stopmen

nio fakt, calkiem na swiezo po mojej dzisiejszej glebie takie filmiki daja do myslenia

dodam tylko ze dosyc mna sponiewieralo przy w sumie niewielkiej predkosci i ladowaniu na miekkim podlozu, nawet sobie nie wyobrazam gleby przy wiekrzym speedzie i na twardy grunt, brrrr to musi bolec

racja moto mam 3 dni ale nie jest to pierwsze moto. Mialem zzr 600 ale niestety tylko 3 miechy bo braciszek mi skasowal doszczetnie, a w zeszlym sezonie smigalem min. na fazerku 600, bandicie 650, i moim marzeniu Z750 ktore mialem nabyc w tym sezonie ale nietety jak to w zyciu bywa zdarzaja sie inne wydatki wiec puki co kupilem sv. tu sa foty, zniszczenia nie sa wielkie. ps. na fotce widac ze fela troche dostala przy kontakcie z kraweznikiem, odksztalcen nie widze ale pocharatana z leksza jest, kwalifikuje sie to do naprawy? http://img504.imageshack.us/img504/9835/170520060038jk.jpg http://img419.imageshack.us/img419/3833/170520060027hi.jpg http://img419.imageshack.us/img419/7817/170520060014ga.jpg http://img419.imageshack.us/img419/2042/170520060ip.jpg http://img504.imageshack.us/img504/5826/160520060063da.jpg

latwo powiedziec, tylko to byl moment, zlozylem sie dosyc konkretnie, ale w polowie zakretu przy tym zlozeniu i tak moto szlo do zew. a ze predkosc dosc znaczna wiec zaczolem hamowac. Od wyprostowania moto i hamowania do samej gleby to juz ulamki sekund. Pragne dodac ze odziwo wydaje mi sie ze nie hamowalem na 100proc, a nawet na 80proc. niewiedziec czemu, moze podswiadomie balem sie ze za mocno zahamuje lub ch wie. Najgorsze jest to ze to moja ulubiona traska i smigalem ja juz wiele razy ale widocznie los tak chcial :) ps. zaraz wrzucam foty przed i po

siemano, niedawno wrocilem na szczescie o wlasnych silach ale moto troche dostalo. mam suze sv650s od 3-dni i dzis mnie troche ponioslo, wyprzedzanie, winkielek, zlozenie, no i .... nie zmiescilem sie. Nie wiem czy to moj blad, ze za szybko wyprostowalem moto probujac hamowac a moglem sie bardziej zlozyc czy po prostu za szybko ale fakt faktem gleba byla. moja pierwsza i na szczescie bezbolesna :) predkosc wejscia w zakret ok 70-80 km/h, jak wyprostowalem i wychamowalem troche moze do 40 km/h to za*eb.. w kraweznik i polecialem ok 3m. nic zbytnio nie widzialem kozolkujac ale na szczescie upadlem na miekka glebe. Bardzo sie ciesze ze mialem kurtalke z ochraniaczami i dobre rekawice bo inaczej to byloby kiepsko.Czulem uderzenie kaskiem o cos i raminiem. Teraz tak analizuje to wszysko i przypomina mi sie gleba cytryny jak wszyscy go zjechali ze sie jeszcze cieszy, ale ja mam to samo, niewiem czemu bardziej chce mi sie teraz smiac niz rozpaczac, ale pewnie dlatego ze czesto smigam bez ubrania a akurat teraz ubralem, i tez dlatego ze nic mi sie nie stalo.Moto ma uszkodzone: prawy migacz, prawa klamka, dzwignia hamulca noznego, zdarty prawy ciezarek, prawe owiewki troche i tlumik troche zmeczony. wbije foty jak ochlone. ps. tylko bez zjebek, wiem ze glupota i mam nauczke, szkoda ze teraz zamiast na tank to na czesci wydam, ale jak to mowia "nie ma tego zlego" wiec moze pochamuje to moj temperament :) . zreszta motocykliscie dziela sie na tych co lezeli i tych co beda lezec :) ps2. ku...a troche mnie leb napierd..

no miasto to troche ciezko wyczaic, faktycznie moze to byc istambul, sadzac po wygladzie i chaosie na ulicach wysokorozwiniety kraj raczej to nie jest :icon_twisted: apropos moto to ono chyba jakas turbinke ma (choc nie slychac zbytnio nic) bo dopierdolke to ma konkretna :icon_twisted:

ja uzywam podobnie jak kolega wyzej czyli tankbag i pod folie wkladam telefon + odbiornik GPS. tel. ma dosc duzy wyswietlacz (nokia 6630) i jak nie ma duzego slonca to jest naprawde spoko, jedyny bol to jak dluzsza traska i czasowo kilka ladnych godzin to bateria od bluetooth siada w tel. po ok 4godz dlatego mysle o gniezdzie 12V uzywam mapy tom tom mobile 5. Niestety o zmianach ustawien podczas jazdy nie ma mowy, trzeba gdzies zjechac, aczkolwiek jesli wprowadzi sie traske to nawet jak przejedziesz zjazd to automatycznie wyznaczy kolejna do punktu docelowego. Zdecydowalem sie na nawigacje w telefonie zeby ograniczyc do minimum fatyge zw. z iloscia "gratow" ktore trzeba zabierac ze soba zarowno przy jezdzie autem jak i moto i szczeze polecam bo naprawde spelnia swoja funkcje bdb :icon_twisted: Pozdro

aprpos Bielawy to ta kolo wrocka? czy za poznaniem czy moze jeszcze inna?

eee tam po co lusterka ja i tak im nie ufam bo wszystkiego nie pokazuja co sie za moto dzieje (lub obok) i dlatego zawsze sie obracam, tak dla pewnosci.

:D ;) ;) :P

ja bede dopiero w lipcu w PL bo w przeciwnym wypadku zorganizowalbym ci wszystko co potrzebujesz ale do lipca zapewne nie chce ci sie czekac, ale jakbys cos chcial w tym terminie to wal na priv moge sporo rzeczy zalatwic Pozdro

o to jest najlepsza sugetia przeciwnika wiejskiego tuningu :D ps. ciekawe jak twoje moto wyglada kierunki wielkosci pilek tenisowych, blotnik prawie do ziemi i lampa o srednicy 50cm ;) :icon_eek:

ja pie**ole kolejna pala co sie do wszystkiego przypierdala :wink: nie pasi nie odzywaj sie

eee no nie jest zle ze sprzetem oto moje sugestie :wink: -kierunki kup malutkie beda znacznie leiej wygladaly niz te wielgachne :cool: -lampe typu streetfighter -tylny blotnik wyj...c, tylko mocowanie do tablicy i przy nim male kierunki :crossy: -lusterka tez daj jakies spoks bo seryne to w wiekrzosci bieda na maxa i masz moto jak marzenie-nie ma tego zlego :clap: nie wiem tylko co z ta rama ale bedzie git

no ja watpie zeby wolne obr. mialy cos wspolnego ze spalaniem, chyba na postoju :wink: to tak

k... to do jakich wy szkol chodziliscie :wink: ja sie anglika uczylem ogladajac "Muzzy in gondoland" nie wiem jak to sie pisze dokladnie ale wtajemniczeni wiedza o co chodzi :banghead: , tez ktos przy tym zaczynal? :banghead: a co do tematu to wogole bez kitu to troche jest bo ZZR 1400 to moto na pewno nie do miasta :cool: :crossy: :clap: a dodatkowo nie chodzi tez zeby wyciskac non stop cale soki z silnika i leciec przy max obr. tylko tam moc jest przydatna na ta dana chwilke-kilka sek. i mysle ze do miasta to 70 konikow to luzik i najlepiej V2 np. SV :lalag: moim zdaniem najlepsze miejskie moto.

w tej sytuacji tez bym tak zrobil, aczkolwiek bez oc smigac to niezbyt madre, choc nie wiem czy zdaloby sie na cokolwiek jesli spowodowalbys kolizje nie posiadajac prawka wiec sam wyciagnij wnioski.

a jak nie mam znizek i chce w PZU oc i ac w tym od kradziezy to ile sie moge spodziewac od CBR 600 99rok?tak z grubsza bo chce w polsce moto ubezpieczyci sie przymierzam jaka bedzie oplacalnosc

Czy juz wszyscy zapomnieli o czyms takim jak blokada?? nie trzeba rezygnowac z moto marzen bo za mocne jest, zakladam blokade na 34ps i smigam zajebistym motorkiem.Bo w rozsadek to nie wieze na takim moto to sie tak mowi dopuki sie nie siadzie i nie ruszy, takimi motocyklami nie da sie jezdzic pomalu, bo one jezdza lepiej im szybciej :icon_mrgreen: I po co ta zbedna dyskusja :icon_mrgreen:

to parodia zeby nie mozna bylo jazdy probnej zrobic, ja w zeszlym sezonie to przez okres wakacji posmigalem chyba z 6 motorkami kazdy bralem na jazde probna czas ok 1godz do posmigania i trzeba oddac zalany tak jak sie bralo, do tego jesli cos sie stanie to do 500€ pokrywasz z wlasnej kieszeni, ale na dobra sprawe to nic nie musialem wplacac zadnych kaucji (jedynie jak sie wypozycza to kaucja wymagana) fakt 1godz to malo ale jak trafisz na odpowiednie moto to bedziesz wiedzial ze to jest to wlasciwe :icon_mrgreen: ja tak mialem :icon_mrgreen: a jak chcesz posmigac dluzej musisz zadzwonic i uprzedzic o tym ze wrocisz pozniej i za kolejna godz. juz doplatka ale w zal. od moto od 8-18€ za godz. ps. w sumie tylko 1 tys. km a tyle roznic, szybciej cieplo, prawie brak zimy, cieplejsze lato, zajebiste drogi, cywilizowane salony sprzedazy, itd. no moze poza cenami paliw i mandatow :icon_mrgreen: Pozdro

panowie 20pln to zaden pieniadz a jesli cos ma byc zrobione dobrze to na pewno nie za darmoche bo jakosc kosztuje

a co w przypadku jak biedna emerytka ma 400pln na miesiac i zadnego ubezpieczenia, kto zaplaci szkody w wys. powiedzmy 5tys? rozloza babci na raty po 20pln? Sierzant cos wspomnial o funduszu gwarancyjnym placi on za wszytkich czy tylko wybranych? jak to sie odbywa?

zrobic go aby wygladal ok to nie problem tylko mowa tu o zakupie zeby posmigac wiec podzespoly tez powinny byc ok, a widac bardzo ze moto bylo do stuntu i ra czej bylo traktowane jak "szmata" wiec nie wystarczy zrobic aby wygladal dobrze tylko myslac o zakupie tego "streeta" trzeba pomyslec o tym w jakim stanie technicznym jest silnik itd. i biarac to wszystko pod uwage ten zakup jest raczej pozbawiony sensu. ps. moze byc rowniez tak ze moto jest ideal tylko trzeba go wizualnie ulepszyc ale to chyba raczej szybciej trafie w LOTTO niz to prawda

jest dokladnie tak, ew. dodam ze czasem mozna cos na ebayu trafic taniej ale wtedy w twoim przypadku przebijasz na slepo nie widzac sprzetu i sugerujesz sie opisem, w razie czego na miejscu jakby opis byl troche inny niz stan faktyczny to nie musisz kupowac ale jestes w plecy przejazd, choc raczej jak ktos pisze ze jest bdb to w 98% tak jest faktycznie.

dobrze ze od sprzegla a nie od hamulca...