Skocz do zawartości

zildian

Forumowicze
  • Postów

    37
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez zildian

  1. witka! 1) kranik nie jest przytkany bo bezproblemu przedmuchalem go w obie strony. ale.. zbiornik mialem przerabiany... moze ktos za wysoko sie wspawal z mocowaniem kranu w zbiornik... ale wtedy oba przewody powinny miec kłopoty z paliwem a nie jeden ... :/ 2) dzięki za info o poziomie kranika.... to może być to :-) 3) rowna długosc przewodów wypróbowałem .... jedyna zmiana to "większa pojemność" prawego przewodu :) = 2 minuty normalnej pracy POZA konkursem 4) rozwiązałem problem przeniesiena napedu na oponke o szer. 170 :) http://forum.motocyklistow.pl/viewtopic.ph...un%B1%E6+silnik skrócony wałek po obu stronach zakończyłem krzyzakami. postaram się podrzucić fotki w przyszłym tygodniu pozdrawiam
  2. Witam! Po rozwiązaniu problemu z gumowym przegubem w mojej kasce pojawil sie następny temat. .. ok. po krótce: po odpaleniu motorek nie dluzej jak 1minute pali normalnie po czym prawy gar przestaje palic. Poczatkowo stawiałem na świece sadzac, że "do ruska ruskie swiece a nei jakies czarodziejskie nowości" ale okazalo sie ze iskra jest. Kolejna myśl była trafna.... Niewiedzieć dlaczego kranik na lewo podaje normalnie paliwko a na prawy gar znacznie wolniej - wręcz "kapie". wyzej wspomniana 1 minuta normalnej pracy to efekt nakapanego paliwa do przewodu.... co jest kurcze kranik zatkany? ale gdzie skooro na jedna strone podaje dobrze a rozwidlenie na lewo/prawo znajduje sie na samym końcu....? pozdro
  3. wszystko ok... ale ten motocykl jest juz pozbawiony wachacza :) dyfer i przegłób nie zmieniaja swojego polozenia w czase jazdy wzdledem ramy. jedyny amortyzator to profil opony.. [ Dopisane: 06-09-2005, 13:53 ] a co sadzicie o czyms takim ? http://forum.motocyklistow.pl/viewtopic.ph...&highlight=k750 chodzi mi o taki sprzet o jak idopytuje sie kolega ale potrzebny w innym celu oSZywiście nie chodzi mi o rasowanie sprzetu tylko o przywrocenie kątów na dyferze i przy kłach na mozliwego kata 0 ;) mozna cos takiego zdobyc czy skubanie w drobnicy i samemu? (biorąc pod uwagę, że jestem raczej niedoświadczony w mechanicznych sprawach.. roznie moze to wyjsc.... [ Dopisane: 27-09-2005, 11:19 ] wątek wyczerpany i zakończony :P
  4. hehe... sorr ślepy jestem ;) oczywiście 120 :)
  5. hmm skoro na tej obreczy jest 140tka to najprawdopodobniej będzie węższa od tej mojej na której siedzi 170.... tylko czy to powoduje ze dyfer i przegłób zejdą bardziej do środka?
  6. generalnie jestem za. tylko potrzebuje kilku dni. bo moze się okazac ze gościu coś da rade zrobic z tym wałkiem bez potrzeby zmiany koła. al ewstępna cena i lokalizacja byłaby ok. ja z poznania (okolice)
  7. witka. ok. udalo mi sie ustalic rozmiar opony.... 170/80 w R15 niestety nie wiem jaka szerokosc ma obręcz... Moze szanowni forumowicze maja jakies 15calowe kolo do sprzedania? ja jutro bede w stanie powiedziec jaką szerokosc ma moja obręcz....
  8. noo pewnie ze nie mozna wcisnąć super małej obręczy, ale podejrzewam, ze jest jakaś tolerancja tak jak w przypadku felg samochodowych gdzie 0,5 do 1 cala nie stanoi problemu
  9. hmm na oko w obecnej chwili wał ma jakies 1,5 do 2 cm odstepu od krawedzi opony. moze wystarczy w takim wypadku znalezc obręcz troche weższą zostawiając opone ....
  10. dejm... czyli zostaje mi szukanie całego nowego koła ? :/ aj bedzie bolało...
  11. ello. a co sadisz o przesunięci silnika na zwenątrz? sadze ze 1 cm rozwiązał by mój problem ale zakładam ze wtedy trzeba jakos wyważyć rame chyba ?
  12. Pierwsze primo.. Witam wszystkich forumowiczów !;) drugie ... primo... sorry za dość laicki i mało fachowy język ( ale jak narazie w materi motocyklowej jestem laikiem) i teraz do rzeczy.. Zakupiłem kaśke, dleikatnie mówiąć po przebudowie. zmieniona rama(krótsza), brak tylniego amortyzowania, szersze 15calowe kolo zapakowane z tyłu.. wszystko to składa się na k750 w wersji drag ;) ale pojawił się problem, wraz z wstawieniem szerszego koło cały wał wraz z przegubem poszedł oczywiście na zewnątrz, zaś silnik i wylot napędu ze skrzyni jest na normalnym miejscu powstaje w tym momencie kąt natarcia wału na to gumowe mocowanie około 30 stopni. (problem z wysuwającym się bolcem z gumy. dodatkowo z powodu skrócenia ramy konstruktor prawdopodobnie postanowił zaoszczędzić na miejscu i po stronie skrzyni pozostawił tą okrągłą gumę, w nią wchodzi poprzeczka z w/w bolcami, które dość niebezpiecznie wysówają sie i bezpośredno potem jest wał (na schematach widziałem jeszcze 2 części pomiędzy wałem a poprzeczką) http://www.k750.kgb.pl/index2.html i teraz następuje moje pytanie i prośba. czy z takim stanem rzeczy mogę jeździć ( poprzedniwłaściciel jeździł nim przez kilka miesięcy i z tego co wiem 1raz guma strzeliła o o ilu poprzednich mi nei powiedział to Bóg jeden raczy wiedzieć) Razem ze znajomym mechanikiem uradziłem, że najlepszym rozwiązaniem było by w oba końce wału zakończyć przegubami pozbywając się obu "bolcowatych" poprzeczek i niepewnej gumy. Ale zeby to zrobić musze znaleźć kogoś kto potrafi zrobić albo spasowac przegób zeby pasował na wlot do skrzyni. Juz pal licho ślimaka od prędkościomierza. Będę bardzo wdzięczny za jakąkolwiek pomoc. Może w okolicy Poznania czy Zielonej Góry jest specjalista znający się na tego typu przypadłościach. pozdrawiam!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...