Skocz do zawartości

Stigy

Forumowicze
  • Postów

    171
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Stigy

  1. Tym bardziej dziwi mnie że w serwisówkach nigdy nie podają ciśnienia sprężania. Chociażby w jakichś widełkach...
  2. Znam przybliżony wzór dla czterosuwów. O dwusuwach naszukałem się wiele godzin. Nie znalazłem nic.
  3. Cześć. Wielokrotnie napotykałem problem w stwierdzeniu czy dany silnik dwusuwowy ma ciśnienie sprężania w granicach normy. Zwykle w serwisówkach do czterosuwów producenci zamieszczają przybliżone ciśnienie sprężania i widełki w jakich wynik powinien się zawrzeć. Przy motocyklach z silnikami dwusuwowymi praktycznie nigdy takich informacji nie mogę znaleźć. Podaje się zawsze stopień sprężania i tyle... W dodatku w dwusuwach stopień sprężania mocno się waha. czasami jest to 5,8:1 a czasami 10:1. Stąd często mam problem żeby określić czy dany wynik (np. 8 atmosfer) jest dobry czy zły. Czy jest jakaś metoda określania przewidywanego ciśnienia sprężania ze stopnia sprężania ? Może o czymś nie wiem i są jakieś normy dla silników dwusuwowych których po prostu w serwisówkach nie podają ?
  4. Dzisiaj przejechałem z 40km po 20km zostawiłem silnik do wystygnięcia i zrobiłem znowu 20km. Próbowałem wszystkich stylów jazdy. Tym razem wszystko jak w zegarku. No za nic nie chciał zgasnąć. Odniosłem subiektywe wrażenie że przy rozgrzewaniu się przez pierwszy 2km jazdy silnik troszeczkę stuka zaworami tak jakby były za duże luzy. Potem to ustępuje. Jest jednak tak jak podejrzewał JanuszK30 - jak na razie wszystko jest idealnie. Zastanawiam się tylko co to mogło być. Może jakieś felerne paliwo ? Ostatnio tankowałem na jakimś Carefour - ale wydaj mi się jednak że to mało prawdopodobne.
  5. Elektryczne. Sprawdzić wartość napięcia czy to czy w ogóle jest ?
  6. Zdarzyło się raz wczoraj i dziś z 5 razy ale za każdym razem jak silnik był jeszcze zimnawy. Po dłuższej jeździe problem ustępował.
  7. Stał ze 2 miesiące od grudnia do lutego. W lutym trochę jeździłem i problemu nie było. Wczorajsza jazda była chyba czwartą po tym 2-miesięcznym okresie postoju i wczoraj też problem pojawił się po raz pierwszy.
  8. Witam. Wczoraj pierwszy raz zdarzyło się że mój burgman po przejechani kilkuset metrów zgasnął. Można go po tym było normalnie odpalić. Dzisiaj przejechałem się trochę dalej i próbowałem znaleźć zależność tego zjawiska od sytuacji. Gaśnie jednak zarówno podczas równej jazdy jak i podczas schodzenia z obrotów. Nie gaśnie raczej na biegu jałowym. Problem całkowicie jednak ustaje po przejechaniu kilku kilometrów - myślę że jest to związane z temperaturą silnika. Gdy ten się rozgrzeje problem całkowicie ustaje. Luzy zaworowe regulowałem 3000 km temu. Motocykl na gaźniku. Wolne obroty stabilne i poprawne zarówno na zimnym jak i ciepłym silniku. Czy macie może jakieś podejrzenia ? Z góry dziękuję.
  9. TDR po zalaniu wodą ma piękną temperaturę. Aż do opróżnienia chłodnicy - więc tu wyrzucenie termostatu chyba nic nie zmieni, chyba że się mylę. W DT termostat był wymieniany na nowy z serwisu jakieś 600km temu więc nie może być uszkodzony. Czy miałbym tym testem wykluczyć coś jeszcze ?
  10. Yamahy DT i TDR. Obie miały problemy z przegrzewaniem i wyrzucaniem płynu ze zbiorniczków. Robiłem planowanie cylindrów i głowic i nowe uszczelki. Jednemu - TDR puściło po 250 km a temu z DT po 80 km. No więc widzę że to ja gdzieś dupy dałem - chyba... No bo 2 te same naprawy i 2 zawalone... Nie wiem co mam robić bo wszystko już przejrzałem. Może uszczelki pod głowicą są złe, choć ja na takiej jeżdżę już sporo czasu (DT) i jest ok. Czy przy zwiększonym stopniu sprężania powinno się wrzucić inną uszczelkę ? np. bez gumy - samą blachę ? Bo squish w tej DT jest troszkę mniejszy niż normalnie - około 1,1 mm. Wodę do zbiorniczka zaczynało wyrzucać po dużym obciążeniu. Czy winą tego może być zapchana chłodnica ? Czy uszczelki mogą dostawać przebicia od nadmiernej temp. spowodowanej brudną chłodnicą lub niesprawnym termostatem ? Czy po takim przegrzaniu powinienem robić ponowne planowanie głowicy ? Z góry dzięki za pomoc.
  11. Sprzedam kask Caberg Chrono 505 XL 61. Nowy nie używany, jeszcze z folią na szybie i metkami. Sprzedaję go od połowy ceny sklepowej. http://allegro.pl/kask-zamkniety-caberg-505-chrono-xl-61-nowy-bcm-i3251968934.html
  12. Słaby żart. A jak mówisz na serio to nie skomentuję...
  13. Witajcie. mam kilka pytań dotyczących cylindra od TDR. oddałem go do wyrównania-planu. Po planie dopiero zauważyłem że tulei brak :) 1.Więc czy to nicasil ? Nie wiedziałem że w TDR-ach występowały. 2.Czy w związku z tym że to Nicasil to można w ogóle planować głowicę ? on się na górze nie zniszczy ? 3.Próbując odpowiedzieć sobie na pytanie znalazłem malutkie wyszczerbienie (na ostatnim zdjęciu). Zastanawiam się na ile może być groźne dla uszczelki pod głowicą. Groźnie nie wygląda, ale co o tym sądzicie ? Z góry dziękuję za cenne odpowiedzi.
  14. Bardzo trafne pytanie. Przyznam że zastanawiam się nad tym. Ale nie do końca wiem jak to sprawdzić. Jeśli chodzi o części widoczne to dokładnie ją obejrzałem. Ale to nie znaczy że pęknięta nie jest. Może być jakieś pęknięcie w kanałach które są niewidoczne. Tu nie wiem jak to zdiagnozować a nie chcę narażać znajomego na niepotrzebne koszty...
  15. Witajcie. Przyjechał do mnie ostatnio znajomy z TDR'em z przegrzewaniem. Szybkie sprawdzenie układu chłodzenia i widzę że chłodnica pusta a zbiorniczek pełen. Dolewam wody, sprawdzam czy wywali ją znowu. To samo. Sprawdziłem korek z innej Yamahy - to samo No to biorę się za głowicę - uszczelka mocno zniszczona. Głowica troszkę krzywa - szlifuję. Po pomiarach jest ok. Cylindra nie ruszałem ale ni odstawał o więcej niż 0,03mm od płaszczyzny. Zdjąłem też cylinder i obejżałem dokładnie tuleję i tłok. Wszystko ok, bez żadnych pęknięć czy dziwnych zużyć. Wymieniłem też uszczelkę pod cylindrem. Poskładałem i ku mojemu zdziwieniu problem nie minął !! Trochę nie mam pomysłu co może się tu dziać. Liczę na waszą pomoc bo przypadek wygląda bardzo dziwnie... Z góry dzięki !
  16. Witajcie. Krótkie i konkretne pytanie. Dzisiaj pojawił się u mnie motocykl z problemem przegrzewania. Zacząłem się zastanawiać czy notoryczne przegrzania mogą spowodować uszkodzenia łożysk wału i łożyska dołu korbowodu ? Wiem że w tyłek ostro dostaje cylinder, tłok i pierścienie. Ale czy dół silnika też może oberwać ? z góry dzięki za odpowiedź.
  17. Wydaje mi się że to nie kwestia szczęścia tylko delikatnego obchodzenia się z wałem. Nie każda czynność wykonywana młotkiem musi być brutalna.
  18. Wiem że podaje się w mikronach i zaokrągliłem. Co do źródła to ja najwięcej źródeł w tym temacie podałem. Reszta tylko rzuca przypuszczeniami i dziwnymi teoriami bez potwierdzenia. Sprawdziłem w katalogu łożysk NSK. Dopuszczalny luz promieniowy to dokładnie 0,16 mm - 160 mikronów. Od producenta dowiedziałem się że te specjalne są bliskie C3. I tak. Właśnie tu rozmawiamy o dużych luzach na wale. Pomierzyłem czujnikiem zegarowym na czopie wału. Osiowy to 0,08-0,09mm promieniowy 0,05-0,06mm. Biecie wału mieści się w granicach 0,015mm w sumie czyli po 0,007mm w każdą stronę. Jak dla mnie wygląda to nieźle co do luzu osiowego i promieniowego. Co do bicia to nie wiem jakie są normy. Co Wy na to ?
  19. Osiowy czy promieniowy ? Bo według klasy łożysk C3 których ta jest bliska, to luz promieniowy wynosi około 0,10mm. Coś te twoje teorie się kupy nie trzymają.... Nie mówię że zrobiłem wszystko idealnie (nie jestem pewien) Ale nic mi tu nie pomagasz. Przytaczasz dane nie poparte faktami. Wręcz mącisz.... W dodatku tego "dygotania" też nie skomentowałeś. A wygląda na to że tu się też myliłeś...
  20. A kiedy te łożyska miały się "dygotać" jak ja nawet tego silnika po złożeniu jeszcze nie odpaliłem ? Nawet cylinder nie jest założony jeszcze... Co do wzdłużnego to zgodzę się że jest niedopuszczalny - ale taki wyczuwalny - choć tu należy zadać sobie pytanie co znaczy wyczuwalny, jak to badasz i jaki powinien być według pomiarów - bo zawsze jakiś luz będzie.
  21. Źle mnie chyba zrozumiałeś na początku. Wał nie podskakuje. A uszkodzenie osadzeń ?! w jaki sposób miało by się to stać ?! Naciągasz teorie pod objawy. Poza tym uderzając młotkiem z wyczuciem wywierasz taką samą siłę jak robiąc to ściągaczem. Czasem troszeczkę większą. Wał po trochu wchodzi w łożysko tak jak miało by to miejsce używając ściągacza. Może jeszcze jestem w stanie wyobrazić sobie jak można w ten sposób rozcentrować wał, jednak łożyska czy ich osadzenie na wale to musiał byś uderzać o wiele za mocno.
  22. Jak mocno musiał bym uderzać żeby uszkodzić łożyska ?! Osadzeń - to znaczy karterów czy wału ?
  23. Ok. Nie jestem specjalistą, robiłem to tak jak znalazłem w sznującej się serwisówce. To chciałbym się dowiedzieć co według Was zepsułem. Skrzywiłem wał ? Zniszczyłem bieżnie łożysk ? To według Was jest powód luzów ? I jak powinno się to zrobić ?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...