
maćq
Forumowicze-
Postów
57 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Treść opublikowana przez maćq
-
Czy Bandzior 600
maćq odpowiedział(a) na kolodziey temat w Sport/Naked/Turystyk/Turystyczne Enduro/Maxi Skutery
Na dniach właśnie pojade do łomianek do sklepu firmowego retbike. Teksy mi sie bardzo podobaja. Cenowo bardzo fajnie to wyglada - za 700-800 można kupic w recie spodnie i kurtke. Ogólnie na strój chce przeznaczyć do max 2k zł. 900zł stroj w retbike, 300zł na buty, 150 rekawiczki, reszta porządny kask. W takim razie będę się rozglądał za GSFem. Może za 10k znajdzie się jakiś ok 2000r - wliczając do tego opłaty rejestracyjne przy sprowadzaniu. marcin2 póki co nie bardzo mam czas - sesja zaraz, praktyki - zresztą póki co nie kupuję tylko szukam - może jakoś na początku wakacji się uda zgadać. pozdro :] -
Czy Bandzior 600
maćq odpowiedział(a) na kolodziey temat w Sport/Naked/Turystyk/Turystyczne Enduro/Maxi Skutery
Ja póki co badam jakie moto będzie dobre dla mnie - za rok planuje coś kupić . Póki co zbieram fundusze :biggrin: Zastanawiałem się właśnie nad B6, cb500, SLR - ogólnie strasznie podobają mi się nakedy. Żeby uprzedzić - prawko na moto mam od 2oo4, autem śmigam natomiast legalnie od 2oo2. Do wydanie myślę że będę mieć max 10k zł. Ciuchy oczywiście pożądne - bezpieczeństwo podstawa. Jeśli chodzi o moje doświadczenie na moto to najpierw ujeżdzałem etz150 - ze 3lata temu. Teraz śmigam na etz250. Km duzo nie zrobiłem gdyż uczyłem się jazdy w lesie - poślizgi etc. Od początku tego sezonu śmigam tylko po ulicach - więc doświadczenie i km cały czas rosną. 20KM z etki powoli mi nie wystarcza - tz lubie szybki start, ciasne zakręty - Vmax mnie az tak nie kręci. Chciałbym moto do tzw 'turystyki' - nie mam żadnych sportowych aspiracji. (póki co :clap:) Jako że chodzi mi o turystykę asfaltową i jazde po mieście (na uczelnie etc) to enduraki raczej odpadają. Dobra - już widzicie że jestem początkujący - kilka tys km to stanowczo za mało. Niby to byłby 3 motocykl ale nie wiem czy poprzednie można liczyć :biggrin: Czy te moto które wymieniłem - zwłaszcza Bandit nie będą zbyt mocne i za ciężkie? Proszę nie polecajcie mi GS500 bo zupełnie mi się nie podoba. Jeśli chodzi o mój gabaryt to średnia krajowa - 180cm i 80kg. Nie należę do ludzi którzy cierpią na nadmiar gotówki - jeśli chce kupić moto to nie na jeden sezon - pozniej sprzedac i kupic inne. Raczej chciałbym pośmigać dłużej. pozdrawiam //edit marcin2 z której części W-wy jesteś? Może kiedyś moglibyśmy się zgadać - bardzo chciałbym obejrzeć dokładnie B6, wysłuchac opini kogoś kto jeździ itp :bigrazz: -
Jeśli chodzi o temat to uważam że jeśli się nie chce iść na kurs to powinno się dogadać z instruktorem. Ja poszedłem na kurs i żałuję tych pieniedzy. To było 4 lata temu. Kurs odbywał się na motocyklu WSK złożonym przez instruktora. Kręciłem przez 6h zasrane ósemki I NIC WIĘCEJ a poźniej 2h jazdy po mieście. Dodam że wcześniej nie miałem żadnej styczności z moto. Poszedłem na egzamin i oblałem na górce :icon_biggrin: Cóż nigdy motocyklem nie zatrzymywałem się na górce... Tak się zdołowałem że zostawiłem moto na rok. Po roku kupiłem sobie etz 150 bez papierków i w lesie (nie wyjechałem ani razu na ulicę - żeby nie było) kręciłem ósemki narysowane patykiem na ziemi, śmigałem po górkach - a po mieście jeździłem samochodem. Po kilku miesiącach poszedłem na egzamin - zdałem w cuglach. Nikogo nie zachęcam ale moim zdaniem lepiej kupić sobie coś do śmigania po lesie - motorower, czy jakies mz, wsk, cz - poznać dobrze moto - nauczyć się jeździć i dopiero wtedy wyjechać na ulice.
-
Opisz swoj najwiekszy speed....
maćq odpowiedział(a) na Black Jack temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Ja moją Etz250 gdy się przytuliłem do baku dmuchałem 130km/h. Tyle przynajmniej licznik pokazywał. Poza tym jako kierowca Sieną 1.2 75koni jechałem 175km/h i nigdy więcej tym samochodem :| -
Też umiem to na rowerze ale na moto troszke sie jeszcze boję, nie wiem jak to wyjdzie. Na rowerku kręcę ósemki bez problemu tyłem ale nie wiem czy moja Etz 250 będzie też leciutko szła... to samo tyczy się jazdy na gumie...na rowerku równowagę chwiejną mam nieźle opanowana i potrafie dość długo jechać na moto jednak mam pewne obawy :) nio nic to pewnie tylko kwestia 'wjeżdżenia' Życzę owocnych prób w ujeżdżaniu maszyn pozdr
-
hymm, poprawcie mnie jesli sie mylę... Wydaje mi sie ze tak było kiedyś że sie wszystko sumowało. Obecnie chyba się to nie sumuje, punkty karne dostajesz tylko za 'najpoważniejsze' wykroczenie... tak obiło mie sie o uszy. Ale może to były tylko opowieści przy piwie :mrgreen:
-
Szkolenie motocyklistów, piknik, czyn społeczny. Impreza?
maćq odpowiedział(a) na Tomek Kulik temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
-
Szkolenie motocyklistów, piknik, czyn społeczny. Impreza?
maćq odpowiedział(a) na Tomek Kulik temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
-
Szkolenie motocyklistów, piknik, czyn społeczny. Impreza?
maćq odpowiedział(a) na Tomek Kulik temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
no to BOMBA, bedziemy pyrpać przez wawę 60km/h ;) ekhm to znaczy oczywiście 50km/h chcialem powiedzieć :twisted: pozdr -
Szkolenie motocyklistów, piknik, czyn społeczny. Impreza?
maćq odpowiedział(a) na Tomek Kulik temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
pomysł rewelacyjny... SZACUNECZEK i oby taka inicjatywa pojawiała sie u każdego kto ma warunki żeby zorganizowac coś takiego. ;) ;) prawko zrobilem rok temu ale 8-mki pewnie nie zakręce :mrgreen: a mogłbym też wpaść mimo iz jestem na forum od niedawna? :?: chętnie poznam forumowiczów i pogłebie umiejętności :mrgreen: :mrgreen: -
heh moment żyroskopowy...weź wytłumacz dziewczynie ktora uczy sie w liceum ;) nie obrazając licealistek :D ;) ;) Dam jej do poczytania co tutaj piszecie :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
-
Hmm dzisiaj moja dziewczyna wsiadla wreszcie ze mna na motocykl (bo autobusem sie jej nie chciało jechać :twisted: ) Jechało się bardzo przyjemnia az do pewnego ronda... nie wiem czemu ale ja polozyłem sie ładnie na zakrecie...ale ona chyba sie bała i siedziala normalnie w pionie :!: efektem bylo ze troszke nas wyniosło ...ale w pasie sie zmiescilismy na szczescie :twisted: na nastepnym ostrzejszym zakrecie to samo... :D Mam pytanie w jaki sposob wytresować pasażera zeby sie wygodnie i bezpiecznie sie jezdzilo...
-
lekarza nie trzeba odwiedzac po raz drugi... ja odzyskaslem z urzedu komunikacji zaswiadczenie lekarskie gdy po roku robilem kat A POZDR
-
hmm dziwne, ja powyżej 50km/h się wzruszam ( łzawię ) i musze zamknąc przyłbicę :mrgreen: nie wiem moze coś mam z oczami ale jazda bez oslony oczy jest nie przyjemna bo szybko sie wysuszają...
-
hmm ja kurs robiłem na WSK 125 a exam miałem na ś.p. ośrodku na bema w warszawie na moto sr 250, był jakoś dziwie wyregulowany i dławił się na jałowych. Ósemkę pokonywałem tak jak się nauczyłem na mojej etzce ktora tez sie dlawiła przy niskich obrotach. Mianowicie jechałem cały czas na pół gazu, sprzęgła nie dotykałem tylko dozowałem gaz. Gdy moto się kładło na zakrecie to dodawałem i stawalo do pionu. natomiast gdy dawałem za duzo to zeslizgiwałem dupę na zewnetrzną strone zakretu zeby moto skrecilo ale srodek ciezkosci byl mniejwiecej zachowany... i siem udało. hehe pokonalem je najszybciej ze wszystkich zdajacych rownoczesnie ze mna. po tych j***ch ósemkach nie było opcji zeby mnie na mieście ktoś u***j :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: POZDR
-
hehe pewnie ze dla wlasnego bezpieczenswa lepiej zaczynac od delikatnego podrywania kolka a nie świeca w nadzieji ze nie przerzuci... :| ale jak sie uczyc to porzadnie :mrgreen: tylko ze ostatnio na mojej uliczce ( swietna i rowniutka nadaje sie do wszystkiego) masa ludzi codziennie cwiczy gumę a mi żal dupę ściska jak oni piłują sprzęgło a pozniej wykręcają moto na jedynce czy dwojce do 15k a po 5 metrach juz sa na ziemi... fajnie że się uczą ale do cholery czemu pod moim oknem ;)
-
hehe wreszcie jakies poparcie DZIEKI Quake, pewnie ze rownowaga chwiejna jest najwazniejsza, tez mysle ze prawdziwa jazda na kole nie polega na wykrecaniu silnika i zapinaniu kolejnych biegow... ale w ustach kogos kto nigdy na kole nie jechal moze nie brzmiec to wiarygodnie :twisted: ja zeby lepiej wyczuwac ten moment nie uzywam wcale ylniego hebelka... i tez mozna zasuwac :mrgreen: ehh moze ktos pozyczy mi moto do nauki to sprawa sama sie wyjasni :twisted: :twisted: :twisted:
-
no dobrze nie mowie ze to to samo bynajmniej mowie tylko o jakims wspolnym elemencie... na moto jeszcze nie probowalem ale mysle ze trudniej nie bedzie... nie bedzie padalowania ani takiego balansu, jedynie maneka i o wiele większy moment żyroskopowy więc nic sie walic na boki nie bedzie...
-
Jak uważacie czy dobre wyczuce roweru pozwoli na lepsze opanowanie motocykla? czy jeśli nauczę się na rowerze czuć ten moment równowagi chwiejnej przy jeździe na tylnim kołku to na motocyklu bedzie mi ławiej sie nauczyc? na rowerku poki co przejerzdzam ok 15-20m max ale cały czas się uczę;) pytam bo nie dam rady uczyć się na mojej mzetce raczej z powodu deficytu mocy... a warto mieć jakieś zaplecze jesli chodzi o umiejetnosci :)
-
moto z prawdopodobnie przebijanymi numerami - jak to jest???
maćq odpowiedział(a) na maćq temat w Przepisy, ubezpieczenia, kredyty
haha dzisiaj mnie pieski zatrzymaly, nawe prawka ode mnie nie chcieli tylko dowod rejestracyjny, nie mowiac juz o tym ze nie sprawdzali numerkow na ramie czy silniku ;p;p;p -
moto z prawdopodobnie przebijanymi numerami - jak to jest???
maćq odpowiedział(a) na maćq temat w Przepisy, ubezpieczenia, kredyty
no jasne że tak ale jest na drugim koncu polski... i nie mam jak tam pojechac inna rzecz ze byłem dzisiaj w urzedzie komunikacji, dopchalem sie nawet do szefowej :mrgreen: a ona powiedziała że nie jest mi do niczego potrzebne zaświadczenie o przebiciu numerow... powiedziala ze potrzebuje tylko dowodu rejestracyjnego a jesli policja ma wąty to mają swoją bazę danych i mogą sprawdzić co jest grane... I KOMU TU WIERZYC??????????????????????????? :buttrock: ;) :) :( :P :P :P -
moto z prawdopodobnie przebijanymi numerami - jak to jest???
maćq odpowiedział(a) na maćq temat w Przepisy, ubezpieczenia, kredyty
no dobra, przegląd mam, w przyszły piątek pojadę do urzędu komunikacji rozpocząć rejestrację TRZYMAJCIE KCIUKI!!!!!!!!!!!!! :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: -
moto z prawdopodobnie przebijanymi numerami - jak to jest???
maćq odpowiedział(a) na maćq temat w Przepisy, ubezpieczenia, kredyty
heh wiesz nie obchodzi mnie czy mial inne czy nie bo urzad to przyklepał... fakt pozostaje faktem ze ja mam numery na ramie, silniku, tabliczce znamionowej (zastepczej) i w dowodzie... ciekawi mnie tylko gdzie wydobyć (o ile istnieja ) papiery o tym ze bylo przebijane, gdzie? stacja diagnostyczna? urzad komunikacji? -
moto z prawdopodobnie przebijanymi numerami - jak to jest???
maćq odpowiedział(a) na maćq temat w Przepisy, ubezpieczenia, kredyty
ciesze sie ze to takie proste tylko co powiedziec niebieskim jak mnie zatrzymają w drodze na przegląd? mam zbiornik odkrecac? -
moto z prawdopodobnie przebijanymi numerami - jak to jest???
maćq odpowiedział(a) na maćq temat w Przepisy, ubezpieczenia, kredyty
HA!, wpadłem do garażu, szybki dentontaż kanapy i baku, żeby sie dostac do ramy -- patrze a tu TABLICZKA :mrgreen: normalnie zamiast standardowej tabliczki znamionowej mam tabliczke zastepczą z numerami takimi jak te wbite na stacji diagnostycznej... (moge zdjecie pokazac :lol: ) czyli moze jeszcze wyjde z tego... jak myślicie czy to już wystarczy? przydałby się jakiś swistek żeby przy drogowce kanapy i baku nie zdejmować :twisted: :twisted: :twisted: byc moze jak poprzedni wlasciciel przerejestrowywał to w urzedzie tego nie wpisali do dowodu... hmm jutro sprobuje zadzwonic do uzedu bo dzisiaj okazuje sie ze o 16 juz tam zywej duszy nie ma... Jak uwazacie czy to juz świadczy o tym że moto jest raczej w pozadku od strony formalnej?