O-L-O
-
Postów
303 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Odpowiedzi opublikowane przez O-L-O
-
-
I miłość i moto czasem zawodzi, wqrzamy się, ale jedno i drugie jest jedyne w swoim rodzaju. Nie życze nikomu nigdy takiego wyboru
Ale najważniejsze, że można połączyć jedno i drugie :)
-
Ja chciałbym dorzuć swoje pytanie. Jak jest z turystycznymi możliwościami Bandita? Ja lubie sobie czasem przycisnąć, ale najbardziej rajcuje mnie turystyka, a następne moto chciałbym właśnie Bandita. Czy ktoś nim jeździł trasy powyżej 100km z pasażerem??
A pozniejsze to nie????Nowy Bandit ma już 650ccm i jest bardziej wymagający. Z tego jednak co pamiętam poprawili właściwości jezdne, przez co prowadzi się przyjemniej
-
Ja bym nie ufał dozownikom w endurasach, jeżeli się je katuje w lasach i na łąkach, to dozownik moim zdaniem zdjąć warto.
Jeżeli nie myślisz o jeździe takiej już extremalnej tylko chodzi Ci o przejażdżki po lesie i czasem wyjazd do szkoły to bardziej przyjazna będzie DR choćby za swoją wytrzymałość i mniejsze ryzyko awarii.
-
Mój pierwszy raz... Z tego co pamiętam to jakoś się udało pojechać, zmienić bieg i było ok. Ale jak później chciałem to powtórzyć, to było troche trudniej i nie było mowy o żadnej płynności. Była to motorynka kumpla. Pare lat później tata kupił skuter i nie było problemu. A teraz od kąd mam RXa to ucze się od nowa poprawnej zmiany biegów, bo czasem coś wyskoczy albo zejde w terenie o pare biegów za dużo i jest ryk :twisted: :)
-
Na samą myśl o turystyce robi mi się miło, a jak do tego na jakimś motorku typu VFR 750 bądź innym "żwawym turystyczno - sportowcem" Wiem jaka frajda jest w podróżowaniu małym skuterkiem. W wakacje zdaje A, uzbieram na Bandita i jade w Polske. Kto jedzie ze mną?? :twisted: :)
-
Akurat Sachs to V2
Nie zrozumiałeś mnie. W moim poście chodziło mi, że w tego rodzaju motorach firma BMW ma w.g. mnie lepsze i fajniejsze modele. Nie chciałem z Suzuki zrobić BMW :lol:
-
Coś, co mnie kręci, ale nigdy nie odważe się kupić....
Gratuluje i życze miłych chwil na motorku :notworthy:
-
Szansa, że się trafił wadliwy jest mała, ale zawsze jest. Często te marki wykorzystują silniki dobrych firm, tylko reszta jest tania i tandetna. Bo silniki to na licencjach dobrych marek robia(przynajmniej tak jest w przypadku samochodów, ciezarówek, autobusów itp)
-
Ale w tego typu motorach to BMW sie mocno wyspecjalizowało. Taki Nakedo-Cruiser i do tego Bokser :roll: Nice
-
Tanie, nie koniecznie znaczy gorsze. Większość kasy idzie za samą markę. Oczywiscie moto jest zrobione pewnie z gorszych materiałów, ale nie musi być koniecznie tandetą nie nadającą się do niczego. Gorzej z odsprzedażą pewnie tych motorków.
Na początku na skutery typu TGB, Keeway itp też mówili, że g***o a w praktyce sie okazują całkiem całkiem sprzęciki do jazdy użytkowej
-
Simsonek niczego sobie, przynajmniej widac, ze wlasciciel dba o to, co ma :notworthy:
-
Ładny, piękny to za mocne słowo, ale ładny pasuje. Taki naked śmieszny. Konstrukcja zacna :notworthy:
-
Z moich doświadczeń wiem, że trudniej przekonać rodziców, niż samą dziewczynę, ale z czasem sie układa wszystko. Ja od wypadku z udziałem samochodu powiedziałem sobie, że nigdy więcej nikogo na skuter nie posadze, a w szczególności żadnej dziewczyny :!:
-
Ja chce cos kupic na dwa lata a pozniej to cos innego minimum 600cm3!!!
To polecam Ci zrobienie prawka i nabranie doświadczenia na 125. Z takiej RED ROSE 50 przesiadka na 600 może się różnie skączyć, a po motorku 125 już jakieś doświadczenie będzie :!:
-
to zależy ile u niego kosztuje prawko' date=' u mnie 150zeta,[/quote']
Poważnie :?: Nie za bardzo chce mi się wierzyć,że w to są wliczone wykłady i 20h jazdy. Troche mało
-
no właśnie wiem że to 4t ale czy nawet po małym tunie nie da się nic z niego wydobyć??
W 4T większą wagę stawiają na moment obrotowy. Kup sobie na początek fajne 125 2T (enduro) Na pierwsze jazdy terenowe wystarczy Ci w zupełności,szczególnie,że przesiadasz się ze skuterka, tak jak ja :twisted:
-
hmm a może coś 4T? Skoro to na dojazd do szkoły i czasami w las to może jakaś DR może być bardziej niezawodna i oszczędniejsza niż KDX bądź DT.
-
Mi się nie opłacało robić A1 więc kupiłem sobie enduro i śmigam w terenie. Jeżeli zależy Ci na jeździe po ulicy to kup 50 bądź 125/50. Myśle, że zamiast płacić za prawko lepiej sobie kupić lepszy kas.
-
Niedość, że ładna to jeszcze piekielnie szybka :twisted:
Pozdrawiam i życze niezawodnej eksploatacji
:notworthy:
-
Ja jeździłem dzień taką Aprilią i przyznam, że synpatyczny motorek, niewygodny jak większość przecinaków, ale sympatyczny. Co do technicznej strony to trzeba uważać, bo silniki są dość łatwe do przytarcia, wystarczy pare razy przeciągnąć mocniej po obrotach i można mieć przykrą niespodzianke. Wygląd każdy ocenia sobie sam
-
OFFTOP
No niestety trudno przestawić kogoś z rapu na rock/metal itp ale może jakbyś zaczął od czegoś pomiędzy. Mój kolega z zainteresowaniami muzycznymi takimi jak ma twoja dziewczyna najpierw zaczął słuchać Linkin Parka, The Rasmus i "zagłębia" się coraz bardziej w muzyke szarpaną. Pokąbinuj coś.
-
Twórcy NC nie stawiają tylko i wyłącznie na tricki i popisy, ale chcą pokazać również jak wygląda życie i codzienne zajęcia Travisa a także jakie chore pomysły ma tamtejsza młodzież <strzelanie w siebie petardami :lol: >
-
Skoro ktoś odświerzył temat, to ja się dopisze, że NC3 jest bardzo śmieszna i dobrze zrobiona. Treść mi się podoba, ale najlepsza jak narazie jest NC2, najwięcej emocji miałem podczas jej oglądania :notworthy:
-
Film ktory ma w sobie klimacik, montaż profesjonalny (sam chciałbym tak umieć) no i co moge wiecej napisać, szybkich roztopów wam życze :notworthy:
4t dla 15-stolatka...
w Enduro/Motocross/Supermoto/Trial/Quad
Opublikowano
Na mojej Apce RX jeździł wcześniej 15 latek i dawał sobie radę :!: Taka XLR jest cięższa od RXa o jakieś 15 kg więc nie jest to dużo. Stawiając się w twojej sytuacji pewnie wybrałbym DR 125