Skocz do zawartości

OlsenMZ

Forumowicze
  • Postów

    53
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez OlsenMZ

  1. Hmm. W sumie ja MZ była zapalona więc aku miało dodatkowo ładowanie. Ale sprawdze jeszcze raz. Zobaczymy czy po naładowaniu porządnie AKU moto zapali. Jak zacznie chodzić to dam znać. Dzięki wielkie.
  2. Próbowałem ją odpalić z mojego akumulatora, przy włączonym silniku. Efekt był taki sam. Co prawda kręcąc rozrusznikiem, kontrolki przygasały, ale chyba ode mnie powinna załapać.
  3. Witam. Moja koleżanka ma problem z Yamahą Virago 125. Silnik nie chce odpalić z rozrusznika. Jeśli się ją pchnie dośc szybko to odpali. Podobno jak juz odpali i ma zbyt małe obroty to gasnie. Coś mi się wydaje że coś jest z elektryką i na małych obrotach zanika iskra. Nie wiem bo mam tylko MZ 251 i z 4T nie miałem doczynienia, dlatego chciałem się zapytać. Prosze o pomoc
  4. Witam. Moja koleżanka ma problem z Yamahą Virago 125. Silnik nie chce odpalić z rozrusznika. Jeśli się ją pchnie dośc szybko to odpali. Podobno jak juz odpali i ma zbyt małe obroty to gasnie. Coś mi się wydaje że coś jest z elektryką i na małych obrotach zanika iskra. Nie wiem bo mam tylko MZ 251 i z 4T nie miałem doczynienia, dlatego chciałem się zapytać. Prosze o pomoc
  5. Dzięki za wskazówki. Ja planuje dotrzec do siebie obie powierzchnie pastą do zaworów. Jak zakładam stożek na wał to nagrzewam go specjalną lutownicą wysokotemperaturową. Wtedy dopiero go zakładam. Stożek nie jest jeszcze zjechany więc mysle że jeszcze posłuzy.
  6. V12, dzięki za rade. Własnie nie wiedziałem co z ta pastą. Znajomy mi radzi żebym odtłuścił powierzchnie w stożku i na czopie, nałozył paste na obie powierzchnie i kręcił stozkiem sprzęgła na czopie. Powierzchnie same się dopasują. Podobno to jest dobra i skuteczna metoda.
  7. Dzieje się przy ostrzejszym przyspieszaniu. Wał raczej nie. Bardziej bym obstawiał na stozek ponieważ kręcąc się na wale z dużą szybkością miał dużą bezwładnośc. W momencie nagłego zatrzymania wału stożek mógł się zruszyć a teraz się to pogłębia. PS. Niech mi ktoś napisze co jest z tą pastą do zaworów.
  8. Jak by nia miało pełnej mocy to nie byłoby skoku obrotów. Za naprawe zabieram się dopiero w następnym tygodniu. Wymienie tarcze i od razu sprężynki dociskowe.
  9. tłok się zapiekł 250 km po szlfie. To troche moja wina bo przycisnałem mu porządnie ale było chłodno, bez słońca. Raczej na każdym biegu tak jest tyle że 4 tys to jest ten próg. Potem też ciągnie ale powoli się zbiera. Jak powoli ją rozpędzam to na 5 biegu przy 4 tys mam 90km/h a jak ostrzej przyspieszam to potrafi mieć poniżej 80km/h przy tych samych obrotach. Jak przycisne jej od 3 tys. to się bardziej muli niż ślizga, ale jak dojdzie do 3,5 tys to dobrze przyspiesza. Po przekroczeniu 4 tys przyspieszenie znacznie maleje ale obroty wzrastają. Dosłownie jak bym włączył troszke sprzęgło.
  10. Moto MZ 251. Olej Hipol MF. Mogły mi się tarcze w chwili zatarcia tłoka (nagłego zatrzymania wału przy dużej prędkości obrotowej) spalić? Jeśli stożek przekręcił się na wale to dlaczego da się spokojnie jeździć. PS. Podczas jazdy po mieście obrotomierz wariował ale obroty były w normie. Gdy obrotomierz wskazywał 6000 obr to moto chodziło jak na 4 tys. Może się poprostu śruba od obrotomierza odkęciła? Jesli tak to skąd był by nagły wzrost obrotów po przekroczeniu 4 tys?
  11. kompresja jest na pewno. 225 km temu robiłem 3 szlif. Uszczelnione jest dobrze. Jeśli to był by stożek to podobno trzeba go przetrzeć pastą do zaworów. Są jakieś oznaczenia tej pasty, lub jakieś rodzaje??
  12. Witam. Mam takie małe i krótkie pytanko. Mianowicie jak jade sobie spokojnie tak do 4 tys obrotów to moto chodzi dobrze i nic się nie dzieje ale jak przekrocze 4 tys to tak jak by się ślizgało sprzęgło. Nie wiem czym to jest spowodowane ponieważ gdyby to były tarcze to problem narastał by stopniowo a to zaczęło się gry tłok mi się zatrzymał gwałtownie (zapiekł się na chwilkę) i koło się zablokowało. Kiedy moto ostygło to wszystko było wporządku i jechał dalej. Tarcze przed złożeniem silnika oglądałem i były wporządku. Tak sobie myslałem że może sprężyny dociskowe są już troche siadnięte i nie dociskają wystarczająco. Najczarniejszym scenariuszem jest stożek, może się przekręca na wale, ale to się dzieje dopiero jak przycisne ostro gaz. Najpierw się tak jalkby się ślizga z potem powoli nabiera prędkości. Doradźcie mi coś, może ktoś miał coś odobnego. Nienawidze zakładac stozka bo nigdy nie jestem pewny ile się utrzyma jeśli był już raz ściągany.
  13. poluzuj linke przy rączce jak tylko się da. Potem jak masz to całe sprzęgło złożone i kapa jest już zakręcona i śruba na wale [2] też jest mocno przykręcona to ten element którym się ustawia sprzęgło [4] przekręć na maxa w kierunku przeciwnym do ruchu wskazówek zegara. Potem załóż tą okrągłą blache [3] i zakręć dekielek obrotomierza [1] (uważaj żeby nie zruszyć ustawienia). Później już tylko możesz ustawiać na lince sprzęgła. Jeśli masz złożone dobrze to powinno działać. Powodzenia PS. tu masz linka do zdjęcia .
  14. Skoro linka jest bardzo luźna to nie może mieć za bardzo naciągniętego. Musiałeś źle złożyć. Jeśli nie ściągałeś stożka z wału to stożek powinien byc ok. Ja bym rozłożył i złożył jeszcze raz (tylko z pomocą schematu) bo widze że nie jesteś pewny czy złożyłeś tak jak było.
  15. Mnie ciekawi jaką moc będą osiagały te silniki. Mam chyba filmiki pracy tego silniczka prototypowego. Fajnie chodzi :D
  16. OlsenMZ

    zacisk ETZ

    A jak byś nie miał tokarza pod ręką to looknij na allegro i kup sobie zacisk nowy za 30 zeta. Wyczyścisz sobie i już.
  17. Co do tej świecy to tak jak by miała przebicie. Sprawdź na innej świecy jak wygląda iskra, powinna być między elektrodami świecy.
  18. Jak będziesz przekraszał (w dół) niskie obroty to szybko ci siądą łozyska na wale. Silnik się nie zatrze jeśli będziesz stosował odpowiednią mieszankę.
  19. Ja u siebie obroty reguluje tylko tą dużą śrubą. Tej śruby przy lince nawet nie ruszam bo jak się ją odkręci że linka będzie napięta to obroty będą się zmieniać w zależności od położenia kierownicy. Sprawdź jaki kolor jest świecy przy tym nowym gaźniku. Jak będzie ok (czyli nie będzie zalana) to ja bym sie zwrócił o jakąś reklamację jak będzie zalana to ustaw sobie odpowiedni poziom paliwa.
  20. Jak masz iskre to prawie pewne że to paliwo jest problemem. Nalej korek paliwa pod świece a potem wkręć ją dobrze i spróbuj zapalić. Jesli w ogóle sie silnik nie odezwie nawet na pych to moze to byc wina świecy. Zuzyte świece maja mankament taki że gdy wykręcisz swiece to jest oiskra a gdy ją wkręcisz to pod wpływem sisnienia nie daje juz iskry. Wtedy wymień świece i spróbuj jeszcze raz. Odpalaj na pych ponieważ to jest pewniejsza metoda choć bardziej uciązliwa.
  21. OlsenMZ

    Sprzęgło

    Złóż dokładnie tak jak jest na schemacie. Sprzęgło (jesli masz nie zuzyty stożek) osadź mocno na wale (ja rozgrzewałem stożek do około 100 stopni i go wtedy zaciskałem na wał). Jesli masz schemat i złożysz dokładnie tak jak masz tam narysowane to musi chodzić. A ta wykrzywiona podkładka ma byc pod sprzęgłem. Ma ona za zadanie "zgubić" luz między stożkiem a zabierakiem sprzęgła i spowodować cichszą pracę.
  22. OlsenMZ

    Sprzęgło

    Jak nie odbija to cos ze spręzynami jest nie tak. Raczej źle cos złozyłeś. Może slimak sie zacina ale bardziej obstawiam spręzyny.
  23. Jak koło tylnie nie ma oporów (tzn nie dotyjka ziemi) jest w powietrzu i wtedy zauważasz powolne obracanie koła które ręka mozna spokojnie zatrzymać to jest ro oczywiście prawidłowe. Ale jeśli moto stoi na ziemi i ciągnie ci do przodu z wyczuwalna siłą to to juz sie kwalifikuje to naprawy.
  24. OlsenMZ

    Sprzęgło

    No więc rozbierz jeszcze raz i załóż np 2 stare a teszte nowych albo możesz troszke spiłować nowe ale to jest ryzykowne.
  25. OlsenMZ

    Sprzęgło

    z tego co wiem to nowe tarcze są za grube i trzeba je zakładać mieszając ze starymi. Może założyłeś wszystkie nowe i jedna tarcza wystawała z zabieraka sprzęgła. Mógł też zablokować sie ten ślimak (dźwignia pod deklem do której lnka sprzęgła jest podczepiona). A ile luzu miał kosz od koła zamachowego (tego dużego zembatego koła)? bo może sotożek wszedł za daleko.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...