krzychu

zgadzam sie w pelni z przedmowcami :D :) :) :D ;) :D :D :D :D :D :D :D :D :D :split: :D ;) :D :D :crossy: :crossy: :crossy: :crossy: :crossy: :crossy: :crossy: :crossy: :crossy:

niby tak ale np. w niemczech jest tylu motocyklistow ze w weekend nie idzie znalezc pustej traski do posmigania na gumie lub konkretnej odkretki bo gdzie tylko jakas ciekawa okolica to w ch*j motocyklistow. jak to mowia co za duzo to nie zdrowo. poza tym psy stawiaja je**ne aparaty i ch*j a nie jazda. tylko w nocy w miare ok, lecz widocznosc nie ta i efekty Pozdro...

tak to bywa po prostu tez nie jedna glupote zrobilem ale jeszcze na szczescie zyje. ;) :) :) :D ;) :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D

tez to trenuje i roznie to wychodzi. ;) na rowerze bylo prosciej :? ale co tam, w koncu trening czyni mistrza :mrgreen:

cos nie dziala le kicha :cry:

tez kiedys mialem podobna akcje, na zjezdzie z autobahny i niestety tak mnie wynioslo ze jak zaczalem chamowac przedem i mnie wyprostowalo to przyj....lem przodem w barierke ochronna i kich. aczkolwiek mysle ze jakbym sie bardziej zlozyl to wiekrze bylyby szanse. wszystko zalezy od konkretnych sytuacji, a kierowca musi sam podejmowac decyzje co zrobi bowiem na konkretne przypadki sa rozne rozwiazania :idea:

sposc troche powietrza w tylnym laciu to sie bedzie kleil pieknie do asfaltu i wtedy na 2 idzie spokojnie na gume, aczkolwiek prowadzenie w zakretach jest wtedy lekko utrodnione 8)