Skocz do zawartości

O-L-O

Forumowicze
  • Postów

    303
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez O-L-O

  1. Witam

    Chciałbym zaprezentować wam przyklad bolesny(bo własny)co moze spowodowac korbowód, który nie został wymieniony.....

     

     

    http://www.bikepics.com/pictures/444375/

     

     

    Kupilem RXa który był po kompletnym remoncie(w.g. właściciela)a sie okazało, ze tego jednego elementu nie wymienił i po 35 km motor padł. Na szczescie juz jest po drugim remoncie i docieram go. Przy okazji takie pytanie. Robie mieszanke 1:40 i dzis mojemu tacie zgasł. Okazało sie, ze świeca była zapaćkana i z tłumika lał sie olej. Czy nie zrażać się tym, czy może coś trzeba z tym zrobić?

    z góry dziekuje wszystkim

    pozdrawiam

  2. Także chciał bym złożyć szczere podziękowania dla Olka (O-L-O) i jego taty' date=' dzięki nim przywiozłem moją CZ do domu, zapewnili mi transport i fachową pomoc przy załadunku [/quote']

     

    Dla mnie, fana motorow i mojego taty, ktory tez ma na tym punkcie bzika to sama przyjemnosc. Wkoncu spełni sie nasze marzenie i urzadzimy sobie meeting pod tytulem KATACJA 2005 :D Jeszcze tylko 685 kilometrow ;)

    pozdrawiam

  3. Kolega miał MTXa.Wczesniej był zarejestrowany na 80ccm, poprzedni wlasciciel sie "postaral" i po paru operacjach w dodow wbili mu, ze moto mialo zmieniany silnik. I tak mial motorower z duza blacha z tylu :P

    Za to inny przypadek to taki, gdzie w dowodzie jest wbite pojemnosc 125 a nizej napisane motorower :-D , I policja tez sie nie czepia. Dziwny kraj

  4. To zalezy od charakteru. Ja lubie wyzwania i zawsze rzucam sie na gleboka wode - dlatego wlasnie jezdze teraz enduro' date=' a nie chłoperem [/quote']

     

    Nie znam Cie i twojego charakteru, ale przyznasz, ze jak popatrzysz na niektorych dzieciakow na sqterach to czasem mozna odniesc wrazenie, ze i to jest dla nich za duzo. Ja sam zaczynalem w wieku 15 lat i to zaczalem od Runnera, czyli nie najlzejszego pojazdu i wiem,ze poczatki sa trudne.

     

    Ta dyskusja do niczego nie doprowadzi. Strasznie odbiegliście od tematu. Proponuję koniec kłócenia się' date=' a jak bardzo chcecie to na PW[/quote']

     

    Zgadzam sie z Mr.Mackiem. Zwykla demonstracja sily sprzed komputera nic nie wnosi. Jak cos to zakladac rekawice i na ring zapraszam.

  5. Ps. thunder31 pewnie zrazili się do skuterów jak po 15 minutach brania go napych dowiedział się że nie da sie go tak odpalić

     

    Znam ludzi co do dzis twierdza, ze jak sie sqter rozbuja do ok 60-70 km/h to same odpalaja :)

     

     

     

    Komentowanie i atakowanie innych nie ma zadnego sensu, bo kazdy ma wlasne zdanie i gusta, a o tym sie nie dyskutuje. Dodam tylko jeszcze, ze na pierwszy motorower uwazam sqter za jeden z lepszych, poniewaz jest praktycznie bezobslugowy, a takze pomaga w obyciu sie w ruchu drogowym, poniewaz nie zgasnie sam i nei trzeba sie skupiac na zmianie biegow(mowa oczywiscie o poczatkujacych)

  6. po trzecie na automacie skuterku to każda babcia z zaawansowaną jaskrą umie jeździć na skuterku...

     

    Ale sie kolego zdziwisz jak Ci powiem' date=' ze jestes w bledzie. Sa ludzie, ktorzy nie odpala sqtera, bo nie wiedza, ze trzeba hamulec wcisnac :!: Poza tym płynna jazda na sqterze bez szarpania to jest sztuka, ktorej nie posiadziesz po przejechaniu 50 kilosow. Ja sam zrobilem na sqterze 18 tys km i wiem, ze dzieki temu mam spore obycie w ruchu drogowym i czuje sie duzo pewniej na ulicy. Poza tym sqter jest sporo praktyczniejszy(przynajmniej na poczatek) dla uzytkownika, bo ma schowek i zapewnia wiekszy komfort na drodze niz enduro.

     

     

    po drugie te małe kółeczka jakby faktycznie od odkurzacza...

     

    Heh sa sqtery z kolami 10 ale sa tez takie z kolami 13 a to juz jest cos jak na sqter 50

     

     

    Skuter jest dobry tyliko na miasto i np. gdyby ktoś chciał pojechać na dłuższą trase (cały czas mówimy o 50ccm) to zdecydowanie odradzam:P

     

     

    Wiesz, ja robilem trasy po 100 km w 1 strone lub ostatnio w wakacje do kolegi jechalem z innym kolega(on na TSce) zrobilismy w 1 strone ok 120 kilosow i nie bylo to wcale mocno meczace. Najwiecej 1 dnia zrobilem 275 kilometrow do wawy na rozpoczecie sezonu i spowrotem i bylem zadowolony ze swojego sprzecika.

    A na marginesie dodam, ze oprocz serwisowania, czyli zmiany oleju w przekladni i zmiany swiec to przez te 18 tys nie mialem ani razu sytuacji, ze mi sie na trasie sqter zatrzymal i nie ruszyl.

  7. Tylko, ze DRZ jest juz na rynku dlugo, a FMX to swierzy model, o to mi chodzilo.

     

     

    To' date=' że motocykl jest dłużej na rynku nie znaczy, że "ma większe doświadczenie", tylko że jest starszą konstrukcją. [/quote']

     

    Moze i starsza, ale bardziej sprawdzona i moze nawet pewniejsza.

     

     

    Honda jest też lepiej wykonana pod względem detali. Ot np. korek paliwa' date=' którego nie trzeba odkręcać i zakręcać, tylko po prostu przekręca się w nim kluczyk i sam się otwiera. Zamknięcie jest na zatrzask. Kanapa Hondy jest wygodniejsza. Ssanie w Hondzie jest na kierownicy, a nie przy silniku. Takich detali jest sporo. [/quote']

     

    No korek wlewu paliwa i te ssanie to sa detale, jezeli sie bardzo czepiamy no to oczywiscie Honda wygrywa w tej dziedzinie.

     

     

    Obecnie FMX kosztuje o 1000 zł więcej niż DRZ.

     

     

    Masz swierze info, ja mialem troche starsze

     

    Masz wiecej do powiedzenia, bo jezdziles na tych motorkach, a ja mam sama wiedze. Ale po danych moge okreslic, ze DRZ pali mniej, ma mniejsza pojemnosc, to ma wplyw na koszty ubezpieczenia itp.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...