-
Postów
34 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Treść opublikowana przez tosik
-
25.06 startujemy z Wrocławia w kierunku Ukrainy. W planie mamy dwutygodniowy urlop w czasie którego chcemy przejechać przez Ukrainę, Mołdawię, Rumunię i Węgry oczywiście zwiedzając to na co tylko najdzie nas ochota. Zamierzamy spędzić również chwilę na Rumuńskim wybrzeżu. Jedziemy dwoje tj. ja i plecaczek (oboje w okolicach 30-stki) na Transalpie 650, także tempo typowo turystyczne. Spanie planujemy w jakichś pensjonatach/kwaterach/hostelach, czyli budżetowo ale schludnie. Gdyby był ktoś chętny aby się przyłączyć to zapraszamy. Zawsze raźniej jedzie się w przynajmniej dwa motocykle. Na chwilę obecną jedziemy sami ponieważ pomysł zrodził się przedwczoraj jako alternatywa dla wcześniej planowanego Złombola. Jeśli jest ktoś chętny aby się dołączyć to zapraszamy!
- 1 odpowiedź
-
Mnie sama idea się podoba. W minionym roku nie pojechałem nigdzie dalej ze względu na brak towarzystwa. Może gdyby tego typu portal istniał byłoby inaczej. Próbuj widget, może się przyjmie :)
-
Niestety w moim przypadku termin jest stały ponieważ później mam już zaplanowany "niemotocyklowy" urlop...
-
Witam, w czwartek 25.07 zamierzam ruszyć się gdzieś w góry na cztery dni. Plan jest bardzo luźny i zakłada przede wszystkim moto-relaks, górskie winkle i ładne plenery. Wstępnie zakładam wycieczkę w kierunku Czech, być może Tatr, Słowacji...a może w dniu wyjazdu coś mi się odkręci i pojadę w Bieszczady...wszystko się jeszcze okaże! Wyjazd raczej budżetowy, choć nie wykluczam obiadu w jakiejś knajpce. Tempo mam zwykle turystyczne przystosowane do warunków (ok 120km/h). Zapraszam wszystkich chętnych. Jestem otwarty, więc ewentualne szczegóły, kierunek itp uzgodnimy z zainteresowanymi :) LWG!
-
Krzyki/Arkady- 3 wolne miejsca Cześć, od maja/końca kwietnia mam w garażu 3 wolne miejsca. Garaż jest murowany, ma prąd, kilka szafek na graty... Garaż znajduje się tuż obok Arkad Wrocławskich na ulicy Nasypowej. Zainteresowanych proszę o kontakt na PW lub 660-787-159.
- 268 odpowiedzi
-
PW
-
W prawdzie na ten sezon planuję Krym, jednak plany zawsze można zmienić...Twoja propozycja bardzo mi przypadła do gustu. Mam jeszcze pytanie co do kosztów- ile szacunkowo zamierzasz przeznaczyć na wyjazd?
-
Koncepcja bardzo mi się podoba :) Termin też do zaakceptowania, ale niestety 3tyg to dla mnie za długo- urlopu będę miał max 2tyg. No i pytanie czy bierzesz pod uwagę również szutry czy jedynie asfalty?
-
Czejen, jadę ale w innym terminie. W maju nie będę miał więcej niż 5 dni wolnego:/
-
Też bym stawiał na Czarnogórę. Do Chorwacji jest jednak sporo bliżej i zawsze łatwiej tam wyskoczyć nawet nie mając długiego urlopu. A co do Czarnogóry to grzechem byłoby nie pojechać tam motocyklem :)
-
Jak my byliśmy to temperatury oscylowały w okolicach 25-30 stopni więc na śnieg nie ma co liczyć ;) Choć pogody oczywiście się nie przewidzi. W 8 dni da się to zrobić ale jeśli będziesz leciał na złamanie karku. Jeśli chciałbyś choć jeden dzień gdzieś się zatrzymać bo Ci się tak akurat zachce to cały plan się rypnie... Sugerowałbym albo wyrwać jeszcze ze dwa dni urlopu, albo zrezygnować z czegoś po drodze. A z drugiej strony faktycznie warto popłynąć na którąś z dalmatyńskich wysp- krajobrazy porywają a i klimat jest od razu typowo wyspiarski ;)
-
Cześć, podobną trasę przejechałem w ubiegłą majówkę (niestety nie zapuściłem się w głąb Czarnogóry a trzymałem się jedynie wybrzeża czego trochę żałuję). Na moim blogu jest relacja z tego wyjazdu (link w stopce). My Plitvickie zwiedzaliśmy w drodze powrotnej i stamtąd jechaliśmy na raz do Polski. Czas przejazdu od Plitvickich jezior do Wrocławia to 12,5h z postojami na tankowanie i obiad. Z tym, że od Zagrzebia jechaliśmy autostradami.
-
Jeśli mam być szczery to z racji wieku nie pamiętam tych czasów (i wcale nie jest mi z tym źle ;) ) no może poza korupcją, bo to tylko zminimalizowaliśmy (chyba). Myślę też, że ustrojowa namiastka jaką przedstawia dziś Ukraina (tak mi się przynajmniej wydaje) pozwoli lepiej zrozumieć to co działo się zanim pojawiłem się na tym pięknym Świecie :) Jednak wracając do tematu- Naddniestrze pewnie będę się starał ominąć- jednak co do Mołdawii to wyjaśni się z czasem. Z resztą liczę, że nie tylko moje zdanie będzie się liczyć ale też towarzyszy owej podróży.
-
Z jednej strony będąc już tak daleko chciałbym i tam zajrzeć, z drugiej jednak wydaje mi się że szkoda cennego czasu i pieniędzy na użeranie się ze skorumpowanymi strażnikami na granicach i lepiej to przeznaczyć na jakieś przyjemności w innej części trasy...
-
Dokładnie! Madziacr o Kiszyniowie naczytałem się przeróżnych, skrajnych opinii, ale i tak zapewne ostateczna wersja, jechać tam czy nie, wyjdzie w trakcie podróży. Bardzie się obawiam Republiki Naddniestrza...
-
Całkowicie zgadzam się z przedmówcami! :) Cieszy jednak zainteresowanie tematem i kierunkiem, to pozwala przypuszczać, że faktycznie może udać się zmontować jakieś mniejsze lub większe podgrupy na konkretne już terminy :)
-
BMWolf bardzo dobrze to wszystko ujął. Teraz jest czas na określenie z grubsza czego, kto oczekuje. Co do konkretów to niestety nie można ich oczekiwać już teraz. Ty Aga pracujesz akurat w firmie państwowej, inni w korporacjach a jeszcze inni prowadza własne firmy stad różnica w postrzeganiu czasu planowania i niestety trzeba znaleźć jakiś kompromis. Co do zasad odnośnie jazdy samemu, to są one zdecydowanie bardzo wygodne, jednak ja np. lubię towarzystwo :) Jednak z tegorocznego doświadczenia wiem, że na miesiąc, kilka tygodni przed wypadem też można znaleźć chętnych na ten sam kierunek i czas. Nie wiem nawet czy nie jest łatwiej...
-
Świetna relacja (szkoda tylko, że nie dokończona) i kapitalne filmy- super, że jest wersja "prawdziwa" :) Jednak najbardziej podoba mi się oryginalność całego wyjazdu, miejsce i fakt, że nie trzeba na ciekawy wyjazd przeznaczać ogromnych sum pieniędzy. jestem pod wielkim wrażeniem :)
-
Czasu co prawda jeszcze bardzo dużo, ale postanowiłem napisać i sprawdzić czy są w ogóle zainteresowani tym kierunkiem na przyszły sezon. Mianowicie chodzi mi o Krym przez Rumunię. Po drodze oczywiście zwiedzanie tego co wyda się interesujące, degustacja lokalnych specjałów i wypoczynek nad ciepłym Morzem Czarnym. Zarys trasy itp. można znaleźć u mnie na blogu (link w stopce). Czas wycieczki jaki planuję na ok 14 dni, budżet ok 3tys zł. Oczywiście wszystko jest do obgadania z ewentualnie zainteresowanymi. Pozdrawiam!
-
Jestem pod ogromnym wrażeniem relacji i strony. Gratuluję wspaniałej wyprawy!
-
Cześć, Chorwację i Czarnogórę odwiedziłem w maju. W zasadzie nie pozostaje mi nic innego jak zgodzić się z przedmówcami- w Chorwacji koniecznie magistrala adriatycka (jest po prostu stworzona dla motocyklistów). Mnie wbrew wielu opiniom w Chorwacji urzekł Split nocą- fakt ludzi dużo, ale atmosfera niepowtarzalna. W Czarnogórze tak jak napisał piter 1600- Kotor ze swoją starówką i droga z Centije to elementy "obowiązkowe" ;) Jeśli chodzi o pieniądze to również płaciłem kartami (zawsze mam Visę i Master Cart), ewentualnie wypłacałem lokalną walutę z bankomatów.
-
Dokładnie, napisz coś więcej - moto wynajęte, kupione, a może nawet swoje z Polski? Jaki czas, kiedy, co po drodze, gdzie noclegi, czy masz już kogoś chętnego?
-
Świetna wyprawa i przyjemna relacja- gratuluje Panowie:)
-
Zapraszam do przeczytania relacji z mojego ostatniego wypadu do Norwegii: http://motocyklemtuitam.blogspot.com/ pzdr, Tosik.
-
Dobrze wiedzieć na przyszłość. Może się przyda :)