: Mnie zarzuciło dziś do Międzyzdrojów. Trasa Turystyczna też zaliczona :biggrin: hikor
  12. Dziś postanowiłem sprawdzić granicę przyczepności moich opon na zakręcie (asfalt) :P Przytarłem podnóżek i skubane nie puściły :) hikor
  13. hikor

    Hamulec....

    Kiedy uczęszczałem do szkoły podstawowej i później średniej, trzy błędy otrograficzne kwalifikowały dyktando składające się z min. PIĘTNASTU zdań na ocenę niedostateczną. Ludzie jakoś sobie radzili z ortografią i takie zjawiska jak dysortografia były po prostu nieznane. Ty w JEDNYM zdaniu, w którym przyznajesz się do popełnienia błędów, które w dodatku motywujesz pośpiechem popełniłeś właśnie taką ich ilość :biggrin: Żenada, młody człowieku. Żenada. Pozdrawiam. hikor
  14. hikor

    Hamulec....

    Ależ właśnie zaproponowałem Ci pomoc w rozwiązaniu Twojego problemu he he he hikor
  15. hikor

    Hamulec....

    Tobie przydałoby się lekkie, chociaż minimalne bicie za ortografię :icon_biggrin: hikor
  16. Jeżeli chcesz, Tomek, wpoić ludziom świadomy odruch przeciwskrętu to nie możesz, według mnie oczywiście :) , drugiej połowy manewru pomijać w instruktażu. Porównując do prowadzenia samochodu wyglądałoby to tak, jakby uczyć skręcania kierownicą i wyjeżdżając na prostą pozwalać puszczać kierownicę. Koła, owszem, wyprostują się ale niekoniecznie auto pojedzie po zamierzonym torze jazdy :) Pozdrawiam. hikor
  17. Ja po prostu uściśliłem pierwszą wypowiedź Tomka. Sam przeciwskręt nie wystarczy. Jeden ruch kierownicą to za mało aby motocykl skręcił. Zgodnie z moją wiedzą przeciwskręt służy li TYLKO do ZAINICJOWANIA zakrętu a więc do pochylenia motocykla. Aby zaczął skręcać trzeba skręcić kierownicę DO zakrętu. O to mi chodziło. DWA RUCHY. Przeciwskręt, to JEDEN RUCH. I tyle :icon_arrow: hikor
  18. Wyluzuj, mattir. Kończę robotę i na humor mnie wzięło :D hikor
  19. Witam. Mam ten model. Do tego, co napisał "nieżyjący" :crossy: mattir dodam, że jest głośny. Jeżdżę w nim jeszcze teraz bez kominiarki (zgubiłem gdzieś) i nie jest specjalnie zimno. hikor
  20. yoss Naprawdę nie chce mi się pisać po raz 57830495839 tego samego ale zrobię jeszcze jeden wyjątek. 1. Motocyklem steruje się kierownicą 2. Każda zmiana kierunku jazdy wymaga więc ruchu/ów kierownicą. 3. Aby skręcić, trzeba pochylić motocykl stosownie do prędkości oraz promienia skrętu. 4. Aby pochylić, wyprostować lub zatrzymać proces pochylania/prostowania motocykla trzeba odpowiednio skręcić kierownicę. Stąd prosty wniosek: Aby skręcić (pochylić motocykl), trzeba wykonać ruch kierownicą w stronę przeciwną do skrętu. Motocykl się pochyla. W tym momencie trzeba ruszyć kierownicę DO skrętu aby zatrzymać proces pochylania i jechać po zadanym łuku. Jeśli chcesz zacieśnić skręt, powtarzasz procedurę, a więc: przeciwskręt i później kontra. Jasne? :icon_mrgreen: Teraz możesz polemizować :) Pozdrawiam. hikor
  21. Pewnie za szybko jeżdżę, bo nie zauważyłem :banghead: hikor
  22. Samo, to co najwyżej mleko może skwaśnieć :) hikor
×
×
  • Dodaj nową pozycję...