Lider1979

W tym przypadku ,wydaję mi się że sprzedający przedstawił sytuację dość jasno.Ktoś kto to moto,raczej nie powinien mieć pretensji.

Tak jak regis70 napisał, crashpady ok. 300zł. Zipser zmienił nazwę na Renner.

No to teraz czekaj na fajną pogodę,żeby mógł się do dyńki dopasować :biggrin: .Gratuluję

Będzie dobrze :) Ja ze swojego jestem zadowolony i zastanawiam się nad drugim Speed lub Street Triplem.

Jeśli masz Triumpha z 2008 roku,to nie powinieneś się obawiać.Problemy były w starszych egzemplarzach z przed 2005r.Myślę ,że będziesz zadowolony ;) .Co do crashpadów skontaktuj się z firmą RENNER z Wrocławia,oni takie produkują.Nawet do mojego GT-ka nie było problemów.

Gratuluję :clap: Jak odbierzesz, to się pochwal!!! ;)

Dokładnie tak !!! I tyle w tym temacie.

Pewnie że rozumiem :cool: Właśnie oto mi chodzi ,że mimo natrzaskanych fotek dalej będę grzał jak poparzony :biggrin: bo po prostu dowiem się o nich dużoooo później.Oprócz zasilenia budżetu na bezpieczeństwo wpływ będzie marny. P.S. Te 70km/h było dla przykładu.Mogłem napisac 30km/h,ale 70 ładniej wygląda. :flesje:

Są miejsca gdzie fotoradar ma uzasadnienie ,ale jak mają się do prewencji nowe nieoznakowane auta ITD?Jak będę gdzieś zasuwał np o 70km/h więcej i zrobią mi fotę ,którą dostanę po 3-4 miesiącach, to jaki to ma wpływ na bezpieczeństwo bezpośrednie?To tak jak by mnie widzieli nawalonego wsiadającego za kierownicę, spisali by nr rej. i powiedzieli-Jutro mu wystawimy kwit ,bo dziś i tak nic nie będzie pamiętał ! :biggrin:

Przerażające jest to, że nawet nie kryją się z tym.

W tym zdaniu widać gdzie jest problem.Do wszystkiego mieszana jest polityka,od której bezpieczeństwo na drodze nie powinno być zależne.Problem stanu infrastruktury ma ogromny wpływ na zachowanie kierujących,a tym samym na bezpieczeństwo.Tylko naszym rządzącym jest o tym niewygodnie mówić,bo po prostu nie umieją tego tematu załatwić od wielu kadencji.A żeby było bardziej bezczelnie to ulubioną formą karania jest opcja finansowa.Czyli pod przykrywką naszego bezpieczeństwa ,próbują zatuszować nieudolność swojej polityki, wyciągając kasę z naszych kieszeni :crossy:

Według mnie,największym problemem jest infrastruktura.Było by więcej tras szybkiego ruchu,automatycznie zmieniła by się mentalność kierujących.Pamiętam jak u mnie w okolicy Wrocławia otworzyli A4.Na początku jak wyprzedzałeś z prędkością 130km/h ,to za sobą miałeś już poparzonego ,który miga światłami bo on musi jechać 200km/h.Dzisiaj jadąc 140km/h nieczęsto ktoś wyprzedza,jak już to przeważnie obce tablice. A co do karania ekstremalnych piratów-jestem za.Tylko kara powinna dotknąć kierującego ,a nie np.jego rodzinę.Bo wysokie mandaty by do tego doprowadzały.Okresowe zatrzymanie prawka ostudziłoby nie jedną gorącą głowę,tylko że nasze państwo by nic nie zarobiło,a widzę że kasa zaczyna być tu niestety najważniejsza .

Jakiego Sharka kupiłeś?

Fajny sprzęcik :biggrin:

Do S900 :) bo taki brałem pod uwagę.

Ja bez kominiarki jeżdżę w ciepłe dni po bułki.W chłodniejsze i na dalsze wypady -podstawa.

Ja po takich drogach swoim Sprintem wymęczył bym się cholernie(nie wiem kto bardziej ja czy on :) ).

Z Sharkami temat wygląda tak, że jest dosyć duża różnica między modelami niższymi a wyższymi.Ja miałem S500.Poza wadami ,które opisałem wyżej najgorzej go nie oceniam.Ale w porównaniu z S900 jest różnica.Do 900 sam się przymierzałem.

Na supermoto w zimie może być fajna zabawa na śniegu.Prędkości stosunkowo niewielkie,a jednak aktywność duża.Mój jako przedstawiciel klasy sportowych turystyków, nie bardzo nadaje się do takich wariacji. :)

Przy +8 jak najbardziej.Myślę,że od 5C już jest znośnie,jescze jak świeci słońce...

W czasie pierwszej jazdy moje odczucia były skierowane na delektowanie się jazdą nową maszyną :cool: (no po prostu byłem zbyt zajarany he,he),a nie na temperaturę odczuwalną.Ale dziś raczej nie dał bym się namówić na taki wyczyn. :biggrin:

W sumie jak się jest dobrze ubranym,to największym problemem marznąca szybka kasku od środka.Przy bardzo niskich temperaturach,nawet pinlock nie pomaga.

Dzięki z info :notworthy:

Czyli rozumiem ,że jakbym coś potrzebował to mam walić jak w dym :biggrin:

Ja swojego Sprinta kupiłem na początku lutego.Jak go przywiozłem z salonu była piękna słoneczna pogoda ,tylko -17 na termometrze.Ale nie było możliwości żebym się nie przejechał. :crossy: :icon_biggrin: