RsMen

Nie posiadam nowej budy mam motor z 2001 roku. Najprawdopodobniej wtyczka coś nie kontaktuje bd musiał ją zmienić, albo jakoś przerobić po swojemu.

Najpierw załóż dyfuzor i złóż cały wydech, wzbogać mieszanke (bez zmieniania dyszy) i przejedź jakieś 500-600km bez piłowania, spokojnie, lepiej jak sie wszystko ułoży niż żebyś za jakieś 200km miał znowu wymieniać tłok :)

Nie żebym się wtrącał, ale wnioskuje, że dopiero co kupiłeś ten cylinder, więc należy najpierw dotrzeć silnik na bogatszej mieszance a nie kręcić go ile wejdzie, bo wtedy nic z silnika.

Moim zdaniem najlepiej zasadę działania całego silnika 2T jak i rolę dyfuzora ukazuje ten gif: Jak widać kształt nie jest wyssany z palca i pełni rolę "zwrotu" nieprzepalonej mieszanki.

Tak obrotomierz jest elektroniczny. Zapewne będzie grzebanie w kabelkach, by wykryć przebicie. Zauważyłem że również podczas, gdy przekręcam kluczyk na pozycje ON, gdy zapalają się kontrolki wskazówka podnosi się na około 1k obrotów i wraca do 0, czy może być to winą przebicia?

Witam. Mam pewien problem z wskazówką od obrotomierza mojej Aprilii RS 125. Otóż gdy motor pozostawiam na wolnych obrotach wskazówka skacze nie chodzi płynnie (silnik oczywiście nie faluje ani nic), tak samo gdy jadę jej wskazywanie nie jest płynne tak jak jest z prędkościomierzem, natomiast czasami przy wyższych obrotach (7,5-8k) jej wskazywanie się stabilizuje. I tu mam pytanie do Was forumowicze, czego to może być wina? Czy jest jakiś moduł, który steruje wskazywaniem? Pozdrawiam.

Sprawdź, czy żarówki są dobre (chodzi tu o ilość WATT) i czy nie są popalone, bo za mocne lub spalone potrafią coś takiego wyrządzić.

Być może jest to amatorskie rozwiązanie, ale przecież na słuch można wyczuć największe obroty. Wkręcasz śrubkę na maxa, następnie wykręcasz po trochu i usłyszysz jak silnik wchodzi na obroty, wykręcasz tak aby były najwyższe i potem regulujesz tylko obroty jałowe

Wyregulowałem dozownik i jest teraz wszystko git, nic nie leci nic nie kapie ;)

Nie należę do osób "katujących" motory, na zasadzie jazdy ile fabryka dała, bo szkoda silnika... Jak się dba tak się ma ^,^ A co do tematu, winą była uszczelka nic nie cieknie jest ok. //Temat do zamknięcia

Źle się nie skończy, bo zawsze dolewam trochę oleju do baku, ponieważ słyszałem że dozowniki często się psują w RS'kach. Ale i tak niedługo odłączę dozownik i sam będę mieszał paliwo z olejem (przynajmniej będzie pewne w 100%). Co do tematu, to dziś wymieniłem uszczelkę, jak na razie jest wszystko ok.

Sprężyny wymieniałem tej zimy, bo poprzednie słabo dociskały tłumik. Motor pracuje jak należy, więc pozostaje jedynie uszczelka pomiędzy cylindrem a króćcem.

VinAlucard, dzięki za odpowiedź, wszystko się zgadza oprócz jednej kwestii. Ta "żyła wrotna", w moim wydechu nic takiego nie ma. Jest zwykły króciec do niego na sprężynach dociśnięta reszta wydechu i nic po za tym. Więc jedynie co mi zostaje to zmienić uszczelkę i wygładzić powierzchnie styku może jakiś nagar się zrobił i wylatuje. Co do dozownika to wkręciłem na maxa śrubkę od regulacji linki (były jakieś 2-3 obroty), jutro dokupię uszczelkę to wyciągnę wydech i zobaczę jak się będzie sprawować. P.S Co do tej "żyły" to od czego ona jest?

Dzięki JACK, popróbuje.

Właśnie o to chodzi, że u mnie nic nie ma, w serwisówce nic nie wyczytałem ;/

Ale, gdy dowiadywałem się w sklepie to poinformowali mnie że nie ma tam żadnego oringu ani nic w ten deseń. Ale wg mnie powinno coś być, czy może chodzi o coś takiego? :

Witam. Mam pewien problem z moją RS'ką. Otóż zawsze po trasie (nie zależnie jakiej, czy długa czy zwykła przejażdżka), gdy motor postoi z godzinę pod nim zostaje plamka oleju (doszedłem, że to cieknie po silniku z łączenia wydechu, tam gdzie są sprężyny przy cylindrze), z czasem zaczęło mnie to denerwować bo nie powinno tak być. Zacząłem się zastanawiać czy nie jest to wina rozregulowanego podajnika oleju, przez co silnik nie przepala wszystkiego i wypluwa mi w wydech. I tu mam pytanie czy pompkę podająca olej (dozownik) można regulować? Czy może jest to czegoś innego wina? Pozdrawiam.

Gdyby się nie blokowało byłby problem. Podjedź do jakiegoś mechanika i niech Ci zmierzy kompresje, a będziesz wiedział.... Mierzenie palcem przyłożonym do dziury na świece raczej nic Ci nie da :D

Ciekawe, skoro tak oceniłeś kompresje to nie chce wiedzieć jak jest ustawiony gaźnik. Lepiej oddaj do mechanika, przynajmniej silnik nie ucierpi.

Dobra w sensie, że mierzona była? Ile wynosi?

Najlepiej by było gdybyś oddał do mechanika by zobaczył jaka masz kompresje, będziesz wtedy wiedział na czym stoisz, dodatkowo mógłby wyregulować Ci gaźnik.

Jak to płyn hamulcowy wyrzuca ze zbiornika (oczywiście rozumiem, że chodzi o zbiorniczek wyrównawczy płynu hamulcowego)? Może wlewasz płynu za dużo? Racja u mnie temperatura ~80 stopni to norma, ogólnie RS'ki utrzymują taką temperaturę.

Skoro szybko temperatura rośnie sprawdź termostat czy działa poprawnie (tzn czy nie jest przyrdzewiały itp).

A sprawdzałeś czy zawór wydechowy się otwiera? Może się zablokował?

W środku to możesz użyć preparatu do rdzy (najlepiej jakiś specjalny do chłodnic), wlać i potem dokładnie przepłukać (tak żeby nic nie zostało w chłodnicy aby nie krążyło po silniku bo się pieni). // EDIT: Co do kresek temperatury może koledzy, którym nie przekracza drugiej kreski nie posiadają po prostu termostatu?