No niewiem czy najgorsze chlamy, super maszyna do nauki. Jezdziles takim klasykiem ? No przerabialem wiekszosc sprzetow ze stajni romet :D. I stwierdzam ze do nauki to moze sa ok, ale nie ma co sie oszukiwac ze to nie sa cuda techniki. Takie refleksje przychodza jak sie juz posmiga na czyms normalnym (bez stresu czy dzisiaj dojade czy bede pchać). A romety na pewno darze duzym sentymentem kilka lat na nich przesmigalem, nauczylem sie solidnych podstaw, ale i tak do chłamy :D. A simek to juz wyzsza technologia. Taka jest prawda. Ja zaczynalem od jawki i nigdy jej nie zapomne, swietny sprzet do nauki, ale nie ma co sie oszukiwac :D Do simsona nawet nie ma porownania