adu

No, piękny Panie Andre, piękny ;)

Zapraszam jutro (czwartek) na kiełbaskę i herbatkę jesienno-zimową do Free&Fun :) Start: godzina 18:00 Finish: 24:00 Więcej o imprezce tu: http://3fun.pl/index.php?id=1372

I wiadomo coś? Osobiście obstawiałabym czerwiec, bo i cieplej i więcej luzu w robocie, więcej kasy na rozpustę, no i można wtedy spokojnie zasnąć przy ognisku i koczować do rana :D No, i co najważniejsze - będę mieć już moto, by z Wami śmignąć, bo kwiecień marnie widzę :/

Ano :flesje:

Teraz już po prawej ;) A stroną proszę się nie sugerować, bo od dłuższego czasu asortyment w sklepie internetowym nie był aktualizowany i prawie nic tam nie ma :/ Większość artykułów wystawiona jest na alledrogo

Spoko! Jestem ZA! :icon_biggrin:

Kurka wodna, jestem w terminie 27-30 stycznia na mazurach na warsztatach motocyklowych :icon_rolleyes: Chyba, że ktoś ma chęć dołączyć i tam zrobimy "integrację" :icon_mrgreen:

Szuberto dobrze godo :icon_mrgreen: Siacun jak byk! :icon_mrgreen: Ja również Ciebie pozdrawiam! :) Aaaa, tak w ogóle to mam już na co założyć przysłowiowe sakwy, więc melduję się na 200% :icon_razz: Jestem ZA! Oj, działo się w BP :icon_mrgreen: To był chyba jeden z moich najlepszych momentów w życiu! Było zajebiaszczo, że się tak wyrażę! I to picie wina w kolejce :flesje: Trzeba to powtórzyć! Koniecznie!!! Normalnie powiem "LUBIĘ TO!" :icon_mrgreen: Albo wcale nie pojedzie :icon_razz: Nie martw się Szaki, nie zostawię Cię samego :icon_twisted: Ej, zróbmy może wreszcie jakieś spotkanie. Stęskniłam się już za Wami! :biggrin: Yamahala, kiedy pijemy wino? :icon_mrgreen:

Ja też, tylko nie mam jeszcze na co włożyć tej mojej torby :/ A z tymi postami to fakt - niestety wyciachało część :/ Mój w tym temacie też, a tak się naprodukowałam ech :icon_evil: :icon_mrgreen:

Tu masz jeszcze lepsze mufki niż te od Kobi'ego, ale za to trzykrotnie droższe, ale są super! http://www.motokoce.pl/index.php?cat_id=2&...=3&sort=default

Adu - obowiązkowe stawiennictwo :icon_mrgreen: Chorągiew Yubego :icon_razz:

Tylko dzisiaj niesamowity zjazd cenowy!!! Szalone zakupy do północy!!! Więcej info tu: http://3fun.pl/index.php?id=1160

Np. walenie kupsztyka w jednoczęściówce :biggrin: A tak serio, to nawet nie można normalnie usiąść w knajpie, bo coś się ciągnie za Tobą, jak się zrzuci z siebie górną część. I jak się stoi, to też trzeba uważać i przytrzymywać - żeby wszystko nie "opadło" :icon_mrgreen:

Ale też nie zawsze te 200zł muszą Cię uratować, a mogą wręcz zaszkodzić, jeśli są wykonane z bylejakiego materiału. Także warto zwrócić uwagę, co zakładamy na swój grzbiet

http://allegro.pl/suzuki-sv650-i1223841560.html

Nigdy żółw nie będzie chłodził :) Ale można wybrać np. taki na siatce aluminiowej w wersji Air, który będzie bardziej wentylował dzięki budowie na zasadzie "plastra miodu". Np. Dainese Wave Air. Nie mogę nigdzie znaleźć zdjęcia obrazującego taką budowę, ale może zrobię zdjęcie swojego żółwia i wrzucę tu, by pokazać. Przynajmniej żółw nie przylepia mi się do pleców ;)

Dangerous, ten, co wrzuciłeś to ja widzę na magnesy :icon_eek: Bo te paski, to można sobie zaczepić dodatkowo a nie docelowo Ja osobiście na plastikowy baczek polecam tankbag'a firmy Shad, np. coś takiego: http://www.kobi-sklep.pl/index.php?product...uct&prod_id=468 Można sobie dokupić końcówki na przyssawki i zaczepić zamiast magnesów. Wypróbowane przeze mnie na nie jednym motocyklu z całkowicie lub też częściowo plastikowym bakiem i powiem, że działa i przyssawki nie zjeżdżają ani się nie odczepiają od baku. Polecam z czystym sumieniem! A jeśli chodzi o baby na motocyklach, to jest nas pełno. To nie to, co było 5 lat temu! Teraz jest wręcz zatrzęsienie! Wystarczy się trochę rozejrzeć ;)

Aukcja grzecznościowa kolegi. Motocykl inny niż wszystkie, wychuchany, wydmuchany, dopieszczony jak nie jedna żona ;) :icon_razz: Sama gorąco polecam, bo warto... Poniżej link do aukcji: http://allegro.pl/show_item.php?item=1221275701

Ja nawet przy tych 40 stopniach się ubieram i dzięki moim sztywnym zasadom przeżyłam wypadek, bo inaczej jak bym jechała w zwykłym t-shirt'cie, to byśmy tutaj w tej chwili nie pisali :(

No, ale z telefonu komórkowego to już ciężko... Ja podczas swojego wypadku dzwoniłam zamiennie ze sprawcą wypadku na 112 i mogliśmy sobie dzwonić do bólu. W końcu ktoś zadzwonił chyba z pobliskiego sklepu na 997 i w oka mgnieniu pojawiła się karetka, gdzie ja w tym czasie ciągle próbowałam się dodzwonić na 112. Człowiek szybciej by zszedł z tego świata niż by się dodzwonił, bo zapewne akurat w danym momencie przeszkadza się paniom pijącym kawę :/

Obyś się tylko kiedyś nie przeliczył... Co to za różnica czy jazda po mieście czy w trasie??? :icon_eek:

Mi żółw uratował kręgosłup podczas wypadku. Gdybym miała w kurtce jakiś akcesoryjny (mały, i który ma możliwość przesuwania się), to teraz zapewne nie mogłabym swobodnie chodzić. Tym bardziej czuję się w nim bezpieczniej. Ważne jest też z jakiego materiału jest wykonany żółw. Zwykły plastik podczas wypadku zamiast ochronić, może jeszcze dodatkowo zrobić krzywdę. Choćby żółw marki Utika (koledze podczas upadku pękł i wbił się pomiędzy kręgi - wynik: już piąta operacja z rzędu :/). Jeśli już to wybierajcie żółwie z elastycznego materiału, na siatce aluminiowej, typu Dainese Wave lub Shield Pro, Alpinestars Bionic Back. Nie kosztują one mało, ale warto zainwestować w swoje bezpieczeństwo i zdrowie

W moim przypadku też tak było. Już dawno zostałam zabrana "R"-ką do szpitala. Policja na miejscu zdarzenia pojawiła podobno po przeszło 30 minutach, a w szpitalu byli po prawie 3 :icon_eek:

Skoro nie zapłaciłeś mandatu, co roku przy rozliczeniu z US - jeżeli masz nadpłatę - US zabierze Ci Twoją nadpłatę na poczet niezapłaconego mandatu. Po 3 latach jest umorzenie. Druga sprawa jest taka, że jeżeli kupiłeś ten motocykl, to w momencie podpisania umowy kupna-sprzedaży motocykl wraz z OC przechodzi na następnego właściciela automatycznie. Jeżeli poprzedni właściciel nie zgłosił sprzedaży - musisz pójść teraz ze swoją umową kupna-sprzedaży do PZU i zgłosić. Zrobią kserokopię umowy i już jest na Ciebie - z tym, że licz się z tym, że zadłużenie wynikające z 4-letniego nieopłacania składek OC będzie musiał ktoś zapłacić tak czy siak. Poprzedni właściciel, jak zgłosi, że sprzedał, to przechodzi na Ciebie i możesz być pewny, że przyjdzie Ci wtedy do zapłaty za zaległe OC :/

Krzywer ma w zupełności rację - gdyby nie daj Boże doszło do jakiegokolwiek wypadku na takich oponach, to nie dość, że przywalą Ci mandat, to w sytuacji, kiedy ktoś np. zajechał Ci drogę, a Ty przypieprzyłeś w samochód czy się zwyczajnie wywaliłeś - możesz z tego powodu nie dostać odszkodowania. Ale nie martwcie się - niebawem adu będzie Was weryfikować na drogach :icon_razz: