Witajcie, Od roku jestem "szczęśliwym" posiadaczem Yamahy XTZ 660 Tenere. Jest to mój pierwszy poważniejszy motor po singlach z lat młodzieńczych :P Co do sprzętu: utrzymany jest świetnie pod względem wizualnym jak i technicznym - przez 49 k był serwisowany przez niemca w serwisie - zrobione wszystko co trzeba. Jedynym stosunkowo niemiłym doświadczeniem z xtz 600 jest brak komfortu przy dłuższej jeździe na dystancie powiedzmy 100km - wibracje z singla dają o sobie znać. O prędkości max wiele tu już powiedziano wiec niebede sie powtarzał :banghead: Nadszedł sezon i zacząłem sie zastanawiać czy nie zmienić maszynki na jakąś inną z dwoma cylindrami: - Hondę Transalp XL600V - Yamahe XTZ 750 - Honde Africa Twin Doradzcie czy tego typu zamiana miałaby większy sens ? W szczególności chodzi o komfort podczas dłuższej jazdy oraz relatywnie większy V-max na przelotówkach (tak aby dotrzymywać kroku plasiczkom :cool:) Dzięki za podpowiedzi, Pozdr,