Niech kupi sobie 100 KM ale na początku zdławi do 50 KM. Jak już ogarnie 50 KM to niech odblokuje. Doświadczony kierownik na CBF 500 objedzie gościa na kilofazerze na krętej drodze. A "miszcze prostej" żyją najczęściej do pierwszego zakrętu...
Ech jannikiel, napisałeś cały elaborat. A przecież benzynę z baku najprościej wypalić. Może być nawet zapalona zapałka włożona przez wlew...
Dobra, to żart, niech nikt tego nie robi.
M4rcin2703, paliwo usuń z baku, bo w domu będzie parować i śmierdzieć. Resztę już napisał jannikiel.
Jak masz teren prywatny to możesz sobie jeździć nawet T-72 na karcie rowerowej. Ale tylko po nim i poza cisza nocną.
A z praktyki wiem, że jak nie będziesz przeszkadzać/wkurzać sąsiadów to nikt na ciebie nawet nie zwróci uwagi.
Mam tak samo. SD01 na gaźnikach, ma filtr paliwa, ssanie potrzebne, gdy naprawdę zimno. Gaźniki na nastawach fabrycznych, przejechane 60 kkm. I co ważne, jak trafisz kiepskie paliwo po trasie to nie wyświetla awarii i nie wyłącza silnika.
Jeżeli chodzi o PIT to zwolnienie masz po upływie 6 m-cy od dnia zakupu przez Ciebie. Wtedy przedmiot sprzedaży nabywa status "używany", bez względu w jakim stanie się znajduje. Jeżeli sprzedaż wcześniej to płacisz podatek od dochodu wg skali podatkowej.
Jest jeszcze PCC, 2% od wartości transakcji, Ale w przypadku umowy sprzedaży (gdy wartość przekracza 1000 zł) to obowiązek zapłaty dotyczy kupującego.
Możesz też kupić trójkołowiec większej pojemności, np. Can-Am Spyder 1,3L. Można legalnie nim jeździć na kat. B. Po ekspresówce jak najbardziej.
Z większych pojemności Yamaha Niken nie ma homologacji, żeby nim jeździć na kat. B.
Natomiast ograniczenie 45 km/h dotyczy pierdopędów z silnikami 50 cc.
Miałem okazję pojeździć na Tracer 9. Pozycja chyba taka sama jak 7, przy 1.92 m wzrostu siedziało się ok. Nie wiem jak dłuższe trasy.
Za to poganiałem też Tenere 700 , silnik ten sam co Tracer 7. I całkiem żwawo po czarnym sobie dawał radę.
Zawsze możesz wykupić dodatkowe godziny jazdy. I pojechać na tor motocyklowy (jest w Gdańsku)- tam na prostej możesz odwinąć, bez obawy że w coś wpakujesz.
Lub znaleźć drogę bez ruchu...😁 z tym że zawsze coś może wyjechać, np. rower
Jak Cię zaniesie w okolice Warszawy to polecam. Sam przerobiłem 2 pary spodni i kurtkę, bo mam podobny problem, wysoki i szczupły.
http://madis-sport.pl/index.html