Witcher

na swiecy kolegi jednak iskara sie pojawila wiec iskra jest... a aku juz slaby ogolnie podlaczylem u kolegi pod prostownik i pokazywalo na takich kontrolkach ze mniej niz 25% ...

Kupie na allegro chyba:P Tylko ze mam pytanie bo wsadziłem do jednej fajki swiece od SIMSONA kolegi i polozylem na cylinder zakrecilem i iskry nie bylo... Mam sie martwic? czy wogole na takiej swiecy bylaby iskra? Czy w moto cos jest walniete? P.S. Aha na silniku pod gaznikami bylo mokro od paliwa...

bylem w 3 motoryzacyjnych w moim miasteczku i nic, mowia ze to nie typowy i nie ma, co najwyzej na zamowienie i to tylko w 1 sklepie:/ Do tego wejscie jest tam takie male ze ebdzie trzeba zeszlifowac albo przetoczyc klucz bo nie idzie nim ruszac, wiem bo kolega ma nakładke na grzechotke tylko szkoda mu bylo ja szlifowac... :/

Problem tylko jest taki że niemam takiego klucza anrazie i trudno dostac bo jest potrzebna długa 18-nastka a podobno to nietypowy klucz...:/ w ogóle to normalne ze jak juz ją zalałem i pozniej odstala z dwie godzinki i probowalem jeszcze raz odpalic to nic nie załapala? Myslalem ze swiece samoistnie troche przeschną i cos zaskoczy...

Wczoraj zrobilem z dwie rundki swoją gpz-etą i tak po 3 godzinach chcialem ją odpalic ,ale chyba za długo ją kręciłem na ssaniu,zalapala wczesniej na sekunde a pozniej juz nawet sie nie odezwała:/ Jest możliwosc ze ją zalałem czy co? Pozniej po 2 godzinachnowu probowalem bo myslalem ze ewentualnie swiece moze przeschły i odpali ale tez nic.-zero odzewu ( swiece ngk dr8es).

on stwierdzil ze slinik rozbierac, przy okazji odrazu wymienic uszczelki itp, palowanie głowic itd i wyjdzie jakies 2000zl-2500zl

tyko tyle ze gadalem z mechanikiem co robil w serwisie to mowi ze walka poprostu nie oplaca sie wymieniac bo koszty przzewyzsza wartos motocykla... bo trzeba caly motocykl rozbierac....

Ogólnie prosilem o pomoc a nie o posty, które nic nie wnoszą do tematu... :bigrazz: P.S. A to co w silniku zrobione to i tak bede wiedzial tylko ja...

a spawy tez wchodzą w gre?

No to sprawa wygląda tak... zajechałem do kolegi rozebraliśmy to i owo i okazało się że olej cieknie z wałka zdawczego kolo przedniej zębatki. Simmering to pewno nie problem zmienić... ALe problem jest taki że któs odwalił chałe i przyspawał ( na 3 spawy ) nakrętke do wałka zdawczego... :/ pewno gwint zjechany... pytanie co robic zmienic simering i co dalej? na nowo zaspawać? Pytanie czy spawy wytrzymają w takim motorze... Znajomy mechanik twierdził że tak no ale śmiem powątpiewać... No ale co zrobic, nie będe przeciez calego silnika rozbierał bo sie nie opłaca... Jak myślicie, spawy rozwiążą problem? P.S. Chyba ze daloby sie nagwintowac.. ale chyba nie bo są tam pewno jakies frezy...

Mam znajomego mechanika, ale ugadalem sie wczesniej z nim na wymiane uszczelki a jak tu bedzie grubsza sprawa... :P

moze wcale nie tak duzo wkoncu to wyciek oleju a chyba w wielu motorach to sie zdarza co nie(-: dalem 2100zl

z tą przejzadzką moze byc problem poniewaz jak odpale to olej dosyc szybko wycieka, a stanunie moge sprawdzic bo o dziwo okienko jest od srodka zalepione czyms brązowym i nic nie widac:? P.S. Januszym podoba mi sie ten model, wygodnie sie jezdzi i nie mam ochoty go sprzedawac tym barfdziej ze jest zadki wiec moze w daleszj przyszloci sprzedam go po dobrej cenie jakiemus kolekcjonerowi :P A na zloty to wogole swietny material zeby sie pokazac...

Na czym polega ta próba? P.S. slyszalem tez ze moze poprostu gazniki rozregulowane i nie przepala mi calego paliwa i stad tez paliwo... Albo moze mi paliwo dostaje sie przez walnietą uszczelke u góry miski olejowej... bo skądś ten olej kapie... moze u góry uszczelka walnieta albo simering od zebatki... i tedy dostaje sie paliwo bo mam cos z kranikiem i nieraz mi cieknie po wezyku paliwo i kapie na dół?

Dziś przyjrzałem sie dokładniej z którego miejsca olej kapie z miski...i kapie z góry od strony przedniej zębatki i spływa w miejscu gdzie wychodzi wajcha od zmiany biegów... Przy duzych obrotach to leci ciurkiem:/ a jak kawa zimna stoi to wcale nie kapie... To może być uszczelka?Cos zaczynam w to wątpić skoro kapie z góry miski... :/ Jakieś pomysły? P.S. Zdaje mi sie ze jak wezme olej na palec i powącham to czuc benzyną... co to znaczy?

Tak sie składa ze ojca nie mam... A koledzy to koledzy, jak mam własne zdanie o czyms to niewiele maja do powiedzenia... Jak postawie tą maszynę na nogi to jeszcze bedą mi jej zazdroscic (juz sie im oczy swiecą). Jakos sobie poradze... Jak narazie wcale niej est az tak duzo do zrobienia... A ja jestem taki ze lubie starsze maszyny z duszą. Dla mnie taka Kawa to perełka, wole ją niż jakąś honde cbr z 2005roku. Oczywiscie kiedys kupie jakis egzemplarz z mlodym rocznikiem ( marzę o Hondzie Blackbird ) żeby robic jakies dluuuugie trasy bez obawy ze cos mi sie rozchrzani ale Gpzete i tak zostawie ( na zloty, krotsze trasy itp ) - to klasyk i do tego mocny(-:

ta tylko podobno jest ze zdjeciem ukladu wydechowego... P.S. Slyszalem ze tam kolo galki zmiany biegow jest simmering ktory mogl sie wysunac i z niego moze kapie...

hehe dobre 100 zl - 150zl Tym w serwisach sie juz w dupach poprzewracało-dzwonilem do najblizszego serwisu (tataserwis w koszalinie) to chca 250-300 zl za zmiane uszczelki!!! P.S. Gosciu powiedzial jeszcze ze jak rocznik 88 i uszczelka niebyla zmieniana to stare sruby w kolektorze sa nie ruszane i moga sie pourywac i jeszcze jakies szpilki to wtedy bedzie mi naliczal roboczgodziny - masara. Własnie pytaniez tym zwiazane - faktycznie grozi mi ze sruby beda robic problemy czy jakies szpilki?

Dobra a orientuje się ktoś z czego można dorobić uszczelkę do miski olejowej w takim motocyklu? oraz: 1.I ile by kosztowała wymiana uszczelki w serwisie? 2.Ile kosztuje regulacja i synchro gaźników? 3. Ile wymiana linki od gazu? 4. Wymiana linki od sprzęgła ? 5. Czy za pomalowanie moto 400 zł to dużo?

Wiek tu nie ma znaczenia, liczy sie to co kto ma w głowie. Trzeba wiedziec kiedy jechać spokojnie a kiedy można podkręcic manetkę... Ja z MZ przesiadlem sie na rexa i odrazu wracalem 400 kilometrów nim do domu i jakoś dałem rade(-: P.S. Będe w domu to wrzuce foty (-: Łapaj linki do fotek( narazie mam mało ): http://img443.imageshack.us/img443/6465/76404086.png http://img641.imageshack.us/img641/6854/kawasilnik.jpg http://img35.imageshack.us/img35/8898/kawazboku.jpg

Witam! Na wstępie powiem ze jestem nowy na tym forum. Pojawiłem się tu, ponieważ w moim życiu pojawiła się nowa ślicznotka, tak tak... Mam na myśli Kawe gpz 1000 rx Pisze z prośbą żebyście mi tu wypisali wszystko co o niej wiecie bo po pierwsze na necie mało jest o tym modelu ( pewno dlatego ze wychodził tylko przez 3 lata ), po drugie miałem małą styczność z czterosuwami ( przesiadłem się na tą Kawę z Mz Etz 251 ) i po trzecie lepiej jest znać odczucia doświadczonych motocyklistów niż ,,suche" informacje i statystyki z neta... Przejechałem nią już jakieś 350km , ponieważ musiałem wrócić z miejsca zakupu do swojego domciu. Nie mogę wydać jednoznacznej oceny bo wracałem 24.11.2010 kiedy to już były kiepskie warunki pogodowe ( padał gdzie nie gdzie śnieg i było ślisko ). Ale ogólnie fajnie mi sie ją prowadziło, niby dosyć ciężki motocykl ale super wykonuje sie nią nawet takie manewry jak zawracanie itp itd. Jedyne co to tyle ze mała koleina na drodze i masakrycznie nią rzucało ze raz prawie bym leżał i tu moje pytanie czy to może być wina przedniej opony? Podobno jest strasznie już zjechana. Nie wiem jak to jest w takich ciężkich motorach ale np jak w MZecie jeździłem na łysej to wcale tego tak nie czułem... Proszę tez jak już wcześniej wspomniałem o wszelakie info o tym modelu, jakieś dane techniczne, porównania do innych motocykli ( np moc,hamulce, prowadzenie itp ). Wasze odczucie czy ten motocykl fajnie się prowadzi czy nie. Czy jest mocny i wart uwagi. Najczęstsze problemy z nim. Jego wady i zalety.. No wszelkie wasze spostrzeżenia plus odpowiedź na moje pytanie co do rzucania na koleinach... Z góry dzięki i szerokości!