blacksheep

Warszawa, Jegiellońska przy Orlenie koło FSO ze dwie godziny temu karetka zabierała chyba motocyklistkę, wyglądało niefajnie, zderzenie z osobówką, motocykl leżał kilkanaście metrów dalej. W zasadzie to nic więcej nie wiem. Tam jest nieprzyjemnie dość, motocykl ruszający ze świateł ma przed sobą trzy pasy i mnóstwo kolizyjnych skrzyżowań - uważajcie.

Czy ktoś podzieli moje zdanie, że w tym roku tego się nie da oglądać? Dźwięk nowych silników - tragedia. Schematy kto najmniej spalil paliwa...co się stao????

Warszawa, niedawno. Modlińska, wiadukt nad Płochocińską - na barierce leżała sportowa yamaha. Widziałem jakiegoś motocyklistę chodzącego, policja i jeszcze jedno auto, chwilowo nic więcej nie wiem.

Oficjalnie już: F1 będzie w polsacie. Obecny weekend w Australii w polsacie sport lub polsacie sport extra.

Też kojarzę dwa przypadki z uwaga pirat albo drogówki: pierwszy: droga jednokierunkowa, gość wyjeżdża z bramy patrzy, że prawa wolna i jedzie ładując się czołowo w kaparkę, która jechała pod prąd -tyle, że tu był znak, że droga jednokierunkowa nie dotyczy pojazdów budowy - tak czy siak wina włączającego się, gdyż to on musi zachować szczególną ostrożność i przepuścić wszystko co się rusza. drugi: podobny do opisanego dwa posty wyżej (może ten sam bo już nie pamiętam dokładnie) - korek, ktoś "wpuszcza" pana z prawej i dochodzi do kolizji z kimś kto omijał korek pod prąd by skręcić w lewo na tym samym skrzyżowaniu. Wina włączającego się. wina zmieniającego kierunek jazdy. Podobnie uważam w Twoim przypadku, włączający się do ruchu pan z drogi podporządkowanej musi ustąpić wszystkim poruszającym się w obu kierunkach. Choć jest też przepis, mówiący że uczestnik ruchu ma prawo uważać, że inni stosują się do przepisów. Nie mnniej jednak za winnego kolizji uznał bym kierowcę samochodu.

Ostatnio robiłem małe kółeczko: jeden radiowóz za Pomiechówkiem, drugi w Jabłonnie, oba z laserowymi radarami - już teraz nawet chować się nie muszą tylko sobie swobodnie cykają raz w jedną raz w drugą z większej odległości. Co zrobić...zatrzymać się grzecznie i czasem się coś ugra.

Podbijam. Przymierzam się do zakupu gdyż obecne zeszły do 3mm, choć są równiótkie. Tarcze NG są w tej chwili chyba w najkorzystniejszych cenach, najtaniej znalazłem za 515pln jedna, w serwisie mówią, że może się im uda ściągnąć za 500. EBC zaczynają się od 660. A raczej w droższe nie chcę się bawić. Jeszcze na ebayu na szybko znalazłem jakieś wynalazki z Anglii niby para za ok 150funtów... ale chyba wybór padnie na NG, może od razu klocki się zrobi.

http://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje,news,motocykl-wjechal-w-skode-jedna-osoba-ranna,83862.html

Hmmm... z moich poszukiwań wynika, że jazda między samochodami w US jest zabroniona, z wyjątkiem Kaliforni, gdzie jest niewskazane, lecz niezabronione. Nie znalazłem nic osobnego na temat autostrad. Hasła, które można wyguglać to: lane sharing, lane splitting, traffic filtering.

Kabel to kabel, ma pasować i nie ma "właściwego do gopro", taki sam jak do większości aparatów. Poguglaj, znajdziesz. Tak wracając do porównań obrazu z innych kamer i z filmów promocyjnych, to w gopro wystarczy pobawić się chwilę programem do obróbki, trzeba trochę rozjaśnić, trochę poprawić balans kolorów i też będzie ładne. Do gopro można ściągnąć, chyba za darmo, program CineForm, niby właśnie wydany dla tej kamery. Ja korzystam z Vegas Pro, ale to i tak bardziej zabawa, właśnie poprawić kolorki (np. pod wodą) czy wymazać licznik czy tablicę.

A był temat wczoraj "motocykl na podryw". Toż to to samo.

No tak, namiastka Murzynki to umorusane ręce ;)

Ja to czytałem kiedyś: http://www.scigacz.pl/Solowka,po,USA,A,D,2010,I,czesc,podrozy,dookola,Stanow,Zjednoczonych,15787.html - pierwsza z czterech części. Też bym chciał tam, ale póki co to nadal bliżej nieokreślone "któregoś dnia".

Nie pisałem o motocyklistach tylko ogólnie - robienie zdjęć z ukrycia czy jak w przypadku tamtego linka a jadącego samochodu ma niewiele wspólnego z poprawą bezpieczeństwa. Przykład z dzieckiem można zastąpić dowolnym groźnym wykroczeniem, a zamiast gościa zatrzymać, skontrolować i ew. ukarać wysyłamy zdjęcie i pewnie może nawet punktów nie dostać jeślia zapłaci więcej. To nie działania prewencyjne, ale o tym już było chyba przy każdym temacie o fotoradarach.

Tak sobie myślę: 1. to tylko "dziennikarskie" spekulacje, żadnych konkretów tylko "rażące przekroczenie" i "szczególnie niebezpieczne wykroczenia", kwestia interpretacji. 2. zabranie prawa jazdy na chwilę nic nie zmieni - ludzie po prostu będą jeździć bez, gdyż nikt tego nie skontroluje. Kiedy ostatnio mieliście kontrolę tylko w celu sprawdzenia dokumentów? Mnie np. w samochodzie nie zatrzymano nigdy, może mało jeżdżę. 3. Moim zdaniem taryfikator czepia się głównie tych prędkości bo jest łatwiej je wyegzekwować. Tymczasem wykroczenia, które są bezpośrednio niebezpieczne np. nieprawidłowe wyprzedzenie, zawracanie/cofanie na autostradzie, jazda pod prąd, wymuszanie pierwszeństwa itp. mają jakieś śmiesznie niskie punkciki. 4.dla ekonomii lepiej żeby każdy prawo jazdy miał i jeździł i benzynę palił. 5. Co jeszcze wymyślą, np: http://www.wykop.pl/...bat-na-piratow/ czyli mobilne fotoradary, zero prewencji - tylko nabijanie kasy. nie zatrzymujemy pana co jedzie 120 na 50 i zabija dziecko na pasach tylko wysyłamy zdjęcie, niech płaci.