Skocz do zawartości

Patryk F.

Forumowicze
  • Postów

    3
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Osobiste

  • Motocykl
    Kawasaki EL 250
  • Płeć
    Mężczyzna

Informacje profilowe

  • Skąd
    Kraków

Osiągnięcia Patryk F.

CZYTACZ - zupełny świeżak

CZYTACZ - zupełny świeżak (7/46)

0

Reputacja

  1. Witam serdecznie! Jestem obecnie zainteresowany zakupem Hondy Hornet 600cc rocznik od 2000r. Na tą inwestycję mam przeznaczone 8000tys PLN. Chciałbym wiedzieć na co muszę zwracać uwagę przy zakupie tego modelu - cechy charakterystyczne - objawy wadliwego lub już skatowanego silnika (charakterystyka pracy na wysokich/wolnych obrotach, na zimnym/rozgrzanym silniku, praca układu napędowego i skrzyni biegów) itp. oraz czy w tej cenie mogę liczyć na zakup właśnie rocznika 2000-2003 w dobrym stanie. Jakie koszty ponosi się podczas 1 sezonu w utrzymaniu tego motocykla. Jak z awaryjnością tego modelu i co najczęściej ulega zużyciu bądź uszkodzeniu (oczywiście pomijając napęd) Czy można się pokusić i zaufać losowi kupując od firmy zajmującej się serwisowaniem i sprzedażą motocykli i ich sciąganiem a nie od bezpośrednio osoby prywatnej.? Proszę o jak najbardziej precyzyjne i zwięzłe odpowiedzi. Z góry dziękuję!
  2. Minęło trochę czasu, późno o tym piszę ale znalazłem rozwiązanie. Uszczelka pod głowicą była wydmuchana.... Motorek przeszedł remont i ma nowego nabywce z tego co wiem jak na ten rocznik całkiem dobrze jeździ. Pozdrawiam
  3. Witam Zakupiłem ostatnio Kawasaki 92r. o pojemności 250 (34KM) - 2 gary / 4-sów. Motorek chodzi pięknie.... Po wymianie oleju, napędu (komplet łańcuch, zębatki itp), po wymianie tarcz sprzęgła i regulacji, po regulacji gaźników, wymianie tylnej gumy no i tak dalej... Motorek kupiony od mechanika więc wiadomo.... Jednak jest pewien bardzo i to bardzo istotny problem.... Po dłuższej jeździe lub krótszej ale bardziej agresywnej płyn chłodzący zaczyna się gotować (słychać i czuć jak "bulgocze"). Płyn chłodzący to jakiś koncentrat rozcieńczony w proporcji 1:1 (płyn do chłodnic aluminiowych zimowy) bo dokładnej nazwy nie pamiętam. Dodam jeszcze, że czujnik od wentylatora nie działa więc przerobiony został na ręczny (wętylator włączam jak tylko odpale motor i wyłączam po jego zgaszeniu) więc chłodzenie wentylatorem ma lepsze niż normalnie bo wentylator pracuje ciągle podczas jazdy... A jednak motor się bardzo grzeje i płyn się najprawdopodobniej gotuje. Zjawiska zaobserwowane: - z rurki odprowadzającej nie wiem od czego, po jeździe wydobywała się chmurka pary wodnej (może to płyn który odparowywał z tej rureczki odprowadzającej) - silnik bardzo mocno gorący po jeździe - płyn chłodniczy (bulgocze) Proszę o porady, jak najbardziej sprecyzowane. Z góry dzięki!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...