Jak sprawdzasz światła nie masz jeszcze kasku. Jak wsiądziesz na motór bez kasku to Cię obleje. Zależnie od motoru, jak już wpomniano. W Yamahach trzeba odpalić, by mijania się włączyły. A, nie sprawdzaj świateł poprzed podejście przed motor, jeżeli jest odpalony. Kumpla tak oblali. "Jeżeli chodzi silnik nie wolno Ci stanąć przed motorem." ... Podparcie się prawą nogą jest błędem, podobnie jak stanięcie na dwóch nogach. Prawej nogi używa się tylko w momencie wrzucania biegu, ale najlepiej żeby bieg zrzucać na 1 przed światłami jeszcze i w ogóle prawej nogi nie używać. Najlepiej to sobie ją odciąć, bo w ogóle samo zło tylko przez nią. Podobnie nie można się podjeżdzać w korku powoli podpierając się nogą. W momencie startu noga ma iść na podnóżek i zejść z niego dopiero gdy się zatrzymamy. Co wymusza na kursantach czekanie aż stojący przed nimi w korku samochód odjedzie parę metrów, by zdążyć położyć nogę na podnóżku i ściągnać ją po zatrzymaniu się. Wiele jest różnych absurdów, które trzeba niestety przełknąć by zdać... Kolejną irytującą rzeczą jest ciągłe machanie głową na wszystkie strony. Szczególnie przed robotami drogowymi/zwężeniami, bo wtedy odwracając się KONIECZNIE DWUKROTNIE na długi czas tracimy z oczu utrudnienia na drodze, nie wiemy jak w tym czasie zmienia się sytuacja, jak zachowują się samochody, które wjeżdzają na to miejsce z drugiej strony, a ciągle się przecież do nich zbliżamy. Po co nam lusterka?