zildian

Witam! Sprzedam sporciaka 1200. rok "89. po kapitalce tej zimy. Zachorowałem na coś większego ( fatboy, warrior, v-max, marauder ) http://allegro.pl/show_item.php?item=1111166008 15.000zł Więcej zdjęć na maila. chętnie się zamienie + dopłaty. pzdr. [email protected]

nie zapomnij o k68 :bigrazz:

ok... czyli cos z fizyki mi zostało :cool: ale ... ale.. tak swoja droga.. "skędyk" ta woda się tam wzięła.. :buttrock: ok.. ta ciecz to najwyraźniej olej.... mam cewke olejową... :/

hmm nie będę zakładał nowegowątku.. ale spotkało mnei cosik dziwnego. fura jak wyżej widać nei cche jechać... po kilki kombinacjach doszedłem do wniosku ze zabiore się za prozaiczna możliwość... kiepskie paliwo.. zlałem całe paliwo wypalięłm reszte z gaziorów, odkręciłem bak. przygotowałem do czyszczenia.... i coś mnie tknęło "a może oblookam cewke" (cewka od maluszka) wykręciłęm skubaną.. zabieram się za przeczyszczenie styków. odkręcam "lewe gniazdo do kabla" .. i .... Wylewa się na mnie struga W O D Y (chyba wody) :buttrock: czy w cewce aby nie powinno być sucho ?? czy może ...jestem kompletnym gamoniem ????? P.S. jeśli "zlamiłem" to nie bijcie :cool: :cool:

siema! instalacja 12v. z odmy leci troche siwego dymu. jak się pochylic i przyłożyć rękę to widać "siwy dym" ale z daleka nie. oblookam ta cewe nieszczęsna (ostatnio tam wsadzilem cewke od 126 ale moze sie grzeja albo co bo nowej nie kupowalem) i kable sprawdze czy przebicia nie ma.... ale to dopiero jak dojde do siebie bo narazie walcze z grypą pozdro dla wszystkich zdrowych i tych mniej :icon_mrgreen:

Witam! Mój Dniepr ma dziwny objaw.. mianowicie nabiera mocy dopiero po przejechaniu ładnych kilkunastu metrów... a nabieranie mocy jest bardzo gwałtowne... długo długo nic az wreszcie wskakuja oboty. Jakby tego było mało to smigając na 4ce traci moc. jedymny sposób zeby zmusić go do jechania na wysokich biegach too maxymalne odkręcenie gazu, w przeciwnym razie traci ducha. mam gaźniki k-65 próbowałem je rególować na różne sposoby ale jak narazie bez sukcesu. (moze któryś poprostu walniety jest?) jest różnica w sprężaniu (niepamiętam ile.. ale w okolocach 8% chyba) kopci z odmy.. ale "wydaje" mi się ze w granicach normy. pytanie: wymiana gaźników na inne, dokładniej k68 coś da ? czy tez zabieram się do sprawy od "dupy strony?"? pozdro

dobre dobre :)

a generalnie silnik zalewacie mineralnymi rozumiem... bo podejrzewam ze syntetyk "wydmuchalby" sporo sprzętu przez odme :)

aha .. ok.. czyli warto tez oblookac generalnie olej w skrzyni... ale to dopiero po sesji tera nie ma czasu :) :)

Witam. sprawa strzelania w tłumik rozwiązana... teraz kolejne pytanie (może lamerskie) ale dla pewności moto chodzi na jałowym biegu wszystko władnei pięknie i wkleszczam 1wszy bieg... tej " operacji " towarzyszy szarpnięcie motorem i ostry zgrzyt.. jadąc na kolejnych biegach juz takiego objawu nie ma a przynajmniej jest niewychuwalny... co jest ? niedociągnięta linka sprzęgła ????.... pozdro

kurde...teraz zbyt przyśpieszyłem zapłon bo strzela w gaźniki... ;) ale swoja droga zauważyłem ze fura jedzie ok jak na lewym gaźniku mam zaciągniete ssanie i CAŁKIEM skręcone powietrze ....az tak niski poziom paliwa moge mieć ? .. hmmm

witam. sprawe zapłonu juz właściwie rozwiązałem (teoretycznie) tylko czas na grzenbanie ;) na lewym gaźniku jest chyba za niski poziom paliwa. ale dzisiaj zsiadajac z testowych jazd.. zauważyłem ze z dyfra na tyle kapie mi oleista ciecz... P.S. swoja drogą dzisiaj taka temperatura ze paliwo z gaźników paruje ....

noo 1 śróba reguluje otwarcie przepustnicy....im bardziej dokręcona tym wolniejsze obroty a druga ilość powietrza jaką puszcza gaźnik do do komory spalania... odnośnie skrzywienia gaźnika... sprawdze to choś mam dość grube podkładki :/ najbardziej prawdopodobne wydaje mi sie obluzowanie któreś z przepustnic.. tak sobie myśle to "ruskie turbo" w znacznym stopniu ułatwiłoby regulacje gaźników i ciśnienie... tylko czy sprawa wygląda tak różowo czy są jakieś ALE, o których mój nadal laicki mózg jeszcze nie wie ... PS. niezależnie od wszystkiego są postępy - moto już jeździ :wink:

K. mały updeJt :flesje: generalnie pomeczylem zapołon i powoli dochodze do ładu... silnik wkręca na wysokie obroty ale jak ruszam to na 1wszym biegu musze mu delikatnie zapinac manete... jak juz wrzuce 2ke to gaz do oporu i idze odrazu bez przechodzenia powoli.... ale jest 1 ALE.... wszystko co napisałem powyżej dzieje sie na ssaniu (jeżeli jade) natomiast jeśli chce taki efekt mieć stojac to ssanie musze zrzucic.... <---- na jałowym biegu OFCOZ kurde zupełnie jakbym mial samochodowy "dolot" :biggrin: podający zaduzo powietrza w "locie" .... powietrz emam ZDECYDOWANIE bardziej DOkręcone niz te "ustawowe" półtora obrotu... jak zakręce do koońca to sa duuuuuze opory zeby go odpalić... czyżby gaźniki na śmietnik ?? :wink: <--- kolektory dolotowe 2 osobne. czytaj male stożki na gaźnikach :biggrin:

cewka maluch 2 biegowa (bez rozdzielacza) -- dziala bo wpakowalem ja do malca i targa ok kondensator maluch ( pewnie bez znaczenia ale przykręciłem go na zewnatrz aparatu.. juz tak przyszlosciowo :biggrin: bo bedzie czesto wymieniany cos czuje). okolo 21 zdam relaacje co z zaplonem zrobilem... bo nie ukrywam ze poczatkowo rozchylenie bylo tak jak w "nieszczęsnym" ŚM z 2004 roku...

jak przy hamulcowaniu strzeli to PEWNIE ZZE LUX torpeda :notworthy: tym bardziej ze przelotówki skrócone... dobre 10cm ognia czasem leci .. :/ :]

oki. barrdzo dzekuje za rady. :notworthy: wieczorem wracam grzebac, dam znac co i jak. ps. moto z obrotów schodzi plynnie bez strzalow. jak wolno odkrecam manetke to strzela ale jakos tam ciągnie, natomiast jak ostro zapne gajge to umiera... ale jak tylko puszcze to wraca do rownej pracy.

zapłon mechaniczny = przyspieszacz odśrodkowy ? :notworthy: kurde niby wymieniony na nowke sztuke. bez luzów. sprężynki ok. podkładki sa... na starym przyśpieszaczu mial tak opóźniony zapłon ze pod koniec nawet odpalic sie nie dalo....

tak tylko ze on strzela w tlumik jak z niskich obrotow odkrecam manete... jakbym ja odkrecil szybko i przytrzymal to pewnikiem by zgasl... jak odkręcam powoli to do średnich wdrapuje sie ok... a na wysokich znow... .. cisza cisz cisza.. i strzal... i znow ciszaaaaaa strzal... kurdebolec.. w jeździe to wygląda tak, że do okolo 40km/h jedzie a potem .. ruch jednostajnie STAŁY :notworthy: nawet "przerywany"... jak odkrece do konca manetke strzela i zwalnia... <-- tak bylo przed remontem po remoncie jeszcze nie "oblatywalem" go ale wstępne odpalenie pokazuje ze niby jest lepiej... mniej strzela.. ale nadal nie da sie normalnie tym poruszać. jedyna mozliwość to chyba gaźniki... jaki poziom ustawić? do tego freza w zbiorniczu pływaka ? bo rozumiem ze jak w tlumik wali to niedomiar beni si ? :) thx Adam... oblookam jutro po robocie. wydechy przelotowe jezeli to ma cokolwiek do gadania....

Witam! mam dniepra górniaka 650... wymieniony przyśpieszacz odśrodowy, ustawiony zapłon, sprawdzona cewka, świece, kable , fajki.. zrzucone i porządnie spasowane cylindry na silnik i głowice, ustawione luzy na zaworach... gaźniki k-65.. rozlozeone przeczyszczone,,,, i co ?..... NADAL STRZELA W TLUMIK..... co jest ? :notworthy: pozdrawiam

1. Resorowania nie ma :buttrock: hard tail 2. gdzie i jak zarzucic fotki ? ;) na pw ?

ja mam wrzuconą 170 na sztywny tył. problem rozwiazałem zakańczając wałek z obu stron przegubem krzyżakowym. co pozwoliło zniwelować zbyt duży kąt natarcia i pękanie tej nędznej gumy. oponki mam dunlopy. pozostaje około 4-4mm odstępu między kantem opony a wałkiem. wszystko dziła poprawnie. jak narazie. zainteresowanym moge zarzucić foto. pozdro

hmm jeśli bez "żyłowania" chodzi normalnie to nadal moze to być kwestia zapłonu ? na początek postanowiłem dorzucić mu troche powietrza pozniej bede zamieniał przewody i świece ostatecznie zamienie gaźniki miejscami to chyba pozwoli niamierzyc problem ps mozliwe ze to bedzie miało małe znaczenie ale problem pojawia się przy bardziej szczelnym garze. jeśli dobrze pamietam to stopień ma około 6atmosfer. Drugi działający prawidłowo ma 4,5atmosfery

Witam! jak wyzej.. Tak długo jak gaz rozkrece powiedzmy do połowy sprzet jedzie i "nabiera predkości" natomiast jak odkręce szpule do konca prawa strona zaczyna pierdziec ..... paliwo w przewodach jest. kranik wyczyszczony.. nie wiem czy za duzo czy za moalo powietrza odkręciłem na gaźniku ? gaźniki to jesli sie niemyle k62 lub 68 pozdrawiam

jo! ja mam dwa takie sprzety na kascie. wyglada bardzo ciekaie. Do mojego nie kupiłbym jakis KN czy innych tajemnych sportowych filtrów, bo nie o osiagi chodziło konstruktorowi :( -- i koniec --