mwichan

Musisz dobrze gr(z)ać na tej Kawie!

Jeśli zdawanie przepisów na kartę motorowerową Cię przeraża, to proponuję jeździć na symulatorze. Przepisy to podstawa, nawet na rowerku.

to mnie pocieszyłeś :)

ojoj trzeba zacząć kasę odkładać :notworthy: chyba że przez te dwa lata do osiemnastki znowu zacznę myśleć o szosówce :eek:

Ale załóżmy za 1,5tys kupię zarejstrowanego sowieta którym jeszcze pojeżdżę a sukcesywnie zrobię remont? oczywiście najlepiej zeby byl z koszem i wstecznym biegiem :icon_razz: PS w tym momencie jeszcze nie kupuje, moze za rok, poltora bym sie zdecydowal, chyba ze sie bardziej podjaram :buttrock:

Aha, dzięki :) No w sumie to mnie kręcą te sprzęty [podobnie jak turystyki] tylko mam pewne obawy co do mechaniki, ale najwyżej pouczę się na własnych błędach :banghead: Dzięki za odpowiedzi :banghead: :banghead:

O właśnie, a części są ? thx za odp

Witojcie :icon_twisted: Otuż ostatnimi czasy podobają mi się radzieckie moto, i cały czas myślę czy szykować to dla siebie czy też nie. Ale odstraszają mnie ceny allegro. Powiedzcie czy to normalne ceny? Czy może nie, i ile powinien kosztować taki rusek. Nie chodzi mi tu o ideał, bo każdy lubi podłubać przy moto ;) Pozdrawiam

na chłodne dni bajka a w ciepła parzy w jajka ;) sory za spam

A ja się zastanawiam czy nie reaktywować dozownika ;) bo tych opiniach to czuje sie jak bym dostal gwarancje bez limitu kilometrów

Z tego co wiem to Aster właśnie chyba ma od WSK więc może On się wypowie, ale wydaje mi się że WSK'owe są wyższe i powinno być lepiej. PS Wreszcie na forum :banghead:

Spam on : Zamieńcie się Spam of :notworthy:

ja leje 1:50 i mi to wystarcza. Dozownik mam zdjęty bo u poprzedniego właściciela się popsuł ;)

Zajebisty sprzęt :icon_twisted:

420 km około... sezon zacząłem późno... Spalanie mi wyszło 2,38 litra :notworthy: się zdziwiłem... ale tłumaczę to sobie tym że jest zablokowany...

82 km od poniedziałku do piątku, w tym 20 poza miastem :) takto się narazie po mieście kręciłem... dobra trzeba gdzieś pojechać... mało mało, ale w sobotę w szkole, no i kierunki w kufrze robie :) tzn. takie jak są na lusterka

widzę że jednak wolisz 80tkę :)

Wypalając benzyne, czyli marnując bogactwa naturalne ziemi, i przyczyniając się do wzrostu cen za baryłkę... ;) Buractwo, inaczej bym tego nie nazwał.... są ludzie i...

:icon_question: spamerem jestem-Wiem!

no bo żeby jakoś pokonać ten "wiater" :icon_biggrin: trzeba mieć jakąś prędkość... oczywiście pamiętaj że jeżdżę na kibelku więc mamy trochę inne odczucie małej prędkości :icon_biggrin: takie były moje odczucia

mnie z kolei najbardziej denerwuje skręcanie w lewo zjeżdżając do prawej krawędzi... ale to cecha młodych kierowców,staruszków i tych pań które za kółkiem sobie nie radzą, bo wiele jest ok :icon_mrgreen: Albo skręcanie z pasa dla jadących prosto w lewo.... wiesz 27 lat to już stary wiek emeryturka i te sprawy .... tak więc i za kółkiem możesz nie dać rady <joke>

ale wbrew pozorom, nie za wolno!

ile lat na oko miała? ta co Ciebie przytulała? a tak na serio to życzę szybkiego powrotu na 2oo.

Może nie odpowiem na Twoje pytanie, ale powiem tak: dziś w mieście o mało nie wylądowałem na zaparkowanym przy jezdni Volvo, a po za miastem to dzieją się rzeczy następujące, otóż po pokonaniu zakrętu osłoniętego jakimiś krzewo-drzewami (tak było na tej drodze że zakręty osłonięte) nagle wyrzuca na środek jezdni, która sądząc po szerokości powinna być jedno kierunkowa. Podejrzewam że zjawisko to jest potęgowane małą masą mojego bzyczka tj. 62kg + moja normlana co razem daje 123kg... ;) jak sobie z tym radzę? Trzymam mocno kierownicę :banghead:

Turystyk mr_green