Skocz do zawartości

AsiekHonda

Forumowicze
  • Postów

    317
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez AsiekHonda

  1. Bardzo ci dziękuje Łukasz za profesjonalną rade nie ukrywam że liczyłam na taką. Włąsnie!chłopak nie pracuje ale bardzo prawdopodobne ze ojciec kupi motocykl na jego nazwisko ponieważ skończył już 18 lat i ma NIP. Wcześniej jego motocykle zarejestrowane były na ojca. Sprawa miała miejesce 2 m-ce temu więc zgłaszenie kracieży nie wchodzi już raczej w gre ( on wtedy obiecał naprawe ) Minusem jest to zę w chwili wypadku nie miał 18lat i prawa jazdy A tylko A1 ale skoro napisał na policji zę wziął moto bez mojej zgody to nie ma to juz chyba dla mnie znaczenia. Cały czas sie zastanawiam jak odzyskać pieniadze za rame do motocykla, nie musze odzyskać już mogą to byc raty lub odroczona spłata. Przecież niemoze szczeniak być bezkarny jeszcze chwalić sie wszędzie że mnie uszukał zakładając siateks w miejscach gdzie widać rame!!
  2. Powodzenia Maryś,może będziesz mieć więcej szczęscia niż ja ( jak narazie na kursie) dziś zaliczyłam pierwszy upadek na ósemce:( Jestem tak wściekła ze nie wiem 11 godzin bez gleby a ty prosze... wrrr Pozdrawiam
  3. Byłam u strych to mnie pognali, powiedzieli zę chce ich naciągnąć na koszty
  4. Gratuluje charakteru:) Nie szukam już motocykla bo znalazłam ale łatwo mozna sie naciąć na oszustów. Wielki ukłon za to że przedstawiłeś to ogłoszenie. Pozdrawiam
  5. Warto zakładać sprawe w sadzie cywilnym czy lepiej odpuścic bo to i tak nic nie da?
  6. Kilka miesięcy temu zostawiałam motor u znajomego w garażu, on sobie czasami go użytkował ( ponieważ sprzedał swój). Miał wypadek, rąbnął w malucha. Motor rozwalił, niestety nie naprawił go tak jak powinien a nawet ukrył przede mną to czego nie naprawił ( pęknieica ramy). Motor mi oddał i powiedział ze więcej mam do niego nie dzwonić ani nie przyjeźdżać bo rama mogłabyc pęknieta wczesniej a on tego robić nie będzie. Sprawa wypadku trafiła do sądu, ponieważ motor był większej pojemności niż uprawnienia kierującego. Na odszkodowanie z OC moge nieliczyć:) Do tego kolega w chwili wypadku nie miał 18 lat Co robić? Pomóżcie![/b]
×
×
  • Dodaj nową pozycję...