Nie zrozumiałeś,ale niepierwszy raz :D Idzie o to że tam jest tak ch*j...że jak kiedyś tam wrócę to pewnie bedąc w pracy,a nie pracuje się za darmo /nie dotyczy księży /Argument że tam ma byc pogoda do mnie nie trafia jako że po drodz i to nie krótkiej wypadnie moknąć.Jestem z tych co to śmigają dla przyjemności,a nie dla wyzwań kto ,kiedy i jak bardzo dostał w dupe w trasie.W sobotę można spotkac się u Mańka na ślubie i tu mi mały deszcz nie przeszkodzi :)