Witam Zakupiłem ostatnio Kawasaki 92r. o pojemności 250 (34KM) - 2 gary / 4-sów. Motorek chodzi pięknie.... Po wymianie oleju, napędu (komplet łańcuch, zębatki itp), po wymianie tarcz sprzęgła i regulacji, po regulacji gaźników, wymianie tylnej gumy no i tak dalej... Motorek kupiony od mechanika więc wiadomo.... Jednak jest pewien bardzo i to bardzo istotny problem.... Po dłuższej jeździe lub krótszej ale bardziej agresywnej płyn chłodzący zaczyna się gotować (słychać i czuć jak "bulgocze"). Płyn chłodzący to jakiś koncentrat rozcieńczony w proporcji 1:1 (płyn do chłodnic aluminiowych zimowy) bo dokładnej nazwy nie pamiętam. Dodam jeszcze, że czujnik od wentylatora nie działa więc przerobiony został na ręczny (wętylator włączam jak tylko odpale motor i wyłączam po jego zgaszeniu) więc chłodzenie wentylatorem ma lepsze niż normalnie bo wentylator pracuje ciągle podczas jazdy... A jednak motor się bardzo grzeje i płyn się najprawdopodobniej gotuje. Zjawiska zaobserwowane: - z rurki odprowadzającej nie wiem od czego, po jeździe wydobywała się chmurka pary wodnej (może to płyn który odparowywał z tej rureczki odprowadzającej) - silnik bardzo mocno gorący po jeździe - płyn chłodniczy (bulgocze) Proszę o porady, jak najbardziej sprecyzowane. Z góry dzięki!