KLAUDIUSZ

Ja nie :icon_mrgreen:

KS-RIDER, czytaj dokładnie temat, jak byk masz napisane że rocznik 2000-2002 kolege interesuje :)

Dobra, chłopaki sie pokąsały a ja wracam do meritum sprawy :banghead: Po głębszym zastanowieniu uważam iż: - jeżeli koniecznie kufer to bierz jakiego sportowego-turystyka i już, nie bój sie wagi, one są tak skonstruowane że prawie tego nie czuć, trzeba mieć na uwadze ale naprawde tego nie czuć. Jak będe w Koszelówce to dam ci Bandyte, zobaczysz jak sie lekko nim manewruje itd. a waży ponad 250 kg. XX np. sie cholernie łatwo prowadzi a kufrów możesz tam nawsadzać ile chcesz .................. no maxymalnie trzy :eek: - jeżeli koniecznie coś naprawde szybkiego to Ninja, Honda 954 czy 929 lub inne przecinaki ale wtedy tylko Tankbag i ewentualnie Rollbag :banghead: Nie chodzi mi o wygląd itd. ale Astarte z kufrem centralnym nie polecisz takim Motocyklem 240 km/h, głównie chodzi o aerodynamike, mogą powstać takie zawirowanie że nagle zacznie tobą telepać mocno i może dojść do nieszczęścia. No to tyle :) p.s. MIKLAS NA MODERATORA :)

Raczej czego może cie nauczyć 36 letni męższczyzna :P No wiesz?!?!?!?! "Foch" :D p.s. JEST TAKIE PRZYSŁOWIE "IM BYK STARSZY TYM RÓG TWARDSZY" :icon_razz:

Alez oczywiście, Prot ma 23, ja mam 21, Waldi ma 16-ście ale jego nie będzie itd. :icon_biggrin:

Jak zmieniam biegi mam brzdęk, śmieją sie że Suzuki ale maxymalny moment mam przy 3700 i dlatego zmieniłem właśnie na ten model, czyli dwa razy większy ;)

Wiem Krasnalku że lecisz z Kazika, czytam, czytam, nie bój żaby, ale myślałem że przez Wawe :icon_twisted:

Pewnie Don Gerardo con Grodzisko zaklepał z 30-40 miejsc więc looooz :icon_twisted: p.s. Wojtas, o której z Wawy lecisz w Sobote rano?

No to ja to chyba mega pierdolnięty jestem jak z 600-ki na 1250 sie przesiadłem :) Dobra ide sie leczyć, Ciao :)

Siema, Znalazłem do swojego Bandziora taki o to tłumiczek: http://www.twobros.com/cgi-bin/shopper?sea...50-SO_2007.html Czy ktoś cos wie na temat tej firmy i jej produktów? Pozdro

Ja śmigałem Suzuki DR 650 RSE. Dosyć ciężka - ponad 190 kg ale z rozrusznikiem, dosyć wysoka i nie droga. Swój egzemplarz kupiłem w 2003 roku za 7000 PLN a była z 1994 roku z przebiegiem 26 000 km. Miała szybke i na trasie te 120-130 km/h spokojnie można podróżować. Polecam

MOC, z owiewką czy bez kwestia gustu, co do "komina" do dzwięk ma piękny ale przesadzili, podobno to jakaś nowa konstrukcja coś i coś tam ale idzie do wymiany postanowione :icon_biggrin: Tylko tak jak mówiłem wcześniej nic do niego nie moge dostać, jedynie co to znalazłem tłumik amerykańskiej firmy Two Brothers do niego i tyle :wink: Planuje jeszcze kilka innych zabiegów ale za jakiś czas :lalag:

FV nie łam sie, ostatnie dwa dni spędziłem śmigająć w Centrum Warszawy i powiedziałem ku*wa STOP, pie**ole, nie jeżdże tam, nie dość że ludzie jakoś dziwnie sie zachowują, nie patrzą itd. to jeszcze ku*wa asfalt taki że tylko ciężkim Enduro albo Crossówką :icon_biggrin: Sie tak zmęczyłem jakbym 500 km zrobił w trasie. Nie wiem może sie odzwyczaiłem, może inne zawieszenie niż w poprzednim Motongu ale napewno będe tam zaglądał jak najrzadziej :lalag: Co to czujności i obaw to muszą być ........................... inaczej po nas :wink:

Forum padło, a kupiony w PolandPosition w Piasecznie ;)

Yyyyyyyyy Zdzichu? :biggrin:

Prot, weź ty sie loguj ze swojego konta :) p.s. Niestety termin koliduje z Koszelówką :biggrin: ale miejsce fajne trzeba sie tam kiedyś przejechać :D

Oooooo Zlot Ptysiów :P

Albo KAWAŁSRAKI jak to mówią :notworthy: Ale maszynka superowa, naprawde ładna :icon_eek:

Jak to czemu?!?! Byłem na Majówce :crossy:

Silnik pracuje normalnie, szczerze to nie wsłuchiwałem sie :crossy: Jak to jak?! Raz fororadar i Policja 200 metrów dalej a drugi raz sławne BMW Policyjne mnie nagrało.........................zagapiłam sie :smile:

No to już wybrałaś, Gratuluje, super maszynka, 240 km/h bez problemu .................... tylko jak z awaryjnością ............................ hmmmm........................ :)

Ty, "rozumny" ;) tematy ci sie popierdziełiły :) :)

Jak wszyscy to wszyscy ;) Od miesiąca jestem szczęśliwym posiadaczem Bandyty z nowym silniczkiem :biggrin: Sprzęt w jedynym słusznym kolorze..................czarnym :wink: Śmiga sie tym wspaniale, silniczek chodzi jak żyleta, ciągnie od samego dołu jak szalony :) Pozycja wygodna, ochrona przed wiatrem dostateczna, hamulce i ABS działają bez zarzutu. Spalanie w trasie ok. 5,5 litra w mieście poniżej 7 literków. Nie wiem co jeszcze napisać :) p.s. Zarobiłem już na nim 16 punktów, 700 PLN, skończyła sie raz benzynka, wjechałem kolesiowi w tyłek i miałem uslizg na mokrym czyli ............................ sprzęt dotarty i ochrzczony.................. ale jeszcze nie opity :biggrin: Kilka fotek http://www.bikepics.com/members/klaudiusz76/07gsf1200/

Starczy, kobiete chcesz stracić :) :)

W Polsce nie, ale w DE, Belgii lub Francji............................ no problemo :) p.s. i napewno nie tak połamany jak ten:)