A taksiarz w lusterka nie umiał zerknąć? Moto jechało powoli, zauważyłby na pewno. Za szkody na autko po lewej powinien odpowiadać taksiarz, jakby nie było, to on tam zepchnął motocyklistę. A w świetle tego, co zlinkowaliście http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/520551,motocyklista_rowniez_musi_stac_w_korku_przeciskajac_sie_obok_aut_lamie_przepisy.html - to beknie motocyklista.